Koniczyna82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 657
O kurka... [emoji85]
Mi to wygląda na immunologie. Zaskakujesz ale twoje ciało zwalcza zarodek jak tylko ten zaczyna produkować betę.
Myślałaś by skonsultować leki z innym lekarzem ?
Ja dostałam na starcie Encorton 10, Clexane 80 ( waga 64kg) , Acard, Estrofem , Duphaston 10 , Luteina 2x2 , wit D 2000 ( podobno jest korelacja między poronieniami a niedoborem). Wszystkie leki brałam od punkcji , oprócz Clexane- ta od transferu czyli 2 dni po.
Trzymam kciuki za Ciebie kochana.[emoji110][emoji173]
Może muszą zwiększyć Ci dawki leków ?
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Trzeba jeszcze dodać ze to były zamrożone w 6 dobie zarodki po biopsji która myśle ze im nie pomogła, słabym nasieniu, mąż mocno chorował na miesiąc przed pierwsza procedura. Zapalenie oskrzeli i górnych dróg oddechowych, 3 tygodnie był chory, trzeba było antybiotyk włączyć jakiś delikatny ale zawsze. Lekarz twierdził ze to nie przeszkadza. I moje TSH tez było za duże, na poziomie 3. Ja myślę ze bardziej prawdopodobne ze te zarodki zwyczajnie nie dały rady.
No i.. byłam już w ciazy naturalnej w 2015. Żadnych plamien, leków, objawów, wszystko pieknie do prenatalnych
Dziękuję. Ja postanowiłam teraz jeszcze na podobnym zestawie podejść, może ten atosilban... a jesli znowu będzie tak samo to wtedy pojade do Łodzi. Teraz jestem w nowej klinice, w Novumi u pani Dr która wszyscy chwalą. Tyle ze nie zdążyłam omówić transferu bo w trakcie stymulacji miała urlop, wróciła dzień po mojej punkcji. Jej na tyle ufam ze przyznaje się do tego co biorę. Poprzedni doktor aż zębami zgrzytał jak usłyszał ze jadłam 3 lutinusy zamiast 2. Wiec o tym co biore za prg w ostatnim transferze nawet z nim nie rozmawiałam.