reklama
tamiza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 451
Sory że pytam ale u was główny problem jest po stronie męża?Napisałam do niego,że proszę o w miarę szybką wizytę, która mi to pozwoli wyjaśnić.
Poza tym napisałam do Twojego na komórkę czy nie uda się przyspieszyć terminu, myślę,że mi odpowie.Tak czułam a intuicja mnie nigdy nie zawodzi, w piątek już płakałam także dziś to bardziej na chłodno przyjednam.I tak jak myślałam dziś Pani z laboratorium inna wygadała się,że w 3 dobie stanęły, także mogli mi to powiedzieć wczora
Nie chyba narazi odpuszczę , mam dość i muszę w końcu pozbierać myśli i się wyciszyć.
Poza tym ten stres i nerwy sprawiły,że znów ważę ledwo 50 kg,co mnie już wkurza......
Nie wiem może za jakiś czas .
Moja druga połowa twierdzi,że dziecko to dar od Boga, a gdy tego daru się nie ma to i laboratorium nic nie pomoże - Ja pytam się gdzie jest Bóg gdy ludzie krzywdzą dzieci.
To Ty też po dwóch procedurach?W czwartek powtórzę betę i cały czas czekam, ale trzeciego podejścia nie będzie że względu na wiek, finanse i zmęczenie materiału.
Mi mój napisał, że to wynika ze słabości komórek jajowych. Tylko dla mnie jest to mało konstruktywne, czasami zmiana leków powoduje inne dojrzewanie komórek. Także myślę,że postawił na mnie krzyżyk.
Może faktycznie lepiej nie ładować więcej kasy w inwestycje , które nie mają szans powodzenia?
Mam nadzieję i życzę z całego serca aby Tobie się udało.
Napisz mi jeśli to nie tajemnica ile komórek Ci pobrali i ile się zapłodniło?
Właśnie nie nasienie jest ok wina to moje stare komórki, które nie mają siły iść do przodu.Sory że pytam ale u was główny problem jest po stronie męża?
Po trzeciej dobie powstaje gamet komórki jajowej i plemnika i dalej to się rozwija tylko nie u nas
Jajka podrasowałam DHEA ale to nic nie dało.
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
Kurczę to faktycznie nie wiem dlaczego trzymali Ciebie w takiej niepewności. Oni na prawdę serca nie maja.Napisałam do niego,że proszę o w miarę szybką wizytę, która mi to pozwoli wyjaśnić.
Poza tym napisałam do Twojego na komórkę czy nie uda się przyspieszyć terminu, myślę,że mi odpowie.Tak czułam a intuicja mnie nigdy nie zawodzi, w piątek już płakałam także dziś to bardziej na chłodno przyjednam.I tak jak myślałam dziś Pani z laboratorium inna wygadała się,że w 3 dobie stanęły, także mogli mi to powiedzieć wczora
Nie chyba narazi odpuszczę , mam dość i muszę w końcu pozbierać myśli i się wyciszyć.
Poza tym ten stres i nerwy sprawiły,że znów ważę ledwo 50 kg,co mnie już wkurza......
Nie wiem może za jakiś czas .
Moja druga połowa twierdzi,że dziecko to dar od Boga, a gdy tego daru się nie ma to i laboratorium nic nie pomoże - Ja pytam się gdzie jest Bóg gdy ludzie krzywdzą dzieci.
Nie chcecie podejść jeszcze raz?A może zmiana lekarza..Kochana ile masz lat?jeśli wiek Ci pozwala finanse i oczywiście zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne walczcie!!!trzymam mocno kciukiTo Ty też po dwóch procedurach?
Mi mój napisał, że to wynika ze słabości komórek jajowych. Tylko dla mnie jest to mało konstruktywne, czasami zmiana leków powoduje inne dojrzewanie komórek. Także myślę,że postawił na mnie krzyżyk.
Może faktycznie lepiej nie ładować więcej kasy w inwestycje , które nie mają szans powodzenia?
Mam nadzieję i życzę z całego serca aby Tobie się udało.
Napisz mi jeśli to nie tajemnica ile komórek Ci pobrali i ile się zapłodniło?
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
witam dziewczyny kurcze mam do was pytanie .. wczoraj sie tak wkur.. ze dzis wyszła mi opryszczka na ustach czy to moze byc grozne jak pojde na tranfer? powinnam pojsc po jakies leki? wiecie cos na ten temat?
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
nie wiem czy to przeszkodzi w transferze ale mam dobrą maść którą mona kupic tylko własnie w Niemczech. LOMA HERPAL - jest mała i troche kosztuje - chyba 8 euro ale jezeli jeszcze Ci sie nie wybudowała opryszczka to pokoze - pomaga ale tylko w pocztkowym stdium jak swędzi, jak czuję ze sie bedzie robic to smaruje i opryszczka nigdy nie wyłazi a kiedys to była moja zmora.witam dziewczyny kurcze mam do was pytanie .. wczoraj sie tak wkur.. ze dzis wyszła mi opryszczka na ustach czy to moze byc grozne jak pojde na tranfer? powinnam pojsc po jakies leki? wiecie cos na ten temat?
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
no własnie wstałam.i juz była duza... mysle czy wziasc sobie heviran na to... czy nie .. ja mam te plasterki na to ale goi sie to zawsze ok 2tyg do miesiaca u mnie ..wiem ze opryszczka jest grozna w ciazy ale jak z transferem.nie mam pojecia..nie wiem czy to przeszkodzi w transferze ale mam dobrą maść którą mona kupic tylko własnie w Niemczech. LOMA HERPAL - jest mała i troche kosztuje - chyba 8 euro ale jezeli jeszcze Ci sie nie wybudowała opryszczka to pokoze - pomaga ale tylko w pocztkowym stdium jak swędzi, jak czuję ze sie bedzie robic to smaruje i opryszczka nigdy nie wyłazi a kiedys to była moja zmora.
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Podziel się: