gieniek wspolczuje tobie i calej sytuacji i znow cie stresuja-patalachy, po pierwsze znam kilkoro mega zdrowych dzieciaczkow gdzie niby wyszlo ze wyniki nie sa 100% dobre-matki pomimo ciaz pojedynczych nie zrobily punkcji bo i tak nie bylyby w stanie usunac, po drugie nie rozumiem podwojnego badania-robi sie zawsze jedno, po trzecie jezeli jest po terminie czyli ponad gorna kreska to przepraszam bardzo wg jakich wykresow sie stwierdza ze wynik nie jest prawidlowy jesli odnosi sie do mlodszych dzieci, poza tym dzieci sa rozne-moj byl byk i tez sie nigdzie w ramy nie miescil, jestem przekonana ze wszystko jest ok i ze to falszywy alarm, na szczescie masz super dobrego wlasnego lekarza ktory ma wiedze i co wazniejsze dar do tego co robi wiec posluchalabym go na 100% glowa do gory maluchy sa ok i jeszcze bedziesz z nimi miala niezle urwanie glowy, zycze zdrowka i spokoju-wreszcie
onlyone ty tez masz tam niezla jazde, pamietaj ze zly lekarz nie potrafi czytac usg i wymysla bzdury, na tym etapie czesto sie dzieciaki chowaja wiec nie wiem skad ten tekst, z drugiej strony bywa tez tak ze silniejszy zarodek eliminuje slabszy, ktory z pewnych przyczyn dalej sie nie rozwijal i zostal wchloniety, tak czy inaczej trzymaj sie bo jedno jest pewne ze ten co go widac na bank z toba zostaje tym bardziej ze rozwija sie prawidlowo i serduszko bije, bedzie dobrze!
pisalyscie o polsce i szalejacych politykach w kwestii in vitro, no coz... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi albo o kase albo o wladze, smieszy mnie to wszystko ale co kraj to obyczaj, nigdy sie nie mowi o karaniu lekarzy ktorzy pary takie jak my wykorzystuja i moze warto sie tym tematem zajac a nie kontrolowac co niby my mrozimy a czego nie i ile kto ma jajek wyprodukowac a my co korki nioski? co za brak wiedzy!!!, tylko mozna sie kulac ze smiechu a prawda jest taka ze nie znam nikogo wsrod moich znajomych ktory jest przeciwny in vitro no wiec ludzie sa za nami tylko burdelik politycznych zlamasow probuje cos ugrac
dla porownania w niemczech jest inna sprawa-ciaza to bajka, wszystko oplacone przez ubezpieczenie od lekow na podtrzymanie po gimnastyke w ciazy i po i cuda na kiju, ale przy in vitro zarodki moga miec tylko 3 dni-jakis patafian postanowil i juz-czyli jezeli zarodki sa slabe i nieprzetrwalyby 3 dni to i tak je transferuja, wiedzac ze i tak pewnie nic z tego no i kasa leci, nie ma tez selekcji-bo niby niemoralne, dlatego mieszkajac tu in vitro robilam w czechach i jestem mega zadowolona, wiec kazdy kraj ma cos nie tak a przeciez wszedzie ci sami ludzie i te same problemy, co nas rozni to to kto jest przy korycie
ok to tyle, zycze milego dnia, dalej trzymam za wszystkie kciuki
ps
lasttime a kawke chetnie, chetnie chociaz wirtualna ale zawsze :-)