Teraz ja sobie mówię w teorii bo rozmowy o transferze jeszcze nie było. Mam się zgłosić na kontrole po okresie. U mnie było tak:
1T- cykl sztuczny, estrofem 3x, acard 75, encorton 5
2T- naturalny, acard, encorton 5, ... i tyle. bez prg
3T - naturalny, acard, uparłam się na clexane 40, scrating, encortonu nie dał „bo źle reaguję” a chodziło o to ze po 2 miesiącach brania go ciurkiem odstawiłam nagle, nie było info żeby odstawiać stopniowo. No i po tygodniu zaczęły mi się zawroty głowy, straszne migreny i nudności, trwało to tydzień aż pierwszy i jedyny raz w życiu udałam się do internisty bo to było strasznie dziwne. I do tego wlew z intralipidu mi zaproponował ze to niby zamiast encortonu. Tyle że to było chyba 8ml tego intralipidu [emoji14] nie wiem, chyba 20% w nacl. I do tego lutinus 200... ale brałam 300 i do tego 3x dupek. Była biochemiczna ale słaby przyrost i beta spadła zanim osiągnęła 60. Jeszcze relanium 5 na dobę
Inseminacja - program badawczy z płukanie jajowodów dzień wcześniej roztworem ze środkiem znieczulania miejscowego. Badano wpływ tego środka na poprawę zywotnosci plemnikow. Program był badawczy wiec na jednym jajku i Ovitrelle bez żadnych innych leków. Ale jak minęło kilka dni i kwestia plemnikow przestała istnieć tylko ewentualny zarodek to dołożyłam sobie utrogestan 400. Jak była ładna beta (w szoku byłam bo nie wierzyłam prawdę mówiąc wcale) dołożyłam crinone i heparynę. Przyrost był w normie ale po kolejnych 3 dniach zwolnił, beta była niecałe 100
4 t z najsłabszym zarodkiem - cykl naturalny z inseminacja w dniu owulacji. Scratching, acard, encorton 5, heparyna (clexane), dwa wlewy intralipidu 100 ml 20% w 400 NaCl (w drugi dzień cyklu i dzień transferu ale ze cykl mi się wydłużył to zrobił się odstęp 3 tygodnie między wlewam). Do tego utrogestan 600, crinone, duphaston 30, a na godzinę przed transferem prolutex. Planowałam od pozytywnej bety go dołączyć na codzień.