reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

hope super wiadomość, po cicutku gratuluje i trzymam kciuki za niedzielny test i wysoka betkę:-)
last time ciesze się ogromnie, że wszystko się wyjaśniło i ze dzidzia zdrowa:-) trzymaj się cieplutko;-)
yplocka trzymaj się mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze, Twoje objawy sugerują ze jednak jest wszystko ok i tego sie trzymajmy:tak:

A ja mam niespodziankę, transfer juz jutro o 11:30:szok::-) Jak mi dzis to powiedzieli to byłam w szoku, dwa razy się pytałam czy napewno jutro transfer powiedzieli, ze tak. Nic juz z tego nie rozumiem, dzisiaj mam owulkę, wiec troche dziwnie że juz jutro podaja mi 3 dniowy zarodek... mam nadzieję, że wiedza co robią. Jutro się zapytam dlaczego tak i czy to nie zawcześnie. Ehh oby tylko ładnie się rozmroził i już jutro wróci z mamusią do domku:-D
 
reklama
PaulaK - witaj na forumja tez sobie powtarzalam ze skoro ze mna jest ok to bedzie dobrze. Pozniej sobie mowilam ze skoro pierwszy raz udaje sie rzadko to dlaczego ja mam byc ta szczesciara. No ale udalo sie. Nie liczac hiperki. Nastaw sie pozytywnie. Wiadomo nie zawsze to dziala i nie da sie caly czas myslec ze bedzie dobrze. Raz sie mysli pozytywnie innym razem zalapiesz dola. Ja mialam takie dni ze mnie wkurzalo jak wszyscy mi powtarzali ze sie uda. Moja mama zawsze byla przekonana ze sie uda a ja ja tylko pytalam co bedzie jak sie nie uda. Niestety nie da sie przewidziec co nam pisane. Ale glowa do gory. Jedno jest pewne nie mozna sie zalamywac. No i nastaw sie na czekanie i zaopatrz w cierpliwosc. Powodzenia!!!
A no i mnie to forum bardzo pomoglo przechodzic przez to wszystko.
 
ponownie dziekuje wszystkim za kciuki no ale zobaczymy, madzialenak masz racje pora na corcie :biggrin2: ale w sumie jak drugie chlopaczysko to tez dobrze ;-),
madmax na prawie wszystkich lekach jest zakaz brania w ciazy pro forma, przeciez nikt nie testowal ciezarnych no bo jak, wiec jest to zastrzezenie zeby nie zaskarzyc koncernu farmaceutycznego jakby co, uwazam ze pozbycie sie wysypki jest bardzo wazne bo nie wiadomo jak sie to jeszcze rozlezie a 3 dni to naprawde nie zrobi roznicy, i wez pod uwage ze wszystkie leki jakie wiekszosc z nas bierze przez caly 1 trymestr na opakowaniu maja napisane ze nie nalezy ich brac w ciazy...smaruj, bedzie dobrze, a z tym spaniem, jezeli mozesz to spij jak ci sie zachce i tyle bo to minie a energie potrzebujesz, jezeli nic z tego to wybralabym sie do lekarza

kinga tez mialam okres po 1 klapie ze swiezynkami po 46 dniach i byl obfity bo to byla ciaza biochemiczna i trwal tez dluzej-chyba tydzien-norma u mnie 4/5 dni a potem byly regularne ale dluzsze ponad 30 dni gdzie normalnie 28/29, plamien jednak nie mialam i nie bylo mi niedobrze, moze masz cos z hormonami, zbadaj sobie poziom bo z reguly takie stany sa spowodowane rozwalona gospodarka hormonalna, mam nadzieje ze sie jeszcze ustabilizuje, a ktory to jest okres po?

roxii ciesz sie ze to juz jutro, mysl pozytywnie, oczywiscie ze twoje malenstwo sie rozmrozi!!!! nie ma innej opcji, od jutra bedziecie razem :) glowa do gory i oczywiscie kciuki zacisniete

przepraszam ale nie wiem czy przywitalam wszystkie nowe dziewczyny co niniejszym czynie :biggrin2: paulaK ja staralam sie 6 lat pod nadzorem lekarzy a wczesniej jeszcze z 2, wiem ze to sie wydaje straszne jednak in vitro moze sie udac na wiele sposobow, mozesz zaskoczyc od razu, moze z zamrozonych zarodkow, stres jest ogromny ale cel uswieca srodki, in vitro jak normalne ciaze uda sie albo nie tak to jest, lekarze pomagaja tu naturze a ona potem dalej rzadzi sie wlasnymi prawami, pozostaje miec nadzieje i przede wszystkim starac sie wykrzesac z siebie jak najwiecej spokoju i optymizmu, trzymaj sie i jak tu sie zwyklo mowic-dobrze ze do nas trafilas:biggrin2:

dobra babki lece sie walnac na kanape i obejzec 15 min jakiegos filmu zanim zaczne chrapac, dobranoc :biggrin2:
 
Hope71 - dopiero drugi po. Może temu te plamienia, że mam jeszcze nadmiar progesteronu np.? Niedługo zaś idę na pobranie krwi więc mogę sobie porobić jakieś dodatkowe badania ( m.in. w tym kierunku). Okresu na razie brak mimo plamień i już brak bólu brzucha ( a zawsze mnie lekko ćmi przy okresie). A po pierwszej klapie to miałam okres od razu po odstawieniu leków ( więc nie musiałam czekać długo).

PaulaK - Witaj wśród nas. Szczerze mówiąc nie da się nie przejmować czymś na czym mocno zależy ( w każdym wypadku ja tak niestety nie umiem, chociaż już teraz bardziej wrzuciłam na luz niż wcześniej). Chociaż stres w niczym na pewno nie pomaga, bo podnosi poziom hormonów - np. jak uświadomił mi mój lekarz moja prolaktyna jest czasami powyżej normy, bo żyję w stresie ( innych objawów nadmiaru prolaktyny nie miałam). A pozytywne myślenie na pewno. Jeżeli wszystkie wyniki masz dobre to szansa jest bardzo duża, że wszystko będzie super ( ja mam małą szansę ze względu na bardzo niskie AMH, ale i tak wierzę w cud, że mi się uda).

Roxii - super, że będziesz miała już transfer. Trzymam kciuki za powodzenie &&&&&&&&& :tak:
 
Hejka no muszę przyznać że forum ma w sobie coś magicznego i ciagnie do niego, jak nie wiem co. Przyciągacie jak magnesy :-)

Madzialenak przepraszam Cie słonko, nie wiem dlaczego myślałam że ty masz tylko jeden jajowód niedrożny. No ale nic, po to mamy invitro, żeby z niego korzystać i dla Ciebie ta metoda będzie szczęśliwa też. Będę trzymać mocno mocno kciuki.

Roxii ale super ze to juz jutro. Maleństwo pięknie się rozmrozi i jutro już będzie w brzusiu. Pozostaje nam ufać lekarzom.

Yplocka kciuki ciągle zaciśnięte

Last time jak super, że wróciłaś aktywna mamuśko. Cieszę się że wypoczęliście. Super, że maleństwo zdrowiutkie. Napisałaś usłyszeć serduszko po raz pierwszy, a to wcześniej nie słyszałaś. Nie da rady było?? Bo U ciebei już chyba 2gi trymestr nie.

Madmax widzisz jak to jest niektóre by spałay co chwile a ty biedactwo tak mało. jeżeli lekarz przepisał to trzeba zaufać. Prawda jest taka że prawie każdy lek nie moż byc przyjmowany prze zkobiety w ciąży. Jak się obawiasz to skonsultuj sie jeszcze z kimś i niech paskudztwo znika szybko, bo mu nakopiemy w tyłek.

Hope ty wiesz jak ja trzymam kciuki. Wogóle wydaje mi sie że teraz będą tylko pozytywne wieści.

Marcikuk super że chłopaki tacy aktywni, powiadasz 13 września, ojej szybko to zleciało, a masz już plany co będziesz porabiać?

Elalacieszę się że masz takie podejście, jesteś teraz silniejsza, wiesz co Cię czeka i napewno się uda, a że wybraliście taki cykl to tak miało być. Czasem jak widac po latach naszych starań natura płata figle i neiraz lepiej ją wspomóc. Każdy przypadek jest inny a w UK lepiej miec chyba wspomagany, bo będą bardziej cię doglądać, wiesz jak jest. Dziewczyny w Polsce mają jednak większy dostęp do ginekologów. &&&&&&&&&&&& A czas wiesz jak szybko leci. Ja pamietam jak to by byo 5 min temu, jak rozpoczynałam wyciszanie sprayem.

Kinga mam nadzieje, że dolegliwości przejdą, a może masz jakąś wiekszą owulacje, skoro to jeszcze nie termin @

Paula witaj Marcikuk ujęła to super, nic sie nie martw na forum dziewczyny są super a invitro nie taki 'diabeł' straszny jak go maluja. Będzie dobrze.

Gieniuś, Onlyone, Aniołeczku, jak wasze maluszki, zdawać tu szybko relacje.

Memories też tu dawno nie było, ciekawe co u niej. Odezwij się.

A ja postaram się wyciszyć i duzo modlić. Niech dwie krechy sie jutro ukarzą i zarażają wszystkie moje forumowe koleżanki. CUDZIE TRWAJ!!!!

Dobrej spokojnej nocki
 
Madzialenak widze, że ty ranny ptaszek jesteś
Sa dwie grube krechy :-) ulżyło mi bo sen miałam niezaciekawy. Jest dobrze. Teraz śle swoje wiruski ciążowe dla każdej z Was. Teraz pewnie będę czekać na moje pierwsze USG.

Niech się dzieja same cuda.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
 
kinga jak drugi okres to jeszcze moze byc wszystko rozregulowane, obstawiam ze jajniki jeszcze maja nadprodukcje, czesto w takich przypadkach udaje sie naturalnie zaciazyc bo jaja wyskakuja bez koordynacji, mysle ze badania hormonow nalezy robic w okolicy owulacji, ale nie jestem pewna lepiej dowiedz sie od gina bo szkoda placic za badanie w nieodpowiednim terminie, ktore malo mowi, mam nadzieje ze sie wszystko ustabilizuje ale te dawki hormonow co my dostajemy to niestety jakos sie odbijaja, trzymam kciuki!

no zosia to bylo jasne!!! teraz to juz MUSISZ sie cieszyc:-D a my z toba
 
reklama
Zosia super, gratuluję:-) Ja za mniej wiecej 10 dni zaczynam stymulację. Wczoraj wkurzyłam mnie na maksa szwagierka-jest u nas w domu bo mieszka na stałe w Anglii, podsunęła mi artykuł z gazety do przeczytanie o cudzie in vitro, szczęśliwej kobiecie się udało-no i czytam-a tu kilka nieudanych inseminacji, i sukces przy 10 iVf:szok: i wiele innych problemów-wściekłam się na nią strasznie:wściekła/y: bo to w ogóle mi nie pomaga a ona na to ze nie czytała ale myślała że mnie zmotywuję :wściekła/y:

Czy któraś z Was niebawem zaczyna stymulację? Byłoby raźniej:tak:
 
Do góry