reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyn dzwoniła do mnie embriolog, były 4 komórki, 3 się prawidło zapłodniły, chcą je trzymać do blastrocysty , ale nie dają gwarancji ,że któraś przetrwa.Powiem tak już się popłakałam jak bób,że nic z tego nie będzie, na nic nie mam wpływu, a kolejna porażkę chyba nie dam rady przeżyć .
 
Dziewczyn dzwoniła do mnie embriolog, były 4 komórki, 3 się prawidło zapłodniły, chcą je trzymać do blastrocysty , ale nie dają gwarancji ,że któraś przetrwa.Powiem tak już się popłakałam jak bób,że nic z tego nie będzie, na nic nie mam wpływu, a kolejna porażkę chyba nie dam rady przeżyć .
A skąd pomysł ze mają nie przetrwać? U mnie też trzy prawidłowo zapłodnione były i przetrwała jedna blastka i właśnie robi sobie imprezę u mnie w brzuchu

---29tc---
 
Dziewczyn dzwoniła do mnie embriolog, były 4 komórki, 3 się prawidło zapłodniły, chcą je trzymać do blastrocysty , ale nie dają gwarancji ,że któraś przetrwa.Powiem tak już się popłakałam jak bób,że nic z tego nie będzie, na nic nie mam wpływu, a kolejna porażkę chyba nie dam rady przeżyć .
A nie moga Ci podac jednego 2-3 dniowego a reszte obserwowac i jak beda blastki to zamrozic? Czy sama wolisz czekac?
 
Dziewczyn dzwoniła do mnie embriolog, były 4 komórki, 3 się prawidło zapłodniły, chcą je trzymać do blastrocysty , ale nie dają gwarancji ,że któraś przetrwa.Powiem tak już się popłakałam jak bób,że nic z tego nie będzie, na nic nie mam wpływu, a kolejna porażkę chyba nie dam rady przeżyć .
Spokojnie, oni nigdy nie mogą dać gwarancji, ale na pewno zrobią co mogą, żeby powstały blastki :) a 3 zapłodnione to i tak dobrze :) Głowa do góry i trzymamy kciuki!
 
@walczaca Też pół nocy przeplakalam... Ale nawet po papier nie chciało mi się iść stwierdziłam że pościel zmienię ;) boli strata... Ale musisz pozwolić sobie na łzy i odreagowanie. W dzień latalam jak szalona z łzami w oczach nawet okna myłam a w nocy płakałam a dzisiaj już jest ok...
No to walczymy dalej. Ja okna planuje jutro umyc, dom trzeba do porządku doprowadzic.
 
reklama
Dziewczyny wiem ze to jest u kazdej inaczej ale chce mniej wiecej się zorientować kiedy to wypadnie a mianowicie w ktorym dc mialyscie criotransfer blastki na cyklu sztucznym??
 
Do góry