reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Niestety jesteśmy obcykane, bo nasza droga jest długa i wyboista. Ale chętnie się dzielimy tą wiedzą. Mam nadzieję, że u nas za długo nie będziesz się "rozsiadywać" i zaraz po pierwszym transferze przeniesiesz się na ciężarówki :)
Oby :-) A Ty dlugo juz sie starasz? Na jakim etapie obecnie jestes?
 
reklama

Ja u prof. Radwana i naprawdę czuje ze jestem w dobrych rękach. Bądź dobrej myśli i nie przejmuj się nieudanymi inseminkami. Fajnie ze trafiłaś na to forum, sama jestem tu od niedawna a uzyskałam dużo otuchy i odpowiedzi na pytania które wydawały mi się zbyt głupie żeby je zadać lekarzowi :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiesz marg88 ja juz swoje wyplakalam. I dzis to juz siedziałam tam nie z łza ale nadzieja ze to juz sie skończyło. Z dzidziusiem pożegnałam sie ostatecznie w ostatni wtorek kiedy pani dr powiedziała: ciąży juz nie ma... Zostalo 20% pozostałości których organizm musi sie pozbyć. Tylko dzis sie okazuje, ze te pozostałości wyleźć nie chcą. Pani mi nawet rysowała: tu resztki ktore „przywarły” tu dluuuga zwarta trzymająca szyjka macicy. I to mnie doprowadza do szału. Ze tyle przeszłam a końca nie widać. I dlatego chyba dramat przeszedł mi we wkurw


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
To rzeczywiście denerwujące. I co teraz szpital?? Czy jeszcze samo się oczyści ?
 
Ja u prof. Radwana i naprawdę czuje ze jestem w dobrych rękach. Bądź dobrej myśli i nie przejmuj się nieudanymi inseminkami. Fajnie ze trafiłaś na to forum, sama jestem tu od niedawna a uzyskałam dużo otuchy i odpowiedzi na pytania które wydawały mi się zbyt głupie żeby je zadać lekarzowi :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Podczytywalam Was od wczoraj i widze,ze Dziewczyny sa naprawdę bardzo miłe i chętne do pomocy :-) Takze dobrze trafilam :-)
 
Dziewczynki,przygarniecie mnie do iebie?Jestem po 3 nieufanych iui,szykuje sie właśnie do ivf i przeraza mnie to wszystko...Tak bardzo boje sie,ze sie nie uda :-(

Lepiej trafić nie mogłaś! Mowie to ja, która podchodząc do in vitro małe pojęcie miałam o tym co mnie czeka. Ja - która świętowała tu udany transfer i piękna bete. Ja - która informowała dziewczynki ze serce mojego 10-tygodniowego dziecka przestało bić. Ja - która dostała tu największe i najwspanialsze wsparcie w czasie niekończącego sie poronienia. Ja - która uwielbia czytać o tych, którym sie udało i prosi dziewczyny by głaskały od niej brzuszki. Ja - która tym co dalej walczą życzy jak najlepiej i przy kazdej becie trzęsie razem z betujaca kolankami. Czyli w skrócie: to wspaniale miejsce gdzie dostaniesz nie tylko duzo cennych rad, ale masę wsparcia i prawdziwej sympatii! Witamy [emoji4] I naprawde dla invitrowek lepszego miejsca nie ma


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
To rzeczywiście denerwujące. I co teraz szpital?? Czy jeszcze samo się oczyści ?

Znowu dostałam czas - do poniedziałku 22.01. Jesli w tym czasie gorące kąpiele, fitness i sauna nie pomogą to w poniedziałek 22.01 zabieg. Wiec profilaktycznie mam byc 6 godzin bez jedzenia bo domniemuje iz trzeba jak do punkcji sie uśpić... Plus jest taki, ze jesli dojdzie do zabiegu to robi go moja pani doktor. I chwała jej za to, bo na tym etapie to sie juz nikomu obcemu nie dam dotknąć. A ona powiedziała ze mi to zrobi jesli samo nie puści


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziękuję. Jutro męża wyślę po nospę (na stanie mam tylko obupofar czy jakoś tak i paracetamol. Ja z tych, co leki biorą raz na trzy czy cztery lata). Nospa po transferze na pewno bezpieczna?
Brałam 3x1 tabletke profilaktycznie by zapobiec skurczom. Nic mnie nie bolało. Mija mi 23 tydzień :) lepiej brać by maluszek nie „uciekł”
 
reklama
Oby :-) A Ty dlugo juz sie starasz? Na jakim etapie obecnie jestes?
Ehh :p No ja nie jestem teraz na zbytnio zachęcającym etapie. Ogólnie staram sie ponad 7 lat, ale z pomoca ivf od zeszłego roku. Póki co za mną 3 transfery z mizernym wynikiem - z pierwszego ciąża biochemiczna, z drugiego ciąża bliźniacza ale poroniona w 6tc i teraz znów coś zaskoczyło ale raczej też jest to ciąża biochemiczna. Chyba, że moje dzieci lubią się bawić w chowanego. Dowiem się może jutro a może we wtorek, nie wiem. Ale wiem że jeśli się nie uda to nadal będę walczyć :)
 
Do góry