reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Melduje sie. Od 7 lat po 2 Wigilijnych obżerkach :)
U mnie w domu wiedza o Aniolkach wiec obylo sie bez tych bolesnych zyczen, ale u tesciow oczywiscie musialam udawac, ze ciesze sie z tych zyczen typu "no i dzidziusia w koncu"... uff, na szczescie juz po.
Teraz juz z gorki;)
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny byłam dzisiaj i u teściów podzielić się opłatkiem i co ***** przyjechała rodzina męża i co jego siostra w ciąży w 4 miesiącu cała rodzina sie cieszy bo fajnie ja też sie cieszę że w rodzinie będzie maluszek Ale zabolało mnie to że to nie ja ***** jak to boli przyjechałam do domu poplakalam się M mnie przytulił ;( a siostra ma 41 lat i nie przyjechała bo jest po jakimś badaniu ze musi leżeć i nie przyjechała teraz cała rodzina będzie żyła jej ciąża nikt nie wie co przeszłam oprócz moich rodziców i teściów boli jak ****
Przykro mi ze tak nagle na ciebie te wiadomości spadły, nie zdążyłaś się oswoić i nagle tak przy wigilii wśród masy ludzi trzeba się było zmierzyć z bólem i nowa sytuacją.

A siostra męża pewnie teraz tez ma stresujący czas. Nie mówię nic na 100% ale przypuszczam że jeśli badanie było w 4 miesiącu i musi leżeć to przypuszczam, ze miała amniopunkcję. Badanie inwazyjne. Że wyszło jej podwyższone ryzyko w PAPPA albo USG prenatalnym albo ze wzgledu na wiek poprostu i związane z tym ryzyko. Na wynik trochę się czeka Wiec teraz pewnie umiera z nerwów...
 
Ostatnia edycja:
Melduje sie. Od 7 lat po 2 Wigilijnych obżerkach :)
U mnie w domu wiedza o Aniolkach wiec obylo sie bez tych bolesnych zyczen, ale u tesciow oczywiscie musialam udawac, ze ciesze sie z tych zyczen typu "no i dzidziusia w koncu"... uff, na szczescie juz po.
Teraz juz z gorki;)

U nas też obyło się bez życzeń typu ...no i dziecka Wam życzymy. Rodzice , teście znali sytuację , życzenia dyskretne ale ja zawodowa beksa i tak wylam.
 
My powiedzieliśmy tydzień temu ze życzeń o dzieciach ma żadnych nie być to nie było. Z teściowa musimy bardzo łopatologicznie, inaczej nie trafia ;)
 
Melduje sie. Od 7 lat po 2 Wigilijnych obżerkach :)
U mnie w domu wiedza o Aniolkach wiec obylo sie bez tych bolesnych zyczen, ale u tesciow oczywiscie musialam udawac, ze ciesze sie z tych zyczen typu "no i dzidziusia w koncu"... uff, na szczescie juz po.
Teraz juz z gorki;)
Powiem Ci szczerze że udawanie dzisiaj przed teściowa ,tesciem obiema babciami i rodzeństwem M było nie za ciekawe tym bardziej że teściowa w trakcie życzeń wyskoczyła że ma koleżankę w pracy która starała się 10 lat i 10 lat się modliła i do mnie z tekstem że medycyna też ale modlitwa najbardziej Nam pomoże być w ciąży że dzięki modlitwie zaciaze a nie medycynie musiałam się fałszywie uśmiechać ale jakoś przetrwała chociaż pół czas u teściów przespała prawie:)
 
Powiem Ci szczerze że udawanie dzisiaj przed teściowa ,tesciem obiema babciami i rodzeństwem M było nie za ciekawe tym bardziej że teściowa w trakcie życzeń wyskoczyła że ma koleżankę w pracy która starała się 10 lat i 10 lat się modliła i do mnie z tekstem że medycyna też ale modlitwa najbardziej Nam pomoże być w ciąży że dzięki modlitwie zaciaze a nie medycynie musiałam się fałszywie uśmiechać ale jakoś przetrwała chociaż pół czas u teściów przespała prawie:)
A daj spokój, do mnie ostatnio taka zaprzyjaźniona klientka, babcia wnukom i generalnie cudna osoba wyskoczyła z tekstem o jakimś superbłocie w sanatorium. Bo zna kobietę co się 10 lat starała, wyjechała do błota i ma dziecko. I może bym się wybrała :)
 
Powiem Ci szczerze że udawanie dzisiaj przed teściowa ,tesciem obiema babciami i rodzeństwem M było nie za ciekawe tym bardziej że teściowa w trakcie życzeń wyskoczyła że ma koleżankę w pracy która starała się 10 lat i 10 lat się modliła i do mnie z tekstem że medycyna też ale modlitwa najbardziej Nam pomoże być w ciąży że dzięki modlitwie zaciaze a nie medycynie musiałam się fałszywie uśmiechać ale jakoś przetrwała chociaż pół czas u teściów przespała prawie:)
A daj spokój, do mnie ostatnio taka zaprzyjaźniona klientka, babcia wnukom i generalnie cudna osoba wyskoczyła z tekstem o jakimś superbłocie w sanatorium. Bo zna kobietę co się 10 lat starała, wyjechała do błota i ma dziecko. I może bym się wybrała :)
No u mnie ostatnio ojciec cos palnął, ze jakis.gosciu od niego z.pracy 12lat staral.sie o dziecko i co roku jezdzil do Czestochowy i w koncu sobie wymodlil... ja wiem, ze modlitwa duzo pomaga w trudnych sytuacjach ale niestety po okresie, kiedy mialam nadzieje, ze Bog najpierw zyczyl mi skonczonych studiow, potem mieszkania i lepszej pracy, a potem dopiero dziecka, zaczelam sie powaznie zastanawiac, jaki On moze miec wzgledem mnie plan. I niestety jestem na Niego troche obrazona,.ze nie moge dostac jakichs jasnych instrukcji odnosnie tego kiedy w koncu dam.mezowi nasze dziecko :/
 
Przykro mi ze tak nagle na ciebie te wiadomości spadły, nie zdążyłaś się oswoić i nagle tak przy wigilii wśród masy ludzi trzeba się było zmierzyć z bólem i nowa sytuacją.

A siostra męża pewnie teraz tez ma stresujący czas. Nie mówię nic na 100% ale przypuszczam że jeśli badanie było w 4 miesiącu i musi leżeć to przypuszczam, ze miała amniopunkcję. Badanie inwazyjne. Że wyszło jej podwyższone ryzyko w PAPPA albo USG prenatalnym albo ze wzgledu na wiek poprostu i związane z tym ryzyko. Na wynik trochę się czeka Wiec teraz pewnie umiera z nerwów...
Kochana jej mąż powiedział ze jest wszystko w porządku z dzieciaczkiem będą mieli chłopczyka a badania miała bo ze względu na wiek kazali zrobić a jakie nie dopytywalam mega się cieszę że jest w ciąży bo w rodzinie na święta będzie taki malutki i znowu te święta będą magiczne bo prezenty dla niego będą pod gwiazdką wszyscy będą sie cieszyć: ) tylko ze po prostu przykro że to nie ja jestem w tej swojej wymarzonej ciąży Ale wiem że i na mnie przyjdzie czas :) a jej życzę dużo zdrowia i aby wszystko dobrze do końca ciąŻy bylo :)
 
reklama
Melduje sie. Od 7 lat po 2 Wigilijnych obżerkach :)
U mnie w domu wiedza o Aniolkach wiec obylo sie bez tych bolesnych zyczen, ale u tesciow oczywiscie musialam udawac, ze ciesze sie z tych zyczen typu "no i dzidziusia w koncu"... uff, na szczescie juz po.
Teraz juz z gorki;)
A u mnie o dziwo nikt mi w tym roku Ciąży nie życzył,z tych osób co nie wiedzą o naszych dwóch Maleńkich Serduszkach :-) także moja rodzina nauczyła sie wyczucia :-D
 
Do góry