reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wieczórem dopiero niestety. Ale cudeńko dziś nabyłam!! Znalazłam w internetach książkę o immunologii pod redakcją jakiegoś gościa w której ona ma swoje rozdziały :D I przynajmniej wiem, że to co od niej mogę usłyszeć nie będzie naciąganiem na hajsy :) Trochę poczytałam, nie wszystko rozumiem bo to spora sztuka jest, ale ten rozdział, który mnie interesował najbardziej już przeczytany :D

Dobrze, że znalazłaś taką pozycję (książkowa :).
Fajnie wiedzieć, że idziesz do takiego autorytetu no i możesz ogólny zarys jej poglądów na temat poznać. Jestem bardzo ciekawa co Ci powie i mam nadzieję, że będzie to coś co naprawdę pomoże.
 
Przez ten czas miałam dużo przemyśleń. Cieszę się, że nikt prócz męża nie wiedział o ciąży. Nie wiem jakbym przeżyła, jakbym musiała mamę, czy babcię informować, że jednak nie będzie wnuka/prawnuka. Nie wiem też czy będę potrafiła cieszyć się teraz z pozytywnej bety. Raczej podejdę do tematu z wielkim dystansem. Jestem teraz mega wypalona, pozbawiona uczuć, wszystko jest mi obojętne. Nie chce mi się świąt ani zapachu choinki, nawet kupowanie prezentów nie daje radości. Wkroczyłam w jakiś okres buntu. Jakaś część we mnie umarła.

Kochana, myślę że te negatywne emocje są normalne po takim wydarzeniu. Czasami wypieramy je z siebie i wtedy dłużej wszystko przeżywamy. Może u Ciebie dzięki temu uda się szybciej przez to wszystko przejść. Część z nas straciło Maleństwa na podobnym etapie więc śmiało możesz pisać jeśli to miałoby Ci pomóc.
 
reklama
Do góry