Oj ja tez, @dzoasia wyzal sie, napij sie a Ci sie dobrze zrobi. To zajebiscie boli a najgorsze jak sie nie zna powodu, ale wierze ze dasz rade! Ninja jest twarda a nie mietka
i tego sie trzymajmy, troche zejdzie ale na pewno Ci, mi i kazdej z nas sie kiedys uda
A co do powodow to u mnie zalamka od wczoraj, nie chcialam nic pisac bo tak sie zalamalam sytuacja u dzoasi ze nie chcialam bardziej smucic! Ostatnio Wam pisalam ze przyszly wyniki cytokin i mimo ze prawie kazda pozycja odbiega od normy to Pasnik mowil, ze zle nie jest, cokolwiek to znaczy. Ale wczoraj sie dobilam extra, zrobil mi tez test limfocytotoksyczny i wyszedl dodatni, a dokladnie 1.32, gdzie 0.30 jest granica miedzy dodatnim a ujemnym. I teraz nie wiem, z tego co rozumiem to moze to byc przyczyna moich poronien bo moj organizm nie akceptuje materialu meza ... ale jak to mozliwe? w koncu mamy jedno wspolne dziecko, wiem ze sie moze duzo rzeczy zmienic ale dlaczego, jak i kiedy???? Jestem zalamana, nie wiem czy mam sile na to ciezkie leczenie, szczegolnie ze nie mieszkam w Polsce, i troche sie boje tego leczenia. Ogolnie zalamka na maksa!!! A troche sie musialam wyzalic ... nie wiem co myslec!