reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

O czyli identycznie jak my... tez za zaczynaliśmy u Dr Wolskiego, potem dr Zygler :-)
A w jakim jestescie wieku?? I jak dr Wolski to u męża wszystko ok czy troche tez problem z żołnierzami??

Ja mam 32 lata, maz 38. U męża niestety azoospermia. Wiec konieczna była biopsja i zamrożenie jego nasienia. Nie było opcji uzyskania świeżego.
Jestes zadowolona z dr Zygler? Ja np lepiej wspominam dr Wolskiego chociaż to lekarz od męża. Był zawsze przygotowany, wiedział do kogo mowi, jaki mamy problem i taki... ludzki był. Zaangażowany.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej, szkoda że tak wyszło i twój strach przed szpitalem wygrał..Teraz masz jeszcze większe problemymoże czasem warto zaufać tym kilkum forumowiczom i jednak dmuchać na zimne. Pozostaje Ci się cieszyć że narazie się to tylko tak skończyło..A tak bez obrazy twój lekarz to palant kompletny że piszę z tobą smski zamiast cię skłonić na wizytę..Wiedząc co się dzieje i "mając"(chociaż się teraz zastanawiam) trochę doświadczenia dla twojego i swojego spokoju powinien przekonać Cię do wizyty kontrolnej.. dlatego śmieszy mnie to jak piszecie o sms-ach z lekarzami..Co oni wam powiedzą po SMS-ie nie mając badań itd? Myślę że to będzie dla Ciebie nauczka na przyszłość i wszystko się uda wyprostować.. szkoda tylko bo pewnie teraz będziesz musiała z transferem poczekać jakiś dłuższy czas..
Pisz co tam dalej...

PS. Nie obraz się za taki trochę oschly język ale serio martwilismy się o Ciebie strasznie dlatego staraliśmy się Tobie jak najlepiej doradzać.. :(

★·.·´¯`·.·★ piszę do Ciebie z mojego HUAWEI p8 Lite :) ...PóKI WALCZYSZ JESTEś ZWYCIęZCą... ★·.·´¯`·.·★
Przydał by mi sie taki poważny wpierdol abym zapamiętałam ze jak coś sie dzieje to sie jedzie do lekarza a nie czeka na niewiadomo co już jest lepiej mniej boli mniejszy ten brzuch i nadal czekam co z moim czwartkowym transferem nie dzwonił jeszcze lekarz więc ja zadzwoniłam co z moim dzieciatkami będzie trzeba poczekać to poczekam aby tam było wszystko dobrze jak najlepiej dla moich brzdacow ;) i obiecuję poprawę będę sie słuchała
 
Cześć dziewczęta.
Wracam do żywych ale po rozpaczy przyszła złość!

Złość na wszystko dookoła i na los.
Wkurza mnie mój lekarz, który tak serio traktuje mnie jak kolejny numerek, więcej wiem od Was tutaj niż od niego.
Nigdy nie zrobił mi nawet badania na przeciwciała przeciwplemnikowe. Ani ja ani maż nie miał takiego badania. Tak samo jak przeciwciała antyłożyskowe.
Wydaje mi sie, ze działa sztampowo i nie patrzy na indywidualny przypadek.
Złość mnie bierze na wszystko dookoła.

Życie ucieka mi miedzy palcami od prawie 6 lat ciagle sie ograniczam z myślą o tym ze będę w ciazy, jak nie teraz to zaraz. Zero luzu i spontanu, ciagle tylko myśli a może w tym miesiącu sie uda. Owszem robiłam przerwy np na 3 miesiące, ale tez z myślą ze przecież musze o siebie dbać i uważać bo zaraz wracam do starań. Pragnę tego dziecka jak niczego na świecie, ale prawda jest taka ze czuje sie wypruta z samej siebie. Nie ma mnie już tylko jest pusty inkubator.

Dzisiaj podjęłam decyzje. W styczniu podchodzę do ostatniego criotranfseru, tylko na moich zasadach i innego lekarza w klinice. Jak sie nie uda invitro odpada. Już teraz zaczynam ostatni rok walki o drugie dziecko ale naturalnie. Akupunktura, tylko monitoring cyklu, witaminy, mleczko pszczele, maca i inne.
Zrobię jeszcze na własna rękę badania o których pisałam wyżej. Mamy już jedno dziecko, jak ma sie udać to sie uda.

Dawno nie byłam tak rozgoryczona [emoji30]
 
Mam nadzieję nadzieje się wchłonie i dojdzie do transfer nadal czekam na inf jak z moim zarodkami a Ty kochana jak sis czujesz po transferze ?;)

Paulinka, nadal liczysz na transfer? A nie bezpieczniej go opuznic? Ja mialam hiperke ale w sumie zadnych boli tylko brzuch jak balon i jajniki powiekszone ale od razu mi mowili ze szkoda transferowac bo nie podolaja, moze przegadaj to dobrze z doktorem. Lepiej sie kompletnie wyleczyc i wtedy zrobic. Ty w sumie duzo jajeczek nie mialas to jestem ciekawa skad ta hiperka.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paulinka, nadal liczysz na transfer? A nie bezpieczniej go opuznic? Ja mialam hiperke ale w sumie zadnych boli tylko brzuch jak balon i jajniki powiekszone ale od razu mi mowili ze szkoda transferowac bo nie podolaja, moze przegadaj to dobrze z doktorem. Lepiej sie kompletnie wyleczyc i wtedy zrobic. Ty w sumie duzo jajeczek nie mialas to jestem ciekawa skad ta hiperka.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
mnie tez odwołali z powodu hiperki transfer na 2 miesiace ... zeby jajniki mogły sie z mniejszyc bo przy ciazy również sie powiekszaja...

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paulinka, nadal liczysz na transfer? A nie bezpieczniej go opuznic? Ja mialam hiperke ale w sumie zadnych boli tylko brzuch jak balon i jajniki powiekszone ale od razu mi mowili ze szkoda transferowac bo nie podolaja, moze przegadaj to dobrze z doktorem. Lepiej sie kompletnie wyleczyc i wtedy zrobic. Ty w sumie duzo jajeczek nie mialas to jestem ciekawa skad ta hiperka.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Masz racje, ja wiem @PaulinkaP jak bardzo tego pragniesz, ale raz szkoda zarodków a dwa to zagrożenie dla Twojego życia. Warto poczekać ten cykl czy nawet dwa! Organizm sie zregeneruje i będzie silniejszy.
 
Cześć dziewczęta.
Wracam do żywych ale po rozpaczy przyszła złość!

Złość na wszystko dookoła i na los.
Wkurza mnie mój lekarz, który tak serio traktuje mnie jak kolejny numerek, więcej wiem od Was tutaj niż od niego.
Nigdy nie zrobił mi nawet badania na przeciwciała przeciwplemnikowe. Ani ja ani maż nie miał takiego badania. Tak samo jak przeciwciała antyłożyskowe.
Wydaje mi sie, ze działa sztampowo i nie patrzy na indywidualny przypadek.
Złość mnie bierze na wszystko dookoła.

Życie ucieka mi miedzy palcami od prawie 6 lat ciagle sie ograniczam z myślą o tym ze będę w ciazy, jak nie teraz to zaraz. Zero luzu i spontanu, ciagle tylko myśli a może w tym miesiącu sie uda. Owszem robiłam przerwy np na 3 miesiące, ale tez z myślą ze przecież musze o siebie dbać i uważać bo zaraz wracam do starań. Pragnę tego dziecka jak niczego na świecie, ale prawda jest taka ze czuje sie wypruta z samej siebie. Nie ma mnie już tylko jest pusty inkubator.

Dzisiaj podjęłam decyzje. W styczniu podchodzę do ostatniego criotranfseru, tylko na moich zasadach i innego lekarza w klinice. Jak sie nie uda invitro odpada. Już teraz zaczynam ostatni rok walki o drugie dziecko ale naturalnie. Akupunktura, tylko monitoring cyklu, witaminy, mleczko pszczele, maca i inne.
Zrobię jeszcze na własna rękę badania o których pisałam wyżej. Mamy już jedno dziecko, jak ma sie udać to sie uda.

Dawno nie byłam tak rozgoryczona [emoji30]

Przypomnialas mi dokladnie mnie sama po poronieniu w styczniu, wlasnie od tego zaczelam co mowisz. Najpierw tydzien u Chodakowskiej na obozie, potem zmiana diety na bezglutenowa, akupunktura, chinska medycyna, olejki eteryczne. A przede wszystkim dalam sobie na luz, tez mam jednego syna. Stwierdzilam ze przez te ostatnia cztery lata staran po prostu go zaniedbalam, zrobilo mi sie bardzo wstyd.

Dalam sobie 10 miesiecy przerwy i mimo prob naturalnych ktore sie nie udaly wrocilam silniejsza niz wczesniej i z innym spojrzeniem na swiat. Teraz czekam na rezultat tego transferu ale w razie nieudanej to nie wiem czy wroce. Mysle ze moje cialo jest lepiej przygotowane na ciaze dlatego licze na cud. Chcialabym strasznie rodzenstwo dla mlodego ale co Bog da to bedzie.

Jak masz ochote pogadac o tym to pisz na priv, moze na fejsie latwiej. Razem razniej :)




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A więc tak lekarz dzwonił transfer odroczony na styczeń ponieważ może byc tylko gorzej jak by teraz zrobili to ciąża napędza hiperke to po raz a po dwa powiedział ze za dużo tych ketonali wzięłam i tramali i nie chce aby mi cos sie stało i kazał brać 2 razy dzień dufaston przez 5 dni i po okresie po 2 tyg mam sie pojawić na wizycie powiedział że jest malo możliwe abym się do czwartku super ekstra czuła i ze nie chce rezykowac mojego zdrowia więc moje dzieciątka w czwartek jadę na ferie zimowe i wracają do mamuśki w styczniu ;) może i lepiej ze taka decyzję podjął bezpieczniej będzie dla mnie tak to teraz sie wszystko uspokoi wróci do swoich rozmiarów i w pełni gotowość przyjmę moje dzieciątka
 
Do góry