reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny ja po wizycie te moje jajka jakoś rosną trochę nierówno ale .....
Jutro jeszcze estradiol i progesteron i w czwartek punkcja.
Kurcze oby tylko było tych 6 jajek które są na podglądzie, bo do tej pory mam traumę z ostatniej punkcji i mnie nerwy biorą..

Oby zebrały się w sobie i zaczęły rosnąć w jednym tempie.
 
reklama
Jakie badanie po ciąży biochemicznej mogę zrobić na wlasna rękę bo wg mojego lekarza nic nie muszę robić dodatkowo ale ja chcę sama dla siebie
 
Ja
Ja za Ciebie też jeszcze trzymam kciuki chociaż czasami my lepiej wiemy i czujemy czy się udało niż forumowe koleżanki (chyba mogę tak nazywać :). Mam jeszcze dwie blaski 4.2.2.
Ja do dzis serio wierzylam ze moze sie udac... kurde te plemienia mnie tak nakrecily pozytywnie. No nic... trudno,będzie co ma byc.
Ja mam jeszcze 5 tylko sa w roznych klasach... martwie sie ze mamy kiepskie moze te zarodki i o to chodzi :-(
 
Jeśli wezmę dwa i znów nic z tego to mi nic nie zostanie ;( a in vitro z komorka dawczyni to koszt 20 tyś z lekami
Musisz zrobić tak jak czujesz, to jest Twoja/Wasza decyzja. Co do kosztów to tak czy siak są zdecydowanie wysokie. Moja jedna procedura z dwoma transferami już pochłonęła ponad 30 tys z lekami i innymi badaniami, mimo to jednak ciągle jestem zdania, że lepiej brać po 2 zarodeczki - większe szanse, że zostanie przynajmniej jeden. No i jeden transfer z lekami tak czy siak wychodzi taniej niż 2. A jeśli żaden się nie powiedzie, to zawsze jakieś pieniążki zostają do kolejnej procedury...
Mimo, że ponoć są jakieś badania, które mówią, że zarodki różnej klasy teoretycznie nie dają większej szansy na ciążę, to jakoś nie mogę pojąć dlaczego - przecież chyba jeden drugiego nie zjada? Nie wiem co o tym myśleć...
 
Dziewczyny a dlaczego in vitro z komorka dawczyni nie jest refundowane tylko zwykle? Troszkę to niesprawiedliwe.
"Zwykłe" tez nie jest refundowane - w tej chwili refundują tylko leki do stymulacji. Za wszystko inne trzeba płacić. Z tego co sie orientuję, to procedura z KD kosztuje więcej ze względu na koszt uzyskania komórek od dawczyń - jest tak, że jak kobieta oddaje nadprogramowe komórki do adopcji to może uzyskać zwrot części kosztów swojej procedury - u mnie w klinice zwracają ok 2 tys, ale pod warunkiem, że oddaje się minimum 6 komórek. Za mniejszą ilość nie zwracają nic.
 
reklama
Do góry