reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

kate na pewno będzie dobrze:tak:Fakt,że chyba ten stres jest już wpisany w każdą wizytę, badania itd.Ale trzeba wierzyć,że wszystko bedzie dobrze.Czyli 16 zobaczysz pęcherzyk-to kolejna wizyta serduszkowa za jakieś 10dni-może się spotkamy, bo jak mam 27.07 wizytę kolejną:-D.Czekam na wieści:tak:
 
reklama
Dziewczyny proszę napiszcie, czy po punkcji brałyście wolne i aż do testowania, czy jednak lepiej wziąść wolne na punkcje, później pójść do pracy i urlop dopiero od transferu...jutro musze pogadać z szefem, odnośnie mojego urlopu. Ogólnie to powiedziałam mu przez co przechodze i jestem zadowolona narazie, ale chorobowe przysługiwałby mi tylko i wyłącznie gdybym wpisała powód invitro, wtedy zapłacili by mi za 5 dni, i miałam tak zrobić, ale chyba nie chce żeby kadry o tym wiedziały, więc jutro chcę porozmawiać czy mi dadzą bezpłatny urlop bez podawania powodu lub czy mozna to jakoś obejść, w co wątpie.
 
Zosia :
1. Czemu masz placzliwy dzien?
2. Ja bralam wolne od transferu do testowania
3. Dobrze pamietamn ze jeste w UK?

Tak jak pisalam ja bralam woine ale to chyba zalezy od typu pracy jaki masz. Moja wizala sie z dzwiganiem wiec wolalam sobie darowac. Ogolnie to polecam wziasc kilka dni, ja np 3 pierwsze przelezalam, pozniej juz wtsalam ale bardzo sie oszczedzalam, a ze bylo przed wielkanoca to emek myl okna itp. Oczywiscie twoja sprawa kogo chcesz wtajemniczac w in vitro ale jesli dobrze pamietam i mieszkasz w UK a boisz sie tylko reakcji ludzi to po swoich doswiadczeniach wiem ze oni tutaj in vitro traktuja jak cos naturalnego i raczej sa bardzo zyczliwie do tego nastawieni, zycza powidzenia i bardzo ci kibicuja. Przynajmniej u mnie w pracy tak jest. Poza tym teraz juz jak jestem w ciazy oini wiedza ile mnie to wszystko kosztowalo i nadal bardzo mnie wspieraja i pomagaja na kazdym kroku.
Ale to jest oczywiscie twoja decyzja.
A co do tego wolnego jeszcze to z tego co kojarza ty bedziesz miala punkce a kilka dni potem transfer wiec ja bym wziela wolne juz od punkcji bo tak naprawde nie wiesz w ktorym dniu bedziesz miala podawane zarodki. Chyba ze np masz taka prace ze wolne mozesz wizasc z dnia na dzien i nie ma z tym problemu.
 
Zosia-też mam płaczliwy dzień, idziemy równo:tak:. Ja ostatnim razem brałam wolne od transferu 2tyg, niestety nie pomogło. Tym razem jak narazie planuję wolne od punkcji, a po transferze jeszcze tydzień. Doszłam do wniosku, że gdy odrobinkę odpocznę i odeśpię, to może łatwiej się przyjmie.
Dziś byłam na 1szym USG, 7dc. Nie jest zbyt wesoło, tylko 5 pęcherzyków w lewym jajniku, a prawy jak na razie nie zareagował :-(. W środę kolejne podglądanko i dowiem się kiedy punkcja (piątek lub poniedziałek). Mam jednak nadzieję, że będą 2szczęśliwe :tak:
 
Marcikuk z tego co ja zrozumiałam to ja nie bede miała podowanych żdnych leków, beda mi badac tylko hormon żeby wykryc kiedy owulka, tażke ty chyba nie miałaś na naturalnym cyklu skoro brałaś jakies wspomagacze:tak:
Kinga no właśnie tez już gdzieś wyczytałam że, 3dc zaczynaja badac hormony, więc moze jednak ta doktor miała rację:confused: Ehh trudno, jest jak jest, mogło być gorzej, już sobie przetłumaczyłam że crio w sierpniu, jakos wytrzymam:-p Moze w międzyczasie wyskocze sobie do Pl na 4 dniowy weekend czas mi szybciej zleci i oderwe się troche od tego wszystkiego:tak:
Miliaa trzymam kciuki za jutrzejaszą wizyte, zobaczymy co Ci powiedzą, moze uda się zrobic w tym cyklu, a jesli nie to na sierpień jesteśmy razem, bedziemy miały wszystko w podobnym terminie, bo tak samo mamy teraz cykle;-) Daj znac jutro &&&&&&&&&&&&&&
masia spokojnie jeszcze pęcherzyki sobie podrosną i napewno bedzie ich więcej:tak: cierpliowosci, bedzie dobrze kciuki zaciśnięte &&&&&:tak:
Zosia ja miałam wolne w dzien puncji i następny, zresztą w dzien po niebyłabym w stanie isć do pracy, bo ja byłam troche obolała:sorry: poszłam do pracy w sumie na jeden dzień, bo trzeciego dnia miałam transfer, a potem byłam jakoś 1,5 tygodnia na urlopie. Zobaczysz jak się bedziesz czuła, po punkcji normalnie mozna isć do pracy o ile dobrze ją zniesiesz, takze pogadaj jakoś z szefami, ze do końca nie wiesz jak się bedziesz czuła po zabiegu, jeśli ok to przyjdziesz do pracy i urlopik od transferu, a jesli źle to po punkcji już po prostu nie wrócisz.
 
Roxi - no raczej naturalny nie byl bo cykle 50-dniowe normalne nie sa :-) do sierpnia szybko ci zleci to nastepne 3 tygodnie i juz bedziesz zaczynac. Zleci szybko
 
marcikuk no mam nadzieję że szybko zleci, ale się ciesze że to już za miesiąc:-):-):-) Niemoge się doczekać:tak: teraz tylko się modlić żeby nasz mrozaczek się ładnie rozmroził, bo mamy tylko jednego, Pani doktor powiedziała że jest 80% szans na to że przetrwa rozmrazanie, bo jest dobrej jakości;-)
 
Dziekuje dziewczyny. Ja mam pracę siedząco, pracuje w biurze, ale siedzacą i stresująca, pracuje z takimi małpami, majądzieci i bez przerwy mnie o nie pytają, jedna wczoraj nawet do mnie wiesz w Uk pojawiła się książka o prokreacji, czujecie....:wściekła/y:
I takie docinki, w stylu tyle juz jestescie po ślubie brać się do roboty. :angry:

Także ze wzgędów psychologicznych nie chcę do pracy chodzić. Wiem że oni tutaj invitro traktuja jako chleb powszedni i mam w sumie wyrąbane, sorki za kolokwializm, czy ktos się dowie że moje dziecko z invitro czy nie, bo i tak z UK wyjezdzam, tylko nie chcę żeby wszyscy z HR (a tam są Polki) mialy dostep to tego mojego zwolnienia w ktorym grubym drukiem napisane jest zwolnienie z powodu invitro. Mialam dostac z tego tytulu extra 5 dni pelno platnych ale warunkiem bylo wypelninie tego druczku. Szef okazał się bardzo wyrozumiały w tym względzie, ale wczoraj naszły mnie wątpliwości, bo niby jest ta polityki ochrony danych ale wiadomo ludzie szukają sensacji a mi najbardziej o to chodzi żeby po powrocie po testowaniu nikt jeszcze o tym nie wiedział, jak juz 12 tydzień minie to ja mogę o tym mówić, ale nie chcę wywoływać w sobie dodatkowej presji,że ludzie będą mnie obserwowac czy udało się czy nie. Więc wczoraj podjęłam decyzje, że pogadam z szefem jeszcze raz i poproszę o urlop bezpłatny bez podawania powodu, na czas punkcja transfer a potem 10 dni urlopu (czyli 14 do testowania). Wszystko co mi teraz potrzebne to spokój.

Dobrze wiedzieć że zalecacie wolne po punkcji.

A ponieważ szefom powiedziałam moge spokojnie wziąść urlop na żadanie z dnia na dzien, dlatego w sumie powiedziałam, bo jakbym to chciała ukryc przed nimi to urlop bookowac powinnam już m-c wcześniej a wiadomo jak to z IVF jest ciagle ejstes pod telefonem.

Masiu słonce ja 1szy zastrzyk wziełam w piątek a USG dopiero w czwartek, takze ty szybko bylaś na USG jajeczka jescze się wyprodukują, trzymam kciuki. Bedzie dobrze, ze wsparciem dziewczyn uda nam się.

Jeszcze tylko pytanko, z racji że jestem w Uk nie ma tu badań bety, kiedy testowaliście po transferze, ile dni urlopu zalecacie po transferze, bo wiadomo po teście róznie może byc z psychiką.

Milego dnia i trzymam kciuki za wszystkie, te forum jest magiczne
 
Ja mam prace biurowa ale mocno stresująca. Wzięłam wolne od dnia punkcji do badania bety, czyli do końca tego tygodnia. Najpierw chcialam tylko tydzień ale w końcu jak sobie przypomnialam jak zwalil mnie psychcznie z nog wynik poprzedniego testu to poprosiłam o przedłużenie. Powiem Wam, ze całe szczęście bo od wczoraj jestem kompletnie załamana i nie wyobrażam sobie być teraz w pracy. Wczoraj był mój 8dpt i już przebieralam nogami nie mogąc sie doczekać mojego czwartkowego badania bety. Ja jednak nawet nie doczekuje do tego terminu:no::sad:. Wczoraj rano zaczęłam plamic tak brunatnie, a wieczorem to już żywa krwią. Przeryczalam cala noc, oboje wcale nie spalismy. Pewnie zaraz dostane normany @, bo brzuch juz mnie coraz mocniej ciągnie. To tak strasznie boli, ze żadne z moich Malenstw znowu ze mną nie zostało:sad:
 
reklama
Lazaya - jeszcze nic straconego mnie tez brzuch jak na @ bolal tylko nie mialam krwawienia, ale mijemy nadzieje ze jednak jest wszystko w porzadku. Oamietaj nadzieja umiera ostatnia

Zosia - nie ma reguły ile wolnego jedne lea plackiem cale dwa tygodnie i sie nioe przyjmuje inne lataja od poczatku i sa w ciazy, to jest w sumie loteria i wielka niewiadoma. Ja dla komfprtu psychicznego wzielam wolne ale tak jak pisalam moja praca wiaze sie z dziwganiem i gdybym chodzila do pracy i by sie nie udalo to bym sie obwiniala ze moglam wziasc wolne. Najwazniejszy jest spokoj. Po transferze lezalam trzy dni a pozniej juz wstalam i cos tam robilam ale sie oszczedzalam. Test robilam 6 dnia chociaz w klinice kazali mi dopiero 14. ^ druga kreska pojawila sie dopiero po okolo 20 minutach (najpierw wyrzucilam go do smieci po czym wygrzebalam) i byla bardzo blada. Test zrobilam bo coprawda brzuch mnie bolal jak na @ ale piersi jakos tak dziwnie i postanowilam zrobic test. Do dnia 14 testow zrobilam chyba 7, umowilam sie u GP na wizyte i poprosilam o betke.Lekarka powiedziala ze normalnie nie robia ale jak bardzo chce to zrobia po czym spytala ile testow zrobilam. Jak sie dowiedziala ze 7 i wszystkie pozytywne stwierdzila ze jednak nie bedziemy robic betki bo czego ja jeszcze chce. Aha no i watro chyba tutaj nadmienic ze 6 doba to bardzo wczesnie i przypuszczam ze mnie test wyszedl bo oba zarodki sie przyjely.
 
Do góry