reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Napewno wplyw ma tez fakt ze masz tylko jedna mutacje i to w hetero [emoji18] dobrze ze wiesz jaka suplementacja Ci sluzy i takiej trzeba sie trzymac [emoji4] ja bede dalej szukac swojego suplementacyjnego szczescia [emoji6] jesli oczywiscie uda sie zajsc w ta upragniona ciaze [emoji4]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Powiem tak - kiedys na pewno sie uda - czy to bedzie juz teraz? Tego Ci zycze! I oby to byla nudna ciaza:)
 
Dzisiaj jadę na wizytę.
Będę robiła prokaktynę oraz tsh dzisiaj.
Nie wiem już jak rozmawiać z lekarką. Może coś doradzicie?
Miałam do tej pory jeden transfer dwóch 3 dniowych zarodków, który zakończył się po tym jak w 11 dpt zaczęła rosnąć beta. W 11 dpt wynosiła 2, w 13 dpt 10 i tak sobie rosła do wartości 42,5 w 15 dpt. Następnie zaczęła spadać.
Jak sprawdziłam ostatnio w badaniach moje tsh to 2,68, co nie zaniepokoiło ginekolog i transfer się odbył.
Wskazaniem do in vitro była azoospermia męża. Plemniki zostały uzyskane drogą biopsji i były słabe.
2 transferowane zarodki były ładne, pięknie się rozwijały.
Rzekomo z mojej strony nie było żadnych przeciwwskazań ale nie miałam badanej prokaktyny.
Mam jedno dziecko z poprzedniego związku ale ma już 8 lat, więc wiele się mogło zmienić od tamtego czasu. ;)
Mam 31 lat. Amh powyżej 5. Cykle regularne, owulacje występują. Po stymulacji pobrano ok. 16 komórek.
 
Gosiu, to sie okaze... :(
Nic nie pisalam ale od 13 znow mocno krwawie, tym razem ze skrzepami, brzuch bolal tak nardzo ze zwijalam sie z bolu przez 4 godziny, teraz jest troche lepiej ale nadziei juz brak :( lykalam co moglam ale nic to nie dawalo. Jutro bede dzwonic do kliniki co dalej. Na jakies usg moz pojade ale tylko jesli krwawienie ustanie bo i tak nie bedzie nic widac jak ostatnio... w dodatku w pewnym momencie na papierze znalazlam cos... sama nie wiem co... to bylo takie male na ok 5mm, przezroczyste, wypelnione jakby woda... nie wiem czy to nie byl pecherzyk ciazowy :( ehh...

;(
Nie wiem co napisać. Tule.
 
Duzo zależy gdzie się leczysz, różni lekarze mają różne preferencje, niektórzy proponują laparo i naturalne starania, laparo i ivf lub od razu ivf. Niektórzy nie włączają leczenia farmakologicznego. Te zrosty nie muszą byc tylko od endometriozy. Ktory stopień u Ciebie @Angelad oceniono podczas laparo?

Zgadza sie, podejscia sa rozne. Ale dla mnie wazny jest efekt. Niecale 4 miesiace po pierwszej wizycie w klinice, bylam w ciazy. To daje mi poczucie, ze wiedzieli co robia i ze podjete zostaly sluszne decyzje.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzisiaj jadę na wizytę.
Będę robiła prokaktynę oraz tsh dzisiaj.
Nie wiem już jak rozmawiać z lekarką. Może coś doradzicie?
Miałam do tej pory jeden transfer dwóch 3 dniowych zarodków, który zakończył się po tym jak w 11 dpt zaczęła rosnąć beta. W 11 dpt wynosiła 2, w 13 dpt 10 i tak sobie rosła do wartości 42,5 w 15 dpt. Następnie zaczęła spadać.
Jak sprawdziłam ostatnio w badaniach moje tsh to 2,68, co nie zaniepokoiło ginekolog i transfer się odbył.
Wskazaniem do in vitro była azoospermia męża. Plemniki zostały uzyskane drogą biopsji i były słabe.
2 transferowane zarodki były ładne, pięknie się rozwijały.
Rzekomo z mojej strony nie było żadnych przeciwwskazań ale nie miałam badanej prokaktyny.
Mam jedno dziecko z poprzedniego związku ale ma już 8 lat, więc wiele się mogło zmienić od tamtego czasu. ;)
Mam 31 lat. Amh powyżej 5. Cykle regularne, owulacje występują. Po stymulacji pobrano ok. 16 komórek.
Justin ja teraz prolaktyny nie badalam ale przed sierpniowym transferem mialam ponad 40 przy normie do 25(?) i ciaza byla. Prolaktyna ponoc utrudnia prawidlowy wzrost i pekanie pecherzykow. Jak chodzi o tsh to wtedy mialam ok 2 a teraz 2,2 i znowu ciaza jest/byla. Takie male wartosci nie maja wplywu na powodzenie (jesli oczywiscie caly panel tarczycowy jest ok). Dopiero jak mi tsh zaczelo teraz rosnac (3,39) to dostalam euthyrox.
Z tym tsh tez juz nie od jednego dr slyszalam, ze niektorzy przesadzaja - jak caly panel tarczycowy jest rozjechany to wtedy trzeba pilnowac, zeby tsh bylo ok 1, ale jesli tsh jest w okolicy 2-2,5 ale pozostale badania sa ok to nie powinno sie tego ruszac. Chyba ze dopiero w ciazy sie zaczyna bardziej rozjezdzac.
 
reklama
Powinnam być najszczesliwsza 19 tc synuś rusza się w brzuszku marzenie spełnione ale z mężem od jakiegoś czasu się nie układa od paru dni nie robię nic tylko płacze.Jemu poprostu odpowiadają wszyscy oprócz mnie nawet dziś w niedzielę go nie ma że mną tylko gdzieś tam sobie siedzi.Zastanawiam się poważnie nad zjazdem do Pl do rodziców tylko to teraz wszystko takie trudne i decyzję podjęte zostaną to nie da się cofnąć.
Nie wiem co mam robić nie chce już płakać i się denerwować.Kocham go ale wiem że to nie zawsze wystarcza...
Bozzzzz...co się dzieje ostatnio????
Bardzo ta nasza droga trudna jest...niesprawiedliwe to wszystko...
 
Do góry