reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Spoko dziewczyny, trzeba byc realista. Jezeli nic z tego to pewnie bylo mikroporonienie- wiec tak chciala natura, bo nie bylo szansy na zdrowego dzidziusia, prawda?

Mam nadzieje ze mrozaczki sie ladnie zahartowaly w tym azocie i beda chetne do zamieszkania w moim brzuszku :)

Beta

zdołowałam się razem z tobą, nie wiem co mam napisać

Dzieki Matylda, ale nie jest zle. Gdyby nie mrozaczki pewnie bym sie zaplakiwala, a tak to mam na co/ kogo jeszcze czekac.

Kurcze, co z ta Baśką???? Mam nadzieje że u niej beta zaszalala...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Beta

dokladnie tak. tak chciala natura. kruszynka sie rozwijala, ale moze jakis defekt byl lub cos ze naturalnie je stracilas. natura wie co robi
eskimoski czekaja, wracaj po nie juz w tym cyklu nadchodzacym. sie musi wkrotce udac
 
Ide przewietrzyc umysl.
Baśka, odezwij sie please z dobrymi wieściami!!!

Beta

dokladnie tak. tak chciala natura. kruszynka sie rozwijala, ale moze jakis defekt byl lub cos ze naturalnie je stracilas. natura wie co robi
eskimoski czekaja, wracaj po nie juz w tym cyklu nadchodzacym. sie musi wkrotce udac

Chyba lepiej stracic te kruszynki niz poronic bobaska ktoremu juz serce bilo, nie?
Czekam na swoj czas i zdrowego malucha!
Ide na spacer!

dzieki wam wszystkim za trzymanie kciukow i za pamiec i w ogole razniej z wami!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Betka przykro mi, fakt posiadania mrozaczków poprawia humor choć ja jak miałam mrozaki to i tak mocno przeżywałam każdą porażkę, a było ich troszkę, ale w końcu się udało wiec warto próbować wierzyć i czekac na ten malutki cud. Trzymam za Ciebie z mężusiem i bąbelkiem kciukaski uda się napewno, szkraby z zimowiska wypoczete zagnieżdzą się napewno, tak trzeba myśleć nie inaczej.
Baśka1 mam nadzieję że choć u Ciebie jakies pozytywne wieści, i że nic nie piszesz bo szalejesz ze szczęścia, dawaj znac co Ci betka pokazała, choć ty miałaś inseminacje to może na betke jeszcze za wcześnie ile to dni po bo nie pamietam jakto było u Ciebie?
Lolitka jutro twój kolejny wielki dzień oczywiście kciukasy i myśli z Wami:-)
Ależ senny ten dzionek , mogłaby sie już pogoda poprawić bo dobija mnie ten deszcyk i szarości.
 
Już się melduję! Na poczatku przeczytałam co pisałyście. Jesteście prawdziwym wsparciem WIELKIE DZIĘKI. Wam życzę więcej szczęścia.
Beta szkoda że nie masz dobrych wiadomości.
U mnie dupa............ Lolitka ty mi mówiłaś to od początku. Ale nie żałuje że spróbowałam, nawet nie zamartwiam się tym tak bardzo. Raczej nie nastawiałam się beznadziejnie na powodzenie. Już rozmawiałam z gin. teraz czekam na @. I zaraz potem wizyta i ustalamy konkretny plan do in vitro. Tylko dalsze planowanie trzyma mnie przy nadziei.
Jeszcze raz wszstkim Wam dziękuję!

Byłam 12 dzień po inseminacji. I nie ma żadnej szansy że podrośnie. Całkiem nic nie ma. Pustka.
Po wyniku pojechałam na wieś trochę się wyżyć i pogrzebałam sobie w ziemi......
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie,

Beta,Baska,bardzo mi przykro ze sie nie udalo :-( ale trzymajcie sie i myslcie pozytywnie na przyszłość!Teraz zaciskamy kciuki za lolitke :tak:

Ja dzis mialam wizyte w klinice i mi troszke lepiej.Ostatnio mialam jakies pesymistyczne nastawienie ale juz sobie przetlumaczylam ze tak nie mozna :tak: W klinice wyjasniono nam jak bedzie wygladala cala procedura i wyznaczono nam spotkanie na za miesiac na information sesion, moze Kahaa bedzie wiedziala co to takiego??Domyslam sie ze moze podpisanie jakichs papierow czy cos w tym stylu.Szkoda ze trzeba czekac na to kolejny miesiac ale na to juz nie mam wplywu.Powiedziano nam ze juz po tym spotkaniu bedziemy mogli zaczynac
 
reklama
Basia, Beta

Ciężko się znosi takie chwile kiedy się nie udaje, ale trzeba walczyć dalej. Trzymam kciuki za następną udaną próbę.
 
Do góry