reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Powiedziałam jej że jak sądzi czy dostanę 3 tyg urlopu a ona ze to mało prawdopodobne a ja ze ja potrzebuje bo mam transfer i tak sie zaczęła rozmowala i ona mówi ze też jest po ivf ze ma córkę bo miała zrosty i nie drożne jajowody i dlatego musiała iść na ivf podchodzila w Białymstoku albo u szamatowicza albo i Wolskiego nie pamiętam jakie nazwisko mówiła i stwierdziła ze ona wątpi w to bo to sa suki które nie rozumieją ze można walczyc o dziecko i to jest długa droga mówiła ze ona trafiła na naprawdę fajna kierowniczke ze rozumiała i dała tyle ile potrzebowała urlopu ale mówi że na naszym sklepie to wątpi w to ale ze czym ja sie martwię jeśli nie da urlopu to powiedziała mi ze jeszcze jest l4
No widzisz to tak jak mówiłam, Że wszystko zależy od podejścia ludzi ... :( A może podchodziła u Wołczyńskiego? Ja u niego miałam pierwszą procedurę w Białymstoku.. kochana walcz o swoje !!! :)
 
reklama
No widzisz to tak jak mówiłam, Że wszystko zależy od podejścia ludzi ... :( A może podchodziła u Wołczyńskiego? Ja u niego miałam pierwszą procedurę w Białymstoku.. kochana walcz o swoje !!! :)
Chyba tak on mial na nazwisko on w Artyszewskich przyjmuje tak? Będę walczyła o swoje i tak nie pójdę do pracy w marcu zanim nie bede wiedziała czy sie udało czy sie nie udało
 
Luteine doustnie?!
Tak luteine biore podjezykowo.
Jestem po rozmowie z naszym dr z kliniki. Powiedzial ze biologia to nie matematyka i mam sie nie przejmowac slabym przyrostem. A najlepiej jesli juz nie bede robic wiecej badan. Tylko widzimy sie w Tlusty Czwartek na wizycie i on wtedy cos wiecej powie po zrobieniu usg.
Znajac mnie pewnie podjade za dwa dni i sprawdze ta bete dla wlasnej informacji. Ale tak ogolnie doszlismy do wniosku ze faktycznie nie bedziemy sie teraz tym stresowac, zaczekamy na wizyte. A na skurcze mam brac tylko nospe.
Takze dziewczyny trzymajcie kciuki [emoji4]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oj męczyły to mało powiedziane [emoji14] Super, że Ciebie ominął ten etap ciąży :-D
A już udało się ustalić płeć Maluszków?? ;-)
Na samym początku bardzo chciałam mieć mdłości [emoji23] wiadomo im więcej objawów t lepiej żeby uwierzyć, później I'm bliżej końca trzeciego mies to się cieszyłam że jednak ich nie mam bo też wiadomo nic przyjemnego a jeszcze jakbym miała schudnąć to źle bym wyglądała bo każdy kg w dół był bardzo niekorzystny dla mnie. Co do płci to jeszcze nic pewnego ale od 10tc dr mówi że tak jakby je do wygląda na chłopca a drugie ciężko stwierdzić ale wygląda jakby miało inaczej między szkitkami od tego pierwszego. Ja mam cały czas przeczucie że na bank jeden będzie chłopak, a drugie to nie wiem, wspaniale by było jakby była parka ale wiadomo byle były zdrowe to najważniejsze [emoji172][emoji120] A u Ciebie? Widać już coś?
 
No i właśnie wracam z toalety i znów świeża krew na papierze, ale zastanawia mnie to, że nie ma tam śladu tabletki... Tak jakby krew wychodziła z miejsca poniżej tego gdzie dochodzę wkładając lutke...i ciągle bez bólu oraz skurczy
A moze to jakas miejscowa reakcja alergiczna sluzowki na luteine? Przez dlugie stosowanie?

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, w noc spać nie mogłam. POpatrzyłam na co niektóre Wasze historie, które z każdą zakładką na forum układały mi się w pewną całość. O tym, co przechodzimy można by było książkę napisać! To była moja pierwsza myśl... Ja, gdy przystąpiliśmy do programu in vitro, wiedziałam naprawdę malutko (wiedza praktycznie zerowa, i co tu dużo mówić - nadal niewielka. Może wynika ona z tego, że na początku nie chciałam "ładować" sobie głowy, a gdy się udało - medyczne terminy stały się nieco zbędne?). Ale czytając Was widzę przede wszystkim ludzi z krwi i kości. Ludzi, którzy często walczą "na przekór". Dziewczyny, mam pytanie - czy znalazłby się ktoś, kto w prywatnych wiadomościach opisałby mi swoją historię, a w dalszej perspektywie (rozmów) dopowiedział co nieco? Z wykształcenia jestem redaktorem, od ponad dwudziestu lat mam hopla na punkcie reportaży. Chciałabym taki stworzyć. Nie wiem, czy udałoby się znaleźć wydawnictwo, ale poczynię wszelkie kroki, by tak się stało. Chciałabym opisać, co się dzieje. Na rynku nie ma tego typu pozycji (nie chodzi mi o terminologię medyczną - chodzi o przeżycia, kontakt z lekarzem itp.). Temat reportażu pozwalam sobie zawrzeć tylko raz - nie będę już tutaj o tym pisała. Chętnych zapraszam na priv. Aaa... Oczywiście przed przekazaniem propozycji wydawnictwu każdej z osobna dałabym tekst do autoryzacji. Nic o Was (nas) bez Was (nas).
Super pomysl ;) trzeba w koncu o tym mowic glosno
 
Na samym początku bardzo chciałam mieć mdłości [emoji23] wiadomo im więcej objawów t lepiej żeby uwierzyć, później I'm bliżej końca trzeciego mies to się cieszyłam że jednak ich nie mam bo też wiadomo nic przyjemnego a jeszcze jakbym miała schudnąć to źle bym wyglądała bo każdy kg w dół był bardzo niekorzystny dla mnie. Co do płci to jeszcze nic pewnego ale od 10tc dr mówi że tak jakby je do wygląda na chłopca a drugie ciężko stwierdzić ale wygląda jakby miało inaczej między szkitkami od tego pierwszego. Ja mam cały czas przeczucie że na bank jeden będzie chłopak, a drugie to nie wiem, wspaniale by było jakby była parka ale wiadomo byle były zdrowe to najważniejsze [emoji172][emoji120] A u Ciebie? Widać już coś?
Dokładnie tak samo myślę,super jao bylaby parka ale najważniejsze aby Dzieciątka zdrowe. Jeszcze u mnie nic nie wiadomo,jutro mam usg może już będziemy wiedzieć :-))
 
reklama
Do góry