Kochane moje witajcie po świętach u mnie odbyło się z dużą ilością jedzenia w wczoraj z dużą ilością alkoholu zdecydowanie za dużą bo pół nocy z wc rozmawiałam z drugie pół nie spałam bo czułam się fatalnie ale to nie moja wina... tylko mojej siostry która przy stole glaskala się po brzuchu i zaczynała nie zbyt wygodny temat dla mnie....więc albo wychodziłam albo zapijałam mąż nie pił więc zajął się synem ....żeby nie było że matka i ojciec pijane a dziecka kto pilnuje w wigilię oczywiście łezki mi poleciały ale nikt nie składał mi życzeń typu i dziecka....bo jak się okazało i brat wie o wszystkim. Ale jak usłyszałam jak siostrze każdy życzy zdrowego bobasa itp to nie wytrzymałam, a gdy do niej podeszłam z opłatkiem to po prostu nie mogłam słowa z siebie wydusic...a z natury jestem wygadana, wiec tylko w ciąży podzielilysmy się opłatkiem. Moja mama nie komentuje jej ciąży przy mnie więc rozmowa pomogła co mnie bardzo cieszy. A ona nadal gada i zaczyna temat w Koło nie patrząc na mnie...Ale co mnie nie zabije to wzmocni, za rok też będę głaskać się po brzuszku dużym i nie od jedzenia tylko będzie bobas w środku, nie dam za wygraną i będę walczyć do końca.
reklama
Widzisz, co miejsce to inne zalecenia. A moja kolezanka w świetnej klinice w Hiszpanii się lecząca dostaje zawsze po transferze na piśmie ze zakaz leżenia. I wytyczne żeby sobie spacerować...
O której twój lab daje wyniki?
Mi też ginka powiedziała, że mam codziennie iść na spacer, chyba że będzie smog, to wtedy chodzić po chałupie
Ale nie leżeć cały czas.
ewelin85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2016
- Postów
- 478
Zrobiłam już dwa i wszystkie pozytywne, byłam dzisiaj na becie ale wyniki dopiero po południu. Ja niee wierzę że mogło udać się naturalnie jak nawet in vitro nie pomogło. I do tego byłam po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych które brałam 3 miesiące bo miałam anemię tak się ze mnie lało.I jak sytuacja?? Powtorzylaś test ??
Agnieś191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 2 421
Jak dobrze pamiętam jesteś po transferze, hormony szaleja. Leki też robią swoje. Te objawy można zrzucic na ciąże jak i jej brak. Bądź spokojna. Ja takie piersi miałam od estrofemu. W ciąży nie wiem co to nabrzmiałe, tkliwe itd piersiDziewczyny czy to normalne że od wczoraj coraz bardziej bola mnie w dolnej części piersi mam bardziej nabrzmiałe i brodawki i sutki wystają nad skórę piersi i są mega bolesne zac górna czesc piersi nie, plus bulgotanie w szyjce macicy :/ martwię się
siemka po świętach [emoji6] dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za bety do nieba!! Pytanie mam. Dzisiaj jestem 5 dpt 3 dniowego zarodka. Po transferze tak codziennie bolał mnie brzuch jak na @ ale brałam sobie nospe tak 3x1 wraz z progesteronem i odpoczywałem, ale bez przesad[emoji6] dzisiaj mnie już nic nie boli. Zero bólów podbrzusza, piersi tak ale to od progesteronu, zawsze mnie bolały jak brałam luteinę. Nie mam plamien i czyje się bardzo dobrze. Trochę martwi mnie ten brak boli ale nie rak żeby panikować[emoji6]doradzicie?
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Oczekiwanie2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 996
Zrobiłam już dwa i wszystkie pozytywne, byłam dzisiaj na becie ale wyniki dopiero po południu. Ja niee wierzę że mogło udać się naturalnie jak nawet in vitro nie pomogło. I do tego byłam po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych które brałam 3 miesiące bo miałam anemię tak się ze mnie lało.
Oby beta była super ciążowa. Cuda czasami się zdarzają
Oczekiwanie2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 996
Kochane moje witajcie po świętach u mnie odbyło się z dużą ilością jedzenia w wczoraj z dużą ilością alkoholu zdecydowanie za dużą bo pół nocy z wc rozmawiałam z drugie pół nie spałam bo czułam się fatalnie ale to nie moja wina... tylko mojej siostry która przy stole glaskala się po brzuchu i zaczynała nie zbyt wygodny temat dla mnie....więc albo wychodziłam albo zapijałam mąż nie pił więc zajął się synem ....żeby nie było że matka i ojciec pijane a dziecka kto pilnuje w wigilię oczywiście łezki mi poleciały ale nikt nie składał mi życzeń typu i dziecka....bo jak się okazało i brat wie o wszystkim. Ale jak usłyszałam jak siostrze każdy życzy zdrowego bobasa itp to nie wytrzymałam, a gdy do niej podeszłam z opłatkiem to po prostu nie mogłam słowa z siebie wydusic...a z natury jestem wygadana, wiec tylko w ciąży podzielilysmy się opłatkiem. Moja mama nie komentuje jej ciąży przy mnie więc rozmowa pomogła co mnie bardzo cieszy. A ona nadal gada i zaczyna temat w Koło nie patrząc na mnie...Ale co mnie nie zabije to wzmocni, za rok też będę głaskać się po brzuszku dużym i nie od jedzenia tylko będzie bobas w środku, nie dam za wygraną i będę walczyć do końca.
Czyli Święta najgorsze nie były... Najważniejsze, że masz ducha walki. Ja wierzę, że Wam się uda. Tylko czasami trzeba dłużej poczekać.
Estrofem biorę od 2 dc i nie miałam przed transferem takich piersi dopiero 2 dni po transferze glupieje:/ organizm człowieka to jedna wielka zagadka :/Jak dobrze pamiętam jesteś po transferze, hormony szaleja. Leki też robią swoje. Te objawy można zrzucic na ciąże jak i jej brak. Bądź spokojna. Ja takie piersi miałam od estrofemu. W ciąży nie wiem co to nabrzmiałe, tkliwe itd piersi
Szok....super Wy macie już jedno dziecko tak?Zrobiłam już dwa i wszystkie pozytywne, byłam dzisiaj na becie ale wyniki dopiero po południu. Ja niee wierzę że mogło udać się naturalnie jak nawet in vitro nie pomogło. I do tego byłam po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych które brałam 3 miesiące bo miałam anemię tak się ze mnie lało.
Może właśnie te tabletki pomogły. Organizm odpoczał i później mocno do pracy się wziął
reklama
Agnieś191
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 2 421
To jiech Cię to nie martwi nasz organizm jest szalony nigdy nic nie wiadomo. Ja nie miałam żadnych objawów także wszystko się może zdarzyćsiemka po świętach [emoji6] dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizyty i za bety do nieba!! Pytanie mam. Dzisiaj jestem 5 dpt 3 dniowego zarodka. Po transferze tak codziennie bolał mnie brzuch jak na @ ale brałam sobie nospe tak 3x1 wraz z progesteronem i odpoczywałem, ale bez przesad[emoji6] dzisiaj mnie już nic nie boli. Zero bólów podbrzusza, piersi tak ale to od progesteronu, zawsze mnie bolały jak brałam luteinę. Nie mam plamien i czyje się bardzo dobrze. Trochę martwi mnie ten brak boli ale nie rak żeby panikować[emoji6]doradzicie?
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Podziel się: