reklama
czesc dziewuszki!
yplocka...zaciskam kciuki za ciebie kochana&&& jeszcze nic nie wiadomo, wiec badz dobrej mysli!
Roxi...u ciebie crio wielkmi krokami sie zbliza...ojoj, jak ja ci zazdroszcze!
ja dzis dostalam @, boli mnie brzuch, wiec leze caly dzien i juz przyrastam do lozka jutro zadzwonie do kliniki i sprobuje sie z nimi dogadac co do tego mojego crio...mowia, ze na progynovej bede podchodzic...moze ktoras juz to brala, wiec prosze o napisanie, ze zaszla po takim wspomagaczu :-)
powiedzcie mi kochane jak to jest z praca w ciazy? ja do crio podchodze we wrzesniu (chyba) no i w pazdzierniku zaczynam prace znowu...nie chce mowic na samym poczatku w pracy, ze jestem w ciazy...ale obawiam sie tego jak bede sie czula...podobno ciaza IVF to ciaza podwyzszonego ryzyka...no i nie wiem co robic...moj M mowi, zebym jeszcze siedziala w domu, no ale ja juz tak siedze w domu kilka miesiecy, bo ciagle mam nadzieje na ten transfer, wiec moze teraz jak sobie cos zaplanuje to nie bede siedziec i myslec tylko o jednym i temat sie ruszy...
yplocka...zaciskam kciuki za ciebie kochana&&& jeszcze nic nie wiadomo, wiec badz dobrej mysli!
Roxi...u ciebie crio wielkmi krokami sie zbliza...ojoj, jak ja ci zazdroszcze!
ja dzis dostalam @, boli mnie brzuch, wiec leze caly dzien i juz przyrastam do lozka jutro zadzwonie do kliniki i sprobuje sie z nimi dogadac co do tego mojego crio...mowia, ze na progynovej bede podchodzic...moze ktoras juz to brala, wiec prosze o napisanie, ze zaszla po takim wspomagaczu :-)
powiedzcie mi kochane jak to jest z praca w ciazy? ja do crio podchodze we wrzesniu (chyba) no i w pazdzierniku zaczynam prace znowu...nie chce mowic na samym poczatku w pracy, ze jestem w ciazy...ale obawiam sie tego jak bede sie czula...podobno ciaza IVF to ciaza podwyzszonego ryzyka...no i nie wiem co robic...moj M mowi, zebym jeszcze siedziala w domu, no ale ja juz tak siedze w domu kilka miesiecy, bo ciagle mam nadzieje na ten transfer, wiec moze teraz jak sobie cos zaplanuje to nie bede siedziec i myslec tylko o jednym i temat sie ruszy...
yplocka głowa do góry, trzeba wierzyć ze bedzie dobrze My po to tu jesteśmy żeby się wysłuchiwac nawzajem;-)
miliaa dzieki, Twoj tez już niedługo, zleci szybciutko;-) Ja dziś maiłam kolejne badanie krwi, własnie do nich dzwoniłam i mam przyjechac na następne w czwartek. Ehhh jak ja nie lubie takiego czekania....
miliaa dzieki, Twoj tez już niedługo, zleci szybciutko;-) Ja dziś maiłam kolejne badanie krwi, własnie do nich dzwoniłam i mam przyjechac na następne w czwartek. Ehhh jak ja nie lubie takiego czekania....
hej yplocka, faktycznie ta beta jest niska ale miejmy nadzieje ze to ciaza biochemiczna czyli sie rozwiaze sama, mialam tak przy transferze swiezynek, beta byla 90 czy 60 i test sikany wyszedl mi negatywny, moj gin dawal jeszcze szanse ale przy kolejnej becie kazali odstawic leki, plus tego wszystkiego jest taki ze zaskoczylas, masz jeszcze 3 mrozaczki i tego sie trzymaj, bylam w sumie w podobnej sytuacji i pamietam jak mi bylo zle ale przeszlo, tak czy inaczej musisz isc na kolejna bete i kontrolowac sprawe az sie nie wyjasni, zrobilabym wiekszy nacisk na lekarzy, musza sie wypowiedziec i jasno zdiagnozowac sytuacje, co do opryszczki to tez cholera do mnie przychodzi, wylazla ci pewnie ze stresu, w ciazy odkrylam plastry i jestem z nich zadowolona, przynajmniej nie ma sie wrazenia ze to sie rozlazi, trzymaj sie!!!!
miliaa na swiezynkach dali mi estrofen, potem przy crio progynova a teraz bo nie mieli progynovy w aptece to mam estradiol, tak naprawde wszystko to to samo tylko jedno w listkach, drugie kolko itd, co firma to inne pomysly, wszystkie to estradiol, przyznam jednak ze mam sentyment do progynova bo jak to bralam to zaciazylam:-), bierzesz pewnie dawke wzrastajaca, najpierw 1 potem 2....trzymaj sie bo twoj transferek juz za pasem, bedzie dobrze!!! wreszcie sie doczekalas
co do pracy to ja nie moglam niestety wrocic moja praca to podroze nawet dalekie i totalny stres, jest to moja pasja i brakuje mi jej ale wole zycie bez pracy i z moim synkiem niz odwrotnie, kiedys tam sprobuje wrocic ale nie wiem jeszcze w jakiej formie....
to tyle
a ja 6dpt i w sumie wczoraj mnie cos ciagnelo z prawej strony i bola mnie plecy szczegolnie wieczorem, nadal podchodze do wszystkiego na luzie i bez wielkich oczekiwan ale tak mnie ciagnie do slodyczy to tak sobie pomyslalam ze bedzie dziewczynka ;P ok lece na spacer milego dnia wszystkim i moze do wieczorka
miliaa na swiezynkach dali mi estrofen, potem przy crio progynova a teraz bo nie mieli progynovy w aptece to mam estradiol, tak naprawde wszystko to to samo tylko jedno w listkach, drugie kolko itd, co firma to inne pomysly, wszystkie to estradiol, przyznam jednak ze mam sentyment do progynova bo jak to bralam to zaciazylam:-), bierzesz pewnie dawke wzrastajaca, najpierw 1 potem 2....trzymaj sie bo twoj transferek juz za pasem, bedzie dobrze!!! wreszcie sie doczekalas
co do pracy to ja nie moglam niestety wrocic moja praca to podroze nawet dalekie i totalny stres, jest to moja pasja i brakuje mi jej ale wole zycie bez pracy i z moim synkiem niz odwrotnie, kiedys tam sprobuje wrocic ale nie wiem jeszcze w jakiej formie....
to tyle
a ja 6dpt i w sumie wczoraj mnie cos ciagnelo z prawej strony i bola mnie plecy szczegolnie wieczorem, nadal podchodze do wszystkiego na luzie i bez wielkich oczekiwan ale tak mnie ciagnie do slodyczy to tak sobie pomyslalam ze bedzie dziewczynka ;P ok lece na spacer milego dnia wszystkim i moze do wieczorka
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
hope - to ty o kolejne sie starasz? przegapilam... fajowo tak samo jak ty - tez mialam prace zwiazana czasem z wyjazdami i tez wole nie miec pracy i synka niz odwrotnie. czekam az synek troche podrosnie i wroce do pracy i pewnie sie do innego kraju wyniose
roxii - u mnie wsio dobrze. tak, synek mnie zajmuje dosc mocno i nie ma na nic czasu.... a jak ty sie czujesz?
miliaa - ciaza po ivf nie jest podwyzszonego ryzyka, jest taka jak kazda. i z praca to jak z kazda ciaza: czasem spokojnie mozna pracowac, czasem nie wiec ciezko powiedziec. zalezy od pracy i samopoczucia.
roxii - u mnie wsio dobrze. tak, synek mnie zajmuje dosc mocno i nie ma na nic czasu.... a jak ty sie czujesz?
miliaa - ciaza po ivf nie jest podwyzszonego ryzyka, jest taka jak kazda. i z praca to jak z kazda ciaza: czasem spokojnie mozna pracowac, czasem nie wiec ciezko powiedziec. zalezy od pracy i samopoczucia.
Kinga_1
Fanka BB :)
Yplocka1 - ja się na betach nie znam aż tak co i kiedy powinno być, ale mi się wydaje, że to jest ok. Gdzieś przeczytałam ( radziła lekarka), że najważniejsza od jednorazowego pomiaru jest ocena przyrostów stężenia beta HCG (w prawidłowej ciąży podwaja się ono co dwa dni; jeśli następuje to wolniej, to dopiero wtedy coś jest nie tak). Trzymam kciuk, żeby było wszystko ok &&&&&&&
Zosia_K - a ty się nie denerwuj i ciesz sie tym co jest i faktycznie odpocznij od forum skoro działa na ciebie stresująco. Wiem z doświadczenia, że czasami czytając na necie o różnych rzeczach może zeschizować - np. wyszukać sobie wszystkie możliwe choroby ... których się nie ma
Hope71 - u Ciebie na bank wszystko będzie dobrze. Zobaczysz
A odnośnie mojej osoby mimo, że miałam sobie zrobić przerwę w konkretniejszych staraniach to jutro się wybieram do dr Gizlera do Wrocławia. Na razie nie do Invimedu, ale tam gdzie przyjmuje jako ginekolog po prostu. Bo na zapisanie się na pierwszą wizytę do lekarza w klinice Invimed trzeba czekać do pierwszego poniedziałku miesiąca czy jakoś tak i inaczej się nie da ( nie ważne czy lekarz ma wolne terminy czy nie ma). A że ja jestem niecierpliwa i jak coś postanowię to od razu lubię działać to wybieram się do dr Gizlera do kliniki Na Grobli. Mam nadzieję, że będzie chciał ze mną porozmawiać na temat moich problemów, bo podobno tam zajmuje się tylko problemami normalnymi, a nie związanymi z niepłodnością. Ciekawa jestem jak on oceni moją sytuację widząc wyniki co mam do tej pory zrobione.
Zosia_K - a ty się nie denerwuj i ciesz sie tym co jest i faktycznie odpocznij od forum skoro działa na ciebie stresująco. Wiem z doświadczenia, że czasami czytając na necie o różnych rzeczach może zeschizować - np. wyszukać sobie wszystkie możliwe choroby ... których się nie ma
Hope71 - u Ciebie na bank wszystko będzie dobrze. Zobaczysz
A odnośnie mojej osoby mimo, że miałam sobie zrobić przerwę w konkretniejszych staraniach to jutro się wybieram do dr Gizlera do Wrocławia. Na razie nie do Invimedu, ale tam gdzie przyjmuje jako ginekolog po prostu. Bo na zapisanie się na pierwszą wizytę do lekarza w klinice Invimed trzeba czekać do pierwszego poniedziałku miesiąca czy jakoś tak i inaczej się nie da ( nie ważne czy lekarz ma wolne terminy czy nie ma). A że ja jestem niecierpliwa i jak coś postanowię to od razu lubię działać to wybieram się do dr Gizlera do kliniki Na Grobli. Mam nadzieję, że będzie chciał ze mną porozmawiać na temat moich problemów, bo podobno tam zajmuje się tylko problemami normalnymi, a nie związanymi z niepłodnością. Ciekawa jestem jak on oceni moją sytuację widząc wyniki co mam do tej pory zrobione.
anulciaaa69
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2012
- Postów
- 15
Witajcie dziewczyny, byłam dziś u lekarza żeby dowiedzieć się czemu zarodki nie rozwijały się w laboratorium i dlaczego nie zagnieździł się jeden na stałe w moim brzuszku... Nie ma jednoznacznego wytlumaczenia, czy to wina komórek czy plemników, ale widziałam całą dokumentacje lekarza z laboratorium i widać,że zarodki na początku były 2A , następnego dnia B, a kolejnego C i juz przestały się dalej rozwijac. Lekarz powiedział, że jestem jeszcze młoda i mam trochę czasu, żeby odczekać teraz i za kilka miesięcy podejść jeszcze raz...tylko,że ja już nie mam kasy ani zdrowia mam ochotę sie dziś napic, żeby ten cały stres zszedł ze mnie i żebym wymazała z pamięci ten cięzki okres jakim bylo IVF.
Całuje Was wszystkie i trzymam za Was kciuki, żebyście nie musiały cierpieć jak ja...
Całuje Was wszystkie i trzymam za Was kciuki, żebyście nie musiały cierpieć jak ja...
Zosia_K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2012
- Postów
- 269
Dziewczyny
ja wpadam tylko na chwilę się usprawiedliwic bo głupio mi. Ja zaraz do Was wrócę, tylko ja teraz się denerwowac nie moge bo z tego co widzę jak piszecie to nawet po testach pozytywnych może byc dupa blada. A u mnie bet nie robią. Ta jedna noc całą nie przespałam i płakałam, bo ja taki dziwny ludź jestem że jak jakiejś sie tu nie udaje to ja przeżywam to do głębi swojego serducha. Więc jak emek mnie zobaczyl roztrzęsioną zamiast dbającą o siebie to powiedział że mi net odłączy bo ja nie mogę sie tak denerwować i wczuwać i bal bla, ale ja zawsze tak miałam...nawet niektorych reklam nie mogę oglądac albo zwłaszcza akcji społecznych bo wtedy płakusiam i płakusiam.
Ale kochaniutkie ja sercem jestem z Wami, i kibicuje i chciałabym dac wam gwarancję, że się uda. Nie wolno się poddawać!!! WSZYSTKIE BĘDZIEMY MAMUSIAMI
a ja testuje w sobotę po raz kolejny i wtedy napewno do was wrócę, a teraz wdech wydech i muszę przestawic swoją głowe na pozytywne mysli bo narazie jest z nimi krucho.
Myślę o Was w pracy i dorwalam się do kompa i zaraz do was piszę.
Bardzo dużo transferków w sierpniu i ja Chcę Wierzyć że same pozytywne.
Zarażam Was wiruskami ciązowymi
Buziaki
ja wpadam tylko na chwilę się usprawiedliwic bo głupio mi. Ja zaraz do Was wrócę, tylko ja teraz się denerwowac nie moge bo z tego co widzę jak piszecie to nawet po testach pozytywnych może byc dupa blada. A u mnie bet nie robią. Ta jedna noc całą nie przespałam i płakałam, bo ja taki dziwny ludź jestem że jak jakiejś sie tu nie udaje to ja przeżywam to do głębi swojego serducha. Więc jak emek mnie zobaczyl roztrzęsioną zamiast dbającą o siebie to powiedział że mi net odłączy bo ja nie mogę sie tak denerwować i wczuwać i bal bla, ale ja zawsze tak miałam...nawet niektorych reklam nie mogę oglądac albo zwłaszcza akcji społecznych bo wtedy płakusiam i płakusiam.
Ale kochaniutkie ja sercem jestem z Wami, i kibicuje i chciałabym dac wam gwarancję, że się uda. Nie wolno się poddawać!!! WSZYSTKIE BĘDZIEMY MAMUSIAMI
a ja testuje w sobotę po raz kolejny i wtedy napewno do was wrócę, a teraz wdech wydech i muszę przestawic swoją głowe na pozytywne mysli bo narazie jest z nimi krucho.
Myślę o Was w pracy i dorwalam się do kompa i zaraz do was piszę.
Bardzo dużo transferków w sierpniu i ja Chcę Wierzyć że same pozytywne.
Zarażam Was wiruskami ciązowymi
Buziaki
reklama
Podziel się: