reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Zosia_K a to zwolnienie będziesz miała wypisywane w UK, że w wpisane będzie, że in vitro? Czy w Polsce ? Bo jeżeli w Polsce to lekarz wypisuje zwolnienie, na ile ma być, czy można chodzić czy nie, ale kodu choroby już nie ma obowiązku wypisywać i przeważnie nie wypisuje ( no chyba, że jest w ciąży ktoś to się wpisuję, że jest w ciąży, żeby było zwolnienie 100% płatne). Wiem, bo zajmuję się w Polsce m.in. kadrami, ZUS-em itp. Ja na twoim miejscu wzięłabym zwolnienie ( sama mam zamiar przedłużyć o kolejne dni, a wzięłam już w trakcie symulacji i chcę mieć wolne do testu i tak i tak nie mogłabym się skupić na pracy, więc pożytku ze mnie nie było w ogóle).

Lazaya ściskam Cię mocno. Trzymaj się kochana.. nie wiem co powiedzieć, żeby Cię pocieszyć. A może jednak się uda? Ja w poprzednim roku straciłam maluszka, który był ze mną w brzuszku już parę tygodni, więc rozumiem Twój ból ( bo to cząstka Ciebie). A propo miałaś robione in vitro na stymulowanym cyklu? Bo jeżeli tak to powiem Ci na pocieszenie, że mój lekarz ( i jeszcze jeden u którego byłam) powiedział mi, że często jak się nie udaje tak to przez tą stymulację wychodzi ciąża sama na cyklu naturalnym, bo organizm jest rozpędzony, a ludzie już tak się nie stresują i jest wtedy mały CUD :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lazaya-nie trać nadziei dopóki nie masz wyniku czarno na białym. To może być plamienie implantacyjne. Nie rozpaczaj proszę, bo jeszcze jest nadzieja, a w ten sposób zaszkodzisz Bąbelkom.
 
A odnośnie witamin, to moja położona, która prowadziła razem z lekarzem całą procedurę in vitro poleciła mi femibion. Są 3 wersje tego lekarstwa : Femibion Natal Classic ( uniwersalna ochrona dla mamy i dziecka, od momentu planowania ciąży do końca okresu karmienia piersią), Femibion Natal 1 ( dla zwiększonej ochrony dziecka od samego początku, od momentu planowania do końca 12 tygodnia ciąży), Femibion Natal 2 (dodatkowe wsparcie rozwoju umysłowego i wzroku od 13 tygodnia ciąży do wtedy kiedy się karmi piersią). Ja wybrałam wersję Classic, bo ma dużo różnych witamin, no i kwas foliowy. Opakowanie jest dość duże, bo zawiera 60 tabletek ( a stosuje się tylko jedną dziennie). Więc cena około 39 zł też nie jest zła w tym przypadku.

A zmieniając temat to mam pytanie, czy po transferze ktoś coś czuł? Np. czasami jakieś kłucie w brzuszku lub mrowienie takie śmieszne lub ból pleców? ( ale po dłuższym siedzeniu np.)
 
lazaya trzymaj sie, ja krwawilam PO tygodniu od transferu calkiem mocno. Jak zadzwonilam do kliniki, to mi powiedzieli, ze im przykro, ale sie nie udalo. Stres, placz, ale nastepnego dnia zrobilam test I git! Poczekam troszke I odpoczywaj.

Pozdrawiam was dziewczyny, ja zaraz lecę na pierwsza wizyte z polozna. Mam nadzieje, ze nie trafie na Polke, bo u mnie w przychodni jest jedna, ale taka wredna, ze az sie boje. Jutro mam nastepne usg. Trzymajcie za mnie kciuki, zeby moje dwa maluchy rosly I zeby zaden juz mnie nie zostawil. :*
 
Kinga - również biorę ten zestaw witamin, również głównie ze względu na duża zawartość kwasu foliowego, no i jeszcze też jodu. Zobaczymy czy pomoże ;-)
 
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje, dalyscie mi promyk nadzieji o której strasznie marzyłam.

MarcikukTak bym chciała żebyś miała racje ze może nie wszystko stracone

Kinga dziękuje, za słowa otuchy... Tak miałam oczywiście stymulowany cykl. Tez to usłyszałam od swojego lekarza. Jednak szczerze mówiąc nie znam nikogo komu by sie tak udało choc cuda zapewne sie zdarzaja.. tylko jakos mnie omijają. U mnie to drugie ICSI . Po poprzednim długo dochodzilam do siebie rowniez fizycznie i bylam na kontroli USG w każdym miesiącu i niestety jestem zaprzeczeniem tego cudu ponieważ przez 4 miesiące nie miałam żadnego jajeczka. Dodam tylko ze wcześniej miałam bardzo regularne cykle i prawie zawsze owulacje. Pierwsze jajeczka od tamtego czasu pojawiły sie razem z Gonalem F do drugiej próby.

Masia123 myślisz ze 8dpt to może być implantacja? Jejku tak bym chciała

Onlyone dalas mi prawdziwa nadzieje.. Może powinnam poczekać jeszcze. U mnie zawsze @ zaczyna sie od plamienia wiec byłam przekonana ze to już koniec. Tak bardzo chciałbym żeby i u mnie wydarzył sie cud. Mogłabys mi napisać czy to plamienie u Ciebie trwało dłużej niż 1 dzień i czy raz poleciała Ci większa ilośc krwi czy tak kapalo przez cały dzień. Przepraszam ze Cię tak wypytuje ale tak bardzo chce sie czegoś chwycić. Ja plamie głownie po zrobieniu siku ale tez trochę pomiędzy.
 
Ostatnia edycja:
miliaa powodzenia dzisiaj na wizycie, liczę na to,że wrócisz z pozytywnymi wiadomościami:-)

lazaya tylko nie wspadaj w panikę maleństwo, bierz nospę żeby zapobiegać skurczom macicy i nie poddawaj się, zobacz wiele z nas ma krwawienia a potem okazuje się,że wszystko jest ok. Bardzo bym chciała,żeby maluszki zostały z Tobą i myślę o Was!!
masia123 nie martw się ilością pęcherzyków, może jeszcze coś urośnie? ja miałam też 5 na jednym jajniku w tym dwa szczęślwie:)
memories dzisiaj robisz pierwszą weryfikację? Powodzenia kochana i daj znać,jak poszło!
Onlyone powodzenia na wizycie, wszystko będzie dobrze zobaczysz..
Roxi gratuluję,że już zaczynasz w przyszłym miesiącu nową procedurę, zobaczysz jak to szybko zleci:tak:
Kinga ja też biorę dokładnie te same witaminy i również zwróciłam uwagę,że są dobre bo mają jod i wiele innych witamin. Co do objawów po transferze to u mnie przez pierwsze 4 dni nie było nic-miałam lekko spuchniety brzuszek po stymulacji i punkcji, 4 dnia wieczorem kłuło mnie na przemian w jednym jajniku i drugim a potem pobolewało jak na @. Było to zagnieżdżanie,bo 6 dnia po transferze miałąm już ładną betę a ten bół brzucha jak na @ pozostał mi jeszcze na długo długo, dopiero od niedawna przestało boleć i kłuje czasami.
 
Onlyone juz trzymam kciuki za Twoja jutrzejsza wizytę. Niech oba Maluszki biją ładnie serduszkami do mamy i pokazują jakie są cudowne i zdrowe. Obys nie trafiła na wredna polkę.
 
lazaya krwawilam prawie 3 dni, z czego 2 okropnie.... Bylam pewna, ze to @, bo brzuch strasznie mnie tez bolal. Trzymam kciuki, sprobuj polezec troche... Nie wysilaj sie I pij duzo wody.
 
reklama
gieniek - dziekuje za pamieć :):):) tak dzis 1-wsza weryfikacja, własciwie nie licząc dnia transferu to jest dzis 3dpt. Wyniki beda po południu ale doktorka powiedziała zeby sie nie sugerowac betą, bo zwykle wychodzi w tym czasie bliska zeru - po prostu jest za wczesnie, chodzi bardziej o wyregulowanie dawkowania leków, wazny jest odpowiedni poziom progesteronu i estradiolu. w piątek 13-go dowiem sie dopiero jak tam moja beta. Mam nadzieje ze piątek 13-go bedzie dla mnie szczesliwy hihihi

Jak bede znała dzisiejsze wyniki to napisze;)

buziaki dziewczyny!
 
Do góry