Kochane moje witajcie po świętach
u mnie odbyło się z dużą ilością jedzenia w wczoraj z dużą ilością alkoholu
zdecydowanie za dużą bo pół nocy z wc rozmawiałam z drugie pół nie spałam bo czułam się fatalnie
ale to nie moja wina... tylko mojej siostry która przy stole glaskala się po brzuchu i zaczynała nie zbyt wygodny temat dla mnie....więc albo wychodziłam albo zapijałam
mąż nie pił więc zajął się synem ....żeby nie było że matka i ojciec pijane a dziecka kto pilnuje
w wigilię oczywiście łezki mi poleciały ale nikt nie składał mi życzeń typu i dziecka....bo jak się okazało i brat wie o wszystkim. Ale jak usłyszałam jak siostrze każdy życzy zdrowego bobasa itp to nie wytrzymałam, a gdy do niej podeszłam z opłatkiem to po prostu nie mogłam słowa z siebie wydusic...a z natury jestem wygadana, wiec tylko w ciąży podzielilysmy się opłatkiem. Moja mama nie komentuje jej ciąży przy mnie więc rozmowa pomogła co mnie bardzo cieszy. A ona nadal gada i zaczyna temat w Koło nie patrząc na mnie...Ale co mnie nie zabije to wzmocni, za rok też będę głaskać się po brzuszku dużym i nie od jedzenia tylko będzie bobas w środku, nie dam za wygraną i będę walczyć do końca. ![Yes :yes: :yes:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes4lo.gif)
![Yes :yes: :yes:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes4lo.gif)
![Laugh2 :laugh2: :laugh2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh2.gif)
![Yes :yes: :yes:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes4lo.gif)