Cześć dziewczyny
Piszę bo chciałabym się z wami czymś podzielić
Wczoraj w nocy pewna sytuacja skłoniła mnie do myślenia o tym ile przeszłam żeby znaleźć się na tym etapie. Ile wylałam łez... ile przeżyłam rozczarowań...ile razy myślałam że mnie nie spotka nigdy to szczęście jakim jest macierzyństwo. Spłukaliśmy się ze wszystkich oszczędności a nawet zaciągneliśmy dług a nikt nam nie gwarantował że się powiedzie. Nie mówie już nawet o wizytach lekarskich i o bólu jaki przechodziliśmy oboje z mężem na zabiegach...
Jestem w 18 tygodniu ciąży i wczoraj poczułam pierwsze
ruchy mojego synka. Poczułam przeogromne szczęście ! Ten ból i te wydane pieniądze przechodzą w niepamięć!
BĘDĘ MAMĄ ! teraz do mnie to dociera!
Piszę to po to abyście uwierzyły że Wam wszystkim też się w końcu uda. Że ten ból w końcu zamieni się w ogromne szczęście ! Tylko walczcie i nie poddawajcie się ! Każda łza zostanie wam wynagrodzona tak jak mnie. Jestem tego pewna.
szczęśliwa przyszła mama