reklama
Elala, dzieki za słowa otuchy, ale 128 w 17 dpt? To przecież strasznie mało. A te wahania bety od 26 po 24? Jezu ja już nie mogę. Z jednej strony tak bardzo bym chciała żeby się udało, same dobrze wiecie jak to jest, a z drugiej boję się, że z maluchem coś jest nie tak.
yplocka - ale mogl sie pozno zagniezdzic. Nie mozesz zadzwonic do lekarza???? On powinien ci jakos pomoc co. Jabys nie byla w ciazy to chyba beta by Ci nie przyrosla - raczej by spadla. Kurde chcialabym pomoc ale ja tak niewiele wiem.
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
yplocka - wynik moze wskazywac na ciaze pozamaciczna.... albo ostatnie badania bylo nieprawidlowe. warto powtorzyc a najlepiej isc na usg zeby lekarz zobaczyl co sie dzieje
anulcia - zarodki sie nie rozwijaja do 3 doby glownie z powodu slabych komorke jajowych. czesto jest to tez wina laboratorium - niwazne jak dobrego, czasem po prostu nieodpowiadajacego twoim zarodkom i trzeba zmienic klinike. po 3 dobie czesto jest to czynnik meski. poprawa komorek moze ale nie musi nastapic po zmianie leku stymulujacego. u mnie tez we wszystkich probach zarodki padaly jak muchy. np z 16 czy 12 jajek mialam tylko 1 zarodek w 2 dobie. ale jak widziszpo moim opisie wszystko sie moze zdarzyc. u mnie poprawa nastapila po zmianie leku - mialam mniej jajek ale lepszej jakosci. tylko 2 zarodki przetrwaly ale wystarczajaco mocne ze ten jeden z nich mi teraz spi w pokoju obok. zycze nadziei i wiary bo wszystko mozna, tylko trzeba wierzyc
a tak wogole to pozdrowka kobitki. dawno mnie nie bylo.... gratulacje tym udanym, sile i wytrwania tym wciaz walczacym
padl tu watek: palenie w ciazy. mnie sie normalnie noz w kieszeni otwiera jak slysze ze ktokolwiek w ciazy nawet 1 papierosa wypala. normlanie nie mam wogole cierpliwoscie do takich glupich kobiet. sorry ze ostro ale tak uwazam. jak se nie mozesz peta odmowic, to nie jestes gotowa byc matka bo bycie matka to stawianie drugiej osoby ponad potrzeby swoje. a fundowanie dziecku dymu w twoim lonie to niezly start - nie ma co. dziecko sie przydusza, ale co tam: papierosek dobry.... normalnie takie kobiety mnei o mdlosci przyprawiaja. dla wytlumaczenia - tez palilam i wiem jak smakuje papieros i jak ciezko rzucic. ale jak trzeba to sie rzuca i koniec kropka. a jak nie umiesz to sie nie seksij i nie miej dzieci. prosta sprawa
to samo z piciem alkoholu - idzie wprost do dziecka. jak nam sie nogi chwiejne robia po 2 piwach to jak takie male dziecko, wazace kilaset gram reaguje na krople alkoholu? pomysl sobie zanim wypijesz... ty masz wybor - niemowle nie ma. chlej i pal ile wlezie tka dlugo jak sobie tylko szkodzisz. jesli w gre wchodzi dziecko - nie musisz myslec. sie rzuca oba i tyle
anulcia - zarodki sie nie rozwijaja do 3 doby glownie z powodu slabych komorke jajowych. czesto jest to tez wina laboratorium - niwazne jak dobrego, czasem po prostu nieodpowiadajacego twoim zarodkom i trzeba zmienic klinike. po 3 dobie czesto jest to czynnik meski. poprawa komorek moze ale nie musi nastapic po zmianie leku stymulujacego. u mnie tez we wszystkich probach zarodki padaly jak muchy. np z 16 czy 12 jajek mialam tylko 1 zarodek w 2 dobie. ale jak widziszpo moim opisie wszystko sie moze zdarzyc. u mnie poprawa nastapila po zmianie leku - mialam mniej jajek ale lepszej jakosci. tylko 2 zarodki przetrwaly ale wystarczajaco mocne ze ten jeden z nich mi teraz spi w pokoju obok. zycze nadziei i wiary bo wszystko mozna, tylko trzeba wierzyc
a tak wogole to pozdrowka kobitki. dawno mnie nie bylo.... gratulacje tym udanym, sile i wytrwania tym wciaz walczacym
padl tu watek: palenie w ciazy. mnie sie normalnie noz w kieszeni otwiera jak slysze ze ktokolwiek w ciazy nawet 1 papierosa wypala. normlanie nie mam wogole cierpliwoscie do takich glupich kobiet. sorry ze ostro ale tak uwazam. jak se nie mozesz peta odmowic, to nie jestes gotowa byc matka bo bycie matka to stawianie drugiej osoby ponad potrzeby swoje. a fundowanie dziecku dymu w twoim lonie to niezly start - nie ma co. dziecko sie przydusza, ale co tam: papierosek dobry.... normalnie takie kobiety mnei o mdlosci przyprawiaja. dla wytlumaczenia - tez palilam i wiem jak smakuje papieros i jak ciezko rzucic. ale jak trzeba to sie rzuca i koniec kropka. a jak nie umiesz to sie nie seksij i nie miej dzieci. prosta sprawa
to samo z piciem alkoholu - idzie wprost do dziecka. jak nam sie nogi chwiejne robia po 2 piwach to jak takie male dziecko, wazace kilaset gram reaguje na krople alkoholu? pomysl sobie zanim wypijesz... ty masz wybor - niemowle nie ma. chlej i pal ile wlezie tka dlugo jak sobie tylko szkodzisz. jesli w gre wchodzi dziecko - nie musisz myslec. sie rzuca oba i tyle
Ostatnia edycja:
yplocka nie chcę Cię niepokoić, to tylko moje zdanie wynikajace z własnego doświadczenia, ale wygląda to właśnie na ciąze pozamaciczną tak jak stwierdziła Lolitka. U mnie też na początku były wahania bety a potem już rosła ale za wolno no iniestety przypuszczenia lekarzy się potwierdziły powinni zrobić Ci usg żeby sprawdzić czy zarodek jest w macicy. Mam nadzieję jednak że sie mylę i że wszystko jest w porzadku, trzymam mocno kciuki i czekam na wieści &&&&&&&&&&&&&
Lolitka witaj!:-) dawno Cie tu nie było, ale oczywiscie jestes wytłumaczona, napewno masz sporo zajeć związanych z maluszkiem jak tam ogólnie się miewasz, jak Twoje maleństwo??? pozdrawiam:-)
hope nooo dałaś czadu z tym postem ale popieram, ja tez jestem przeciwna paleniu w ciaży i napewno przed transferem rzucę, to maleństwo które mi podadzą nie jest skażone tytoniem, bo jak wcześniej pisałam podczas styczniowej stymulacji nie paliłam, teraz coś ciężko mi się zmobilizować, ale jak tylko bede znała date transefru napewno rzucę;-) Bałabym sie palić w ciaży, bo jeśli nie daj Boze okazałoby się, ze z maluszkiem jest coś nie tak, miałabym wyrzuty sumienia do końca zycia, że to przez fajki Oczywiscie jest to sprawa indywidualna każdej dziewczyny, ale dołączam się do apelu o niepalenie w ciąży!!!!!
Lolitka witaj!:-) dawno Cie tu nie było, ale oczywiscie jestes wytłumaczona, napewno masz sporo zajeć związanych z maluszkiem jak tam ogólnie się miewasz, jak Twoje maleństwo??? pozdrawiam:-)
hope nooo dałaś czadu z tym postem ale popieram, ja tez jestem przeciwna paleniu w ciaży i napewno przed transferem rzucę, to maleństwo które mi podadzą nie jest skażone tytoniem, bo jak wcześniej pisałam podczas styczniowej stymulacji nie paliłam, teraz coś ciężko mi się zmobilizować, ale jak tylko bede znała date transefru napewno rzucę;-) Bałabym sie palić w ciaży, bo jeśli nie daj Boze okazałoby się, ze z maluszkiem jest coś nie tak, miałabym wyrzuty sumienia do końca zycia, że to przez fajki Oczywiscie jest to sprawa indywidualna każdej dziewczyny, ale dołączam się do apelu o niepalenie w ciąży!!!!!
reklama
Podziel się: