reklama
dzieki Meg, moze wlasnie po to mi dodal jeszcze menopur do gonalu, zeby urosly... ale nie wiem jak wytrzymam 3 zastrzyki na dzien:-(
a wiesz moze cos o tym moim estradiolu?
a co boisz się zastrzyków czy jak? nie jest to przyjemna rzecz...zam przyjemniejsze ale da się wytrzymać. Mój EII - to 808 ale niepowiem Ci jaka jest norma bo niewiem.
aaaa jeszcze mi powiedzial szef, ze mam pokrecona macice i rzeczywiscie jak pokazal mi na USG to mialam kreta droge z tej macicy, dlatego nigdy lekarze nie wiedzieli czy mam przodo czy tylozgiecie boje sie, ze to moze zle wplywac, ale chyba musze odpuscic i sie nie zamartwiac, bo zwariuje...
w necie tez nie ma nic na temat kretych macic
Meg...nie nie boje sie, tylko jak juz myslalam, ze bedzie koniec to ONI dodaja mi jeszcze i jeszcze cos...przezyje, juz tyle przezylam, ze teraz to pikus
w necie tez nie ma nic na temat kretych macic
Meg...nie nie boje sie, tylko jak juz myslalam, ze bedzie koniec to ONI dodaja mi jeszcze i jeszcze cos...przezyje, juz tyle przezylam, ze teraz to pikus
miliaa- endo masz piekne mnie mowili ze czekamy na takie 7mm a u ciebie juz super wypas, a pecherzyki zar\z sobie podrosna jeszcze, wiec supcio.
lilka - ja tez sie balam okropnie jak zaczynalam i panikowalam i twierdzilam ze pewnie i tak sie nie uda. Wydaje mi sie ze takie pesymistyczne nastawienia sa w naszym przypadku normalne. Kazda z nas sie boi i ma czarne mysle. Miejmy nadzieje ze ci to minie. Ja nawet po transferze dwa dni bylam na tak ze musi sie udac a pozniej dwa dni przeryczalam ze sie nie uda, później chodziłam wkurzona ze tyle wyrzeczeń i po co skoro sie nie uda bo takie moje szczescie.
Taki już nasz invitrowek urok. Ale głowa do góry. My cie rozumiemy:-)
lilka - ja tez sie balam okropnie jak zaczynalam i panikowalam i twierdzilam ze pewnie i tak sie nie uda. Wydaje mi sie ze takie pesymistyczne nastawienia sa w naszym przypadku normalne. Kazda z nas sie boi i ma czarne mysle. Miejmy nadzieje ze ci to minie. Ja nawet po transferze dwa dni bylam na tak ze musi sie udac a pozniej dwa dni przeryczalam ze sie nie uda, później chodziłam wkurzona ze tyle wyrzeczeń i po co skoro sie nie uda bo takie moje szczescie.
Taki już nasz invitrowek urok. Ale głowa do góry. My cie rozumiemy:-)
Last time YEAH JUPIIIIIII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moje Ogromne Gratulacje Bliźniakowa Mamusio Teraz to już możesz wstawić suwaczek:-)
Miliaa no pięknie!!!!jesteś kurką znoszącą złote jajka;-) a który to dzień stymulacji kochana? Ja z tego co kojarzę,to estradiol jest ważny pod koniec stymulacji-im wyższy tym lepiej,bo świadczy o pełnowartościowych komórkach jajowych. Na jedną powinno przypadać 250-400 jednostek. Ja pod koniec stymulacji też miałam bardzo wysoki a tylko 5 pęcherzyków,więc u mnie był jakiś nieproporcjonalnie duży do ilości jajek-wyciągnęli mi dwa pełne jajka a estradiol miałam aż 4000 j. Może to też było źle,ale nikt mi nic nie powiedział:-(
Moje Ogromne Gratulacje Bliźniakowa Mamusio Teraz to już możesz wstawić suwaczek:-)
Miliaa no pięknie!!!!jesteś kurką znoszącą złote jajka;-) a który to dzień stymulacji kochana? Ja z tego co kojarzę,to estradiol jest ważny pod koniec stymulacji-im wyższy tym lepiej,bo świadczy o pełnowartościowych komórkach jajowych. Na jedną powinno przypadać 250-400 jednostek. Ja pod koniec stymulacji też miałam bardzo wysoki a tylko 5 pęcherzyków,więc u mnie był jakiś nieproporcjonalnie duży do ilości jajek-wyciągnęli mi dwa pełne jajka a estradiol miałam aż 4000 j. Może to też było źle,ale nikt mi nic nie powiedział:-(
milaa - na właśnie my wszystko przetrzymamy jeden zastrzyk w tą czy w tą....
ajajajaj - spalony. trzymacie kciuki????
Jasne ze trzymamy:-)
reklama
Podziel się: