Kto po in vitro?

[meg86]

Beta dopiero w piatek, 9dpt. Mam nadzieje, ze nie beda mnie katowac i wyznacza termin 3tyg po becie. Tylko ja puki co marze, zeby w piatek byla piekna beta i prawidlowo rosla. Reszta jest dla mnie jakos bardzo odlegla. A jeszcze teraz jak nie bolal mnie brzuch do tej pory tak teraz zaczal mnie bolec prawy jajnik, tak czuje jakby pulsowal. Wzielam magnez i sie polozylam. Mam badzieje, ze to nie zwiastuje katastrofy..

Trzeba wierzyc że będzie dobrze

 

[Pixie_Dixie]

Masz racje, po tylu porazkach ciezko jest wierzyc, ze kiedys sie uda. Nie patrafie sie jeszcze cieszyc tak jak bym chciala z tego testu, strach, ze za chwile moze cos pojsc nie tak jest momentami nie do zniesienia.
Powiem Ci, ze czasami lepiej sie nie spinac i odlozyc transfer na lepszy czas. Ja teraz podchodzilam z duzym dystansem i bez takiego spiecia jak ostatnio ale po pozytywnym tescie strach powraca ze zdwojona sila.

Moze dopiero w srode zrobie, nie wiem jeszcze, puki co zostal mi tylko jeden test a nie wybieram sie dzisiaj do sklepu. Planowalam tylko dwa testy zrobic do bety ale nie wiem co mi jutro do glowy przyjdzie.
Kochana zobaczysz jeszcze te upragniowe kreseczki na tescie. Czasami trzeba troche dluzej poczekac.

Ja cały czas w strachu jestem, cieszę sie ale z tak rezerwa, powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie a reszcie jeszcze sie boje... nie wiem czego...

A test zrób w środę to bedzie juz wiadomo na pewno. Pamiętasz jak ja zrobiłam 6 dpta 7 dpt krecha słabsza mi wyszła? To była dopiero masakra, a dwa dni to sobie Bhcg wzrośnie ładnie [emoji6] [emoji1307][emoji1307][emoji1307]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

 

[Pixie_Dixie]

A ja chyba idę jutro sprawdzić poziom Progesteronu i oddam na betę chyba tez krew. To już będzie 7dpt może coś już podskoczy - jak myślicie czy nie robić tego bo jak bedzie zero to sie załamie [emoji30]

Kurczę ja to z tych testowych jestem i poszłabym na betę dopiero po pozytywnym teście a jak nie to w dniu wyznaczonej bety.


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

 

[Mruch]

Ja bym nie wytrzymala i zrobila bete ale jak masz zle zniesc niepowodzenie to moze lepiej poczekaj, tak zeby miec juz pewnosc.

Kurczę ja to z tych testowych jestem i poszłabym na betę dopiero po pozytywnym teście a jak nie to w dniu wyznaczonej bety.


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

I bądź tu mądry człowieku [emoji3][emoji30] i sama nie wiem co robić - chyba zdecydujemy z mężem dzisiaj wieczorem [emoji3]

 

[Nina001]

A za którym razem Wam sie udało??

Pierwsze podejście do in vitro, 2 transfer udany.
Miałam za każdym razem podane 2-dwudniowe kropki. Wcześniej były 2 inseminacje-nieudane. Więcej mrożaków nie mieliśmy więc podświadomie razem z M zbieraliśmy siły na nową procedurę. Z 4 maluchów jeden z nami został

 

[walczaca o szczescie]

Pierwsze podejście do in vitro, 2 transfer udany.
Miałam za każdym razem podane 2-dwudniowe kropki. Wcześniej były 2 inseminacje-nieudane. Więcej mrożaków nie mieliśmy więc podświadomie razem z M zbieraliśmy siły na nową procedurę. Z 4 maluchów jeden z nami został

Czyli mieliście dwa transfery, po dwa zarodki? Super że został z Wami Maluch!

 

[Pixie_Dixie]

I bądź tu mądry człowieku [emoji3][emoji30] i sama nie wiem co robić - chyba zdecydujemy z mężem dzisiaj wieczorem [emoji3]

To bedzie impuls [emoji6]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

 

[jasani]

@Paulinka kciuki dziś za Twój podgląd pecherzyków. Nie ma Cię niedobra Ty w kalendarzu!
@jasani co u Ciebie?? Jak się czujesz? Który u Ciebie tydzień? Jesteś na L4 czy musisz pracowac?

Dzięki, że pytasz. Poza przeziębieniem czuję się naprawdę dobrze. U mnie obecnie 9 tydzień leci. Siedzę na zwolnieniu. Nie wrócę na pewno do pracy. Wyrwałam się na tydzień do Polski i podjadłam właśnie śledzi. W Danii wszystkie robią na słodko a tego nie da się zjeść. Podładuję akumulatory i wracam do męża

 

[gooossia17]

7 tydzien

To jesteś tydzień za mna teraz na dniach masz wizytę prawda?

 

[hope322]

Ja cały czas w strachu jestem, cieszę sie ale z tak rezerwa, powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie a reszcie jeszcze sie boje... nie wiem czego...

A test zrób w środę to bedzie juz wiadomo na pewno. Pamiętasz jak ja zrobiłam 6 dpta 7 dpt krecha słabsza mi wyszła? To była dopiero masakra, a dwa dni to sobie Bhcg wzrośnie ładnie [emoji6] [emoji1307][emoji1307][emoji1307]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

Powiem Ci, ze bedziesz sie bala kazdego badania. Stres o zdowie dziecka bedzie zawsze.
Pamietam Twoja panike z tym testem no i plamieniami. Na szczescie wszystko dobrze sie skanczylo i dzidzia pieknie rosnie