reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Gienek
wiem ze nie jestem zbyt aktywna na forum (kiedyś byłam) a teraz tylko podczytuje no i znam Twoją historie. Jak przeczytałam dziś co napisałaś odnosnie tego USG to też się zdenerwowałam. I tak sobie pomyślałam czy przypadkiem nie jest za późno na badanie przeziernosci bo usg genetyczne robi sie max do 13 tyg. 6 dnia ciązy a Ty jesteś w 13tc 5 dc . Może po prostu ta przeziernośc się z wiekiem dziecka zwiększa i dlatego u Ciebie jest już po normie. jedyne co mi przychodzi do głowy to moze wizyta w poradni genetycznej w Szpitalu. Ja z racji wieku 36 lat miałam to badanie własnie w szpitalu na NFZ w poradni badań pranetalnych. Myśle ze w Twojej sytuacji dostaniesz bez problemu skierowanie Tam maja specjalistów od tego i dobry sprzęt i może będą w stanie rozwikłać ta zagadkę, bo rzeczywiscie dziwne to wszystko zeby różnica była ponad 1. Bede sie modlic aby okazało sie to jednak pomyłką.
 
reklama
Roxi- amniopunkcja to jest już takie inwazyjne badanie, przez brzuch wkładają bardzo długą igłę i pobierają płyn owodniowy od maleństwa do badania. Na wyniki czeka się czasami nawet miesiąc,ale poznajesz też na 100% płeć, gdyż określany jest kariotyp genetyczny dziecka. Badanie to daje 99% pewności,czy dziecko jest obciążone jakąś wadą czy nie jest. Istnieje ryzyko,że po takim badaniu kobieta poroni,chyba 1/200 badanych:-( Nic nie jest jeszcze pewne, podwyższone NT mówi tylko o ryzyku,ale moż świadczyć również o wadach serca lub o tym,że pępowina się tam owinęła i zafałszowała wynik. Jestem w rozsterce...
Marcikuk my mamy z mężem oboje prawidłowe kariotypy genetyczne, u dziecka kość nosowa jest wyraźna,więc nie wiem co to tym wszystkim myśleć..w rodzinie nikt nie miał ZD ani chorego dziecka!tydzień temu u dwóch róźnych specjalistych wszystko było ok, wczoraj u dwóch innych wyszło podwyższone ryzyko, bardzo się boję amniopunkcji-zwłaszcza,że mam krwiaka. Boję się,że dzieciaczki są zdrowe a kujnie je ktoś niechcący igłą i uszkodzi:-( Bo..niestety chcą zrobić amnio u obydwu,mimo,że tylko jeden ma NT powyżej normy. Zresztą nie wiem,jak jest z tymi normami, jedni mówią,że do 2.5 a inni,że do 3 i bądź tu człowieku mądry:eek:
Królik dziękuję,ze do mnie napisałaś-bardzo mi miło! Też tli się we mnie iskierka nadzieji,że badanie zostało wykonane zbyt późno i może wynik jest zafałszowany...wczoraj byłam pewna,że chcę zrobić amniopunkcję dzisiaj się obudziłam rano w myślą,że nie zrobię. Oszaleje chyba! Napisałam maila do mojego lekarza prowadzącego, poprosił,żebym zadzwoniła między 12-13 dzisiaj to pogadamy. Zobaczymy co powie..p.s: tydzień temu od tak zrobiłam test Pappa podwójny (od tak,bo miałam skierowanie) może powinnam poczekać na wynik zanim podejmę decyzję?!
 
kate ja myślę, że dzidzia powoduje tą senność,a nie ciśnienie:-)Też nie mogę się już doczekać wieści po wizycie poniedziałkowej:-D

gieniek kurcze mnie też dziwne się, to wydaje-wcześniej było ok wszystko,a teraz nagle nie-wierzę że strasznie się zdenerwowałaś-kochana nie wiem co Ci doradzić:-(
 
Gienek
wcale Ci się nie dziwie że masz mętlik w głowe, też bym chyba była bliska obłędu po takich informacjach. I też kiedyś się zasatanawiałam co będzie jak wyniki USG genetycznego albo test PAPPA wyjdą złe, czy zdecyduje sie na omniopunkcje skoro jednak jest ryzyko poronienia a ja przeszłam przez to dwa razy i kolejnego bym chyba nie przezyła. Ja tez czekam na wyniki testu PAPPA i tez jeszcze nie wiem co wyjdzie. Tyle że oni obliczając to ryzyko mnożą te parametry z USG przez te wyniki z krwi i tak je obliczają, wiec jesli pierwsze USG było prawidłowe to chyba test PAPPA powinien wyjśc dobrze, a kiedy masz wynik ? Zastanawiam się tylko jak to mozliwe że jednak dwa poprzednie USG genetyczne wyszły prawidłowo , zeby jedno to mozna uznac że dr sie pomylił ale dwóch różnych lekarzy obliczają NT i wychodza im zblizone wartości a tu nagle taka różnica. Moze rzeczywiscie tak jak piszesz pępowina sie owinęła i zafałszowała wynik. W omnipunkcji jest tez ten makament ze oni tylko sparwdzaja geny pod katem zespołu Dawna, Edwardsa i chyba jeszcze kilku ale wszystkiego tez nie sprawdzą no i jesli tak jak piszesz podwyższone NT swiadczy też o wadzie serca która wcale nie musi byc związana z żadnym defektm genetycznym to wtedy omniopunkcja i tak chyba nic nie wskaże. Chociaz to takie moje teorie, najlepiej jak byś porozmawiała z fachowcem. Dobrze ze będziesz rozmawiać ze swoim lekarzem moze on znajdzie rozsądne rozwiązanie. Może kolejne USG jednak by wskazywało inne parametry. Sama nie wiem, tak bardzo chciałabym Ci pomóc ale mogę sie tylko pomodlić. I to zrobie. Powiem Ci ze jak pisałas te histowie z krwaikiem to też sie za was modliłam. Sama przez to przeszłam ale u mnie skonczyło sie tragicznie :( więc myśle że to tylko kolejna komplikacja i fatalna pomyłka i że jak poprzednie zakończy sie szczęsliwie.
 
Gienius nie wiem Kochana co Ci doradzić bo nie znam sie na tym ale na pewno wybierzesz dobrze i okaże sie ze dzieciątka są zdrowe. Bardzo mocno w to wierze. Jestem zszokowana ze może być tak duża różnica miedzy jednym badaniem a drugim. Trzymam mocno kciuki żeby krolik miała racje. Może Maluszki już za mocno podrosly i stad taki wynik. Daj nam koniecznie znać po rozmowie z lekarzem. Myślami i sercem jestem z Wami.

Onlyone strasznie mi przykro, ze takie smutne wiadomości z Twojego USG, ale ja ciagle mam nadzieje ze maluch sie gdzieś schował. Nie mogę zrozumieć ze mógł tak po prostu wyparowac. Masz może możliwość wykonania USG prze innego lekarza w innym miejscu? Dobrze ze tem Maluszek którego było widać jest silny i zdrowy. Na pewno zostanie z Tobą do szczęśliwego, 9 miesiąca ciąży. Szkoda tylko ze teraz będziesz sie stresowac chodzeniem na USG. Zaciskam &&&&&, żebyś już zawsze słyszała tylko dobre wiadomości.

Last time piękny suwaczek :-)

Ja po ciezkiej nocy, pojechałam rano na bete. W nocy zaczęłam mocniej plamic i to znowu żywa krwią, a brzuch mocno bolal. Znowu miałam załamanie i nie mogłam spać ale ku mojemu zdziwieniu normalnej @ nadal nie było wiec raniutko pojechałam na badanie. Lekarz powiedział mi uczciwie ze mała szansa aby mi sie udało skoro to tak wyglada, był wyraźnie zmartwiony ale kazał czekać na wynik bety a do tego czasu na wszelki wypadek leżeć. Teraz wiec zostało mi najgorsze... czekanie.
 
Ostatnia edycja:
Lazaya - jeszcze nic straconego, czekamy na wynik.
gienek - poczekaj moze na wyniki PAPPA, zrsezta porozmawiasz ze swoja lekarka zobaczysz co ona ci powie i jaka norme ona bierze za norme. Moze faktycznie te wszytskie wartosci sie zmieniaja wraz z wiekeim ciazy i u ciebie jest juz za pozno. Naprawde porozmawiaj ze swoja lekarka i zdaj sie na jej opinie. Czasem nie ma co sluchac kilku lekarzy naraz. Tak jak u mnie bylo z krwawieniami, dopiero ostatnio trafilam na lekarke ktora mi potrafila to wszystko wyjasnic i znalazla przyczyne.
Daj nam koniecznie znac co ci lekarka powiedziala. Trzeba byc dobrej mysli.
 
kate, Magdusia...ja juz kochane po umowieniu sie :tak: udalo mi sie umowic na poniedzialek na 9.45!! on jest w miare sympatyczny? bo nie wiem na co sie nastawiac;-)
u ciebie kochana na pewno bedzie wszystko ok, razem z toba nie moge sie doczekac tego 16, bedzie dobrze!!:tak:

gieniek...damn! nie wiem co ci doradzic, bo kompletnie sie na tym nie znam...jejku, jak ja bym chciala, zebys wreszcie zaczela cieszyc sie ciaza i odgonila te zle wiadomosci od ciebie! czemu tak jest ze my kobiety - po ivf nie dosc, ze jestesmy juz obciazone, to ciagle musimy sie zmagac z jakimis problemami...
ja bym chyba zaczekala na test pappa, pojechala skontrolowac sie jeszcze innego lekarza i wtedy na spokojnie podjela decyzje...
kochanie, ja wierze i modle sie gleboko, ze rzeczywiscie to badanie bylo za pozno robione i stad taki wynik...na pewno!
trzymaj sie tam i dawaj nam znac co i jak!
 
Gieniek
a tak teraz pomyslałam. Czy u drugiego maluszka wartośc NT jest teraz wyższa w stosunku do dwóch pierwszych badań ? Bo jesli tak to potwierdzałoby teorie ze wzrostem.
 
Joweg – Przytulam….

Madzialenak – jak po wizycie u endokrynologa? Co Ci powiedzieli? Jakie dostałaś leki?

Memories – jak samopoczucie? Odpoczęłaś choć odrobinkę i dotleniałaś dzieciaczki?

Lazaya - Kiedy będziesz znała wynik betki?

Gieniek – ojej Biedactwo, strasznie dużo się tego do Ciebie przyplątuje. Już najwyższy czas na spokojne cieszenie się ciążą!!! Niestety kompletnie się na tym nie znam, więc jedynie mogę się za Ciebie pomodlić, abyś podjęła dobrą decyzję, a podejrzenia okazały się błędne, bo dzieciaczki są zdrowe

Last time – ale śliczny suwaczek!!! :tak:

Onlyone – ależ Ty jesteś ciekawym przypadkiem. Mam jednak nadzieję, że drugi dzidziuś się jednak tylko schował, tak jak wspominały wcześniej dziewczyny. Trzymaj się i dbaj proszę o siebie...
Lilka m – no to &&&&&&& za piękne zarodki!!! Moim zdaniem lepiej jest wziąć 2 zarodki – zawsze większa szansa, że choć 1 zostanie, a ciążą bliźniacza nie jest zjawiskiem nienormalnym, choć wiem, że jest kwalifikowana jako podwyższonego ryzyka.

Zosia_K – bardzo dobra decyzja jeśli chodzi o urlop!!! Jeśli chodzi o samopoczucie w czasie stymulacji to u mnie na szczęście brak jakichkolwiek objawów, jedynie może odrobinkę czuję pełny i ociężały brzuszek. A jeśli chodzi o porządki po punkcji, to ja jedynie w dzień punkcji byłam zwyczajnie śpiąca po znieczuleniu. Gdy już odespałam, to nic kompletnie nie odczuwałam i czułam się dobrze. A jak rozwijają się jajeczka?

Kate – przecież senność jest typowym objawem ciąży


A jeszcze na koniec dodam, co u mnie ;-).
Wczoraj byłam na drugim USG i niestety prawy jajnik dalej nie zabrał się do roboty, natomiast te 5 pęcherzyków w lewym ładnie rośnie i jest szansa, że jeszcze kilka maluteńkich również do punkcji dojrzeje. Zmieniono mi Gonal na inny zastrzyk. tylko umknęła mi nazwa, w domciu sprawdzę i napiszę;-), gonapeptyl mam stosować nadal. To coś nowego jest gorsze niż Gonal. bo trzeba sobie to samemu wymieszać i jest normalna igła. Jutro wieczorkiem kolejne podglądanko.
 
reklama
gieniek kurcze, moze umow sie jeszcze raz ze specjalista I niech Ci doradza.... Szkoda ryzykowac aminopunkcja I moze to w ostatecznosci?

Ja jestem tak wsciekla!!!! Zadzwonilam do kliniki co z tym progesteronem, a ona ze mam kontynuowac... Tylko ze dwa tyg temu kazali mi odstawic! Zaczelam od dzis znowu I lecę PO recepte bo mam tylko na wieczor! Sterydy tez powinnam brac, ale kazali mi tez odstawic I teraz juz nie jest wskazane zeby zaczynac od nowa!!! Normalnie nic tylko ich wszystkich tu wystrzelac....
 
Do góry