reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Koleżanka właśnie mnie zaskoczyła informacją, że ma tsh o wartości 5,47 i w związku z tym przejrzałam swoje wyniki i ja mam 2,68. Niby mieści się w normach ale gdzieś przeczytałam, że do zajścia w ciążę najlepiej mieć tsh 1.
Coś wiecie na ten temat?
 
reklama
Koleżanka właśnie mnie zaskoczyła informacją, że ma tsh o wartości 5,47 i w związku z tym przejrzałam swoje wyniki i ja mam 2,68. Niby mieści się w normach ale gdzieś przeczytałam, że do zajścia w ciążę najlepiej mieć tsh 1.
Coś wiecie na ten temat?
Tak jest. 2.68 to za troche za duzo jak na starania. Powtorz badanie (Tsh duzo skacze w zależności od różnych czynnikow) a jak dalej takie bedzie to moze wlacza Ci Euthyrox.
 
Tak jest. 2.68 to za troche za duzo jak na starania. Powtorz badanie (Tsh duzo skacze w zależności od różnych czynnikow) a jak dalej takie bedzie to moze wlacza Ci Euthyrox.
Osz cholera. A jak to się ma do in vitro? Może dlatego ostatni transfer się nie udał?
Jak oglądałam wcześniej te wyniki, to widząc, że mieszczę się w normach nawet mi do głowy nie przyszło, że coś może być nie tak. :( ginekolog oglądała wszystkie wyniki i nic na to nie powiedziała. Jestem rozżalona.
Mogę powtórzyć to badanie będąc teraz na estrofemie? Za tydzień mniej więcej będę miała kolejny transfer. Co tu robić? :(

@Kurcia dziękuję za odpowiedź. :*
 
Koleżanka właśnie mnie zaskoczyła informacją, że ma tsh o wartości 5,47 i w związku z tym przejrzałam swoje wyniki i ja mam 2,68. Niby mieści się w normach ale gdzieś przeczytałam, że do zajścia w ciążę najlepiej mieć tsh 1.
Coś wiecie na ten temat?

Ja przed transferem miałam włączony eutyrox ze względu na TSH, które wynosiło 2,63 i mam brac przez całą ciąże. TSH nie moze być wyższe niż 2,5- to sa normy europejskie. Mój endykronolog tłumaczył, ze amerykańskie dopuszczają 3, wiec u Ciebie nie jest zle, ale udaj się do enykronologa :)
 
Osz cholera. A jak to się ma do in vitro? Może dlatego ostatni transfer się nie udał?
Jak oglądałam wcześniej te wyniki, to widząc, że mieszczę się w normach nawet mi do głowy nie przyszło, że coś może być nie tak. :( ginekolog oglądała wszystkie wyniki i nic na to nie powiedziała. Jestem rozżalona.
Mogę powtórzyć to badanie będąc teraz na estrofemie? Za tydzień mniej więcej będę miała kolejny transfer. Co tu robić? :(

@Kurcia dziękuję za odpowiedź. :*
Jakis tam wpływ moglo miec, ale kobity od wiekow zachodza w ciaze nawet nie wiedzac jakie maja TSH i daja rade. Na nas sie po prostu bardziej dmucha i wyklucza wszystkie czynniki niepowodzenia.
Wiec o ile drugi raz wyjdzie takie wysokie to warto je obnizyc. Pamietaj badaj na czczo.
 
Osz cholera. A jak to się ma do in vitro? Może dlatego ostatni transfer się nie udał?
Jak oglądałam wcześniej te wyniki, to widząc, że mieszczę się w normach nawet mi do głowy nie przyszło, że coś może być nie tak. :( ginekolog oglądała wszystkie wyniki i nic na to nie powiedziała. Jestem rozżalona.
Mogę powtórzyć to badanie będąc teraz na estrofemie? Za tydzień mniej więcej będę miała kolejny transfer. Co tu robić? :(

@Kurcia dziękuję za odpowiedź. :*
Moja droga,jestem w niemalże identycznej sytuacji. Właśnie wróciłam od mojej gin. Juz sie psychicznie nastawialam na stymulacje,a tu problem z tsh. Tez zaczelam przegladac stare wyniki. Rok temu zaczelam podejrzewac niedoczynność tarczycy, ale po miesiącu brania leku wynik sie poprawił i byla cisza. A teraz nagle temat wrocil. Teraz gin stwierdziła,ze juz mam niedoczynność tarczycy,bo wynik mam juz poza norma. Oczywiście mialo to wplyw na nieudane iui! Dlatego też mialam podwyzszona prolaktyne!
Mam brac leki. Ivf teraz nie będzie. Umowilam sie za tydzień do endokrynologa.. I znow wszystko przesunie sie w czasie :-/
 
Powtórzę oczywiście badanie. Będę w poniedziałek w klinice, to zrobię od razu tsh. Szczerze, to szlag mnie trafił. Przecież to jakaś paranoja, że lekarz nie kazał mi powtórzyć tego badania. Prokaktyny nie miałam badanej, chyba przy okazji też zrobię.

Dziękuję Wam za odpowiedzi. :)
 
reklama
Powtórzę oczywiście badanie. Będę w poniedziałek w klinice, to zrobię od razu tsh. Szczerze, to szlag mnie trafił. Przecież to jakaś paranoja, że lekarz nie kazał mi powtórzyć tego badania. Prokaktyny nie miałam badanej, chyba przy okazji też zrobię.

Dziękuję Wam za odpowiedzi. :)
Prolaktyne jak najbardziej zbadaj.
Tylko prolaktyna jest bardzo "wrazliwa" wiec dzien wczesniej zadnego wysilku, wspolzycia, stresu. Przed badaniem trzeba posiedziec 15minut, odpoczac.
 
Do góry