reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tak się zastanawiam jak skutecznie zajść w ciążę. Porażki bolą jak cholera, nie wiem ile jestem jeszcze w stanie ich znieść, żeby osiągnąć cel.
Zastanawiam się, że jeśli w 6 dpt pięknej blastocysty z nd nie ruszyła beta nawet trochę, to chyba oznacza, że coś jest nie tak z moją macicą? W związku z tym zastanawiam się, czy właśnie nie jakiś problem w macicy (endometrium?) mógł spowodować, że beta przy pierwszym transferze pojawiła się późno.
Mam jedno dziecko naturalsika, ma już 8 lat, więc ciąża za młodych lat (miałam 23 lata). Nie było żadnego problemu z tamtą ciążą.
Tak więc jestem (może byłam) w stanie zajść w ciążę i ją utrzymać.
Kiedyś po hormonach urosła mi cysta, z którą długo walczyłam, może w takim razie przez to naładowanie hormonami przy in vitro nie może u mnie zaistnieć ciąża?
Macie jakieś pomysły?
 
Tak się zastanawiam jak skutecznie zajść w ciążę. Porażki bolą jak cholera, nie wiem ile jestem jeszcze w stanie ich znieść, żeby osiągnąć cel.
Zastanawiam się, że jeśli w 6 dpt pięknej blastocysty z nd nie ruszyła beta nawet trochę, to chyba oznacza, że coś jest nie tak z moją macicą? W związku z tym zastanawiam się, czy właśnie nie jakiś problem w macicy (endometrium?) mógł spowodować, że beta przy pierwszym transferze pojawiła się późno.
Mam jedno dziecko naturalsika, ma już 8 lat, więc ciąża za młodych lat (miałam 23 lata). Nie było żadnego problemu z tamtą ciążą.
Tak więc jestem (może byłam) w stanie zajść w ciążę i ją utrzymać.
Kiedyś po hormonach urosła mi cysta, z którą długo walczyłam, może w takim razie przez to naładowanie hormonami przy in vitro nie może u mnie zaistnieć ciąża?
Macie jakieś pomysły?
A jak sie w koncu udalo z tym TSH? Bo chyba mialas podniesione?
Ile transferow za Toba? Na pewno pisalas ale tyle historii ze juz mieszam wszystko... napisz jakimi lekami bylas obstawiona teraz, jakie badania mialas juz robione. Na pewno cos tu uradzimy.
Kolejne podejscie bedzie sukcesem.
 
Tak się zastanawiam jak skutecznie zajść w ciążę. Porażki bolą jak cholera, nie wiem ile jestem jeszcze w stanie ich znieść, żeby osiągnąć cel.
Zastanawiam się, że jeśli w 6 dpt pięknej blastocysty z nd nie ruszyła beta nawet trochę, to chyba oznacza, że coś jest nie tak z moją macicą? W związku z tym zastanawiam się, czy właśnie nie jakiś problem w macicy (endometrium?) mógł spowodować, że beta przy pierwszym transferze pojawiła się późno.
Mam jedno dziecko naturalsika, ma już 8 lat, więc ciąża za młodych lat (miałam 23 lata). Nie było żadnego problemu z tamtą ciążą.
Tak więc jestem (może byłam) w stanie zajść w ciążę i ją utrzymać.
Kiedyś po hormonach urosła mi cysta, z którą długo walczyłam, może w takim razie przez to naładowanie hormonami przy in vitro nie może u mnie zaistnieć ciąża?
Macie jakieś pomysły?
A mialas robiona histeroskopie? Moze dobrze by bylo zobaczyć czy tam w środku wszystko jest ok
 
reklama
Do góry