reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A u Ciebie to tez dalej sie ciągnie? Mas na wkładce normalnie czy tylko przy aplikacji luteiny?


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Wczoraj do 11 mialam na wkladce potem caly dzien nic. Nawet przy aplikacji,dzis z nocy mialam na wkladcce i troche przy porannej aplikacji luteiny potem caly dzien czysto... tak po cichutku liczę,że może to jednak inplantacyjne... jest szansa? :-( ostatnio.jak juz sie pojawilo takie plamienie to trwalo bez przerwy dosc duze. Takze tli sie we mnie jeszcze nadzieja.
 
reklama
Wczoraj do 11 mialam na wkladce potem caly dzien nic. Nawet przy aplikacji,dzis z nocy mialam na wkladcce i troche przy porannej aplikacji luteiny potem caly dzien czysto... tak po cichutku liczę,że może to jednak inplantacyjne... jest szansa? :-( ostatnio.jak juz sie pojawilo takie plamienie to trwalo bez przerwy dosc duze. Takze tli sie we mnie jeszcze nadzieja.

Ja myślę że jak najbardziej implantacja :)
 
Wczoraj do 11 mialam na wkladce potem caly dzien nic. Nawet przy aplikacji,dzis z nocy mialam na wkladcce i troche przy porannej aplikacji luteiny potem caly dzien czysto... tak po cichutku liczę,że może to jednak inplantacyjne... jest szansa? :-( ostatnio.jak juz sie pojawilo takie plamienie to trwalo bez przerwy dosc duze. Takze tli sie we mnie jeszcze nadzieja.

Kochana no jasne,ze jest szansa [emoji6] musisz spokojnie czekać do bety, a pózniej do każdego usg jak ja [emoji12]nerwy ze stali.....


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Jezu dziewczyny praktycznie w ogóle nie spałam. Pół nocy przepłakałam a jak tylko zamknęłam oczy śniła mi się klinika. Nie mogę się ogarnąć :(



To nie do końca tak. Czytałam w GynCentrum księgę żalów i tą chwalącą czasami w skargach pisały kobiety którym się udało a w pochwałach te którym nie wyszło. To nie o to chodzi że mi się nie udaje zajść ja nawet nie mam takiej szansy a nie sprawdzenie AMH po operacji i pójcie tym samym lekiem mimo że wiadome było że coś źle moje jajniki reagują to ewidentny błąd jak i nie zlecenie żadnych badań skoro przy pierwszej stymulacji były takie problemy. To im zarzucam i uważam że jak ktoś ma większe problemy to powinien szukać innej kliniki bo tu lecą niestety taśmowo i nie skupiają się jak widać na pojedynczym pacjencie. Poza tym jak tylko jedna komórka była w miarę ok to powinni zapytać czy ją zapładniać w ogóle chcę bo ja bym zdecydowała się ją bez zapładniania zamrozić. A tak wzięli 5 tysięcy za zapłodnienia komórki z marnymi szansami na rozwój. Mam wrażenie jakby zrobili to tylko po to żeby zagrać kasę już tak na siłę.
Po prostu już im nie ufam i czuję się przez nich oszukana.



Dzięki za podpowiedź a gdzie on przyjmuje w jakim mieście? Jeszcze dziś się umówię.



Ja miałam tylko gonal 225 pod koniec zwiększony do 300. Nic poza tym w czasie stymulacji mi nie dali :(
Moka to dzwon sie zapisywc do Lewego bo ja czekałam troche na wizytę u niego..
 
Zapomniałam napisac że tak też miałam najpierw po jednej stronie ja akurat z prawej później na zmianę lewa prawa i było też ok więc raczej będzie dobrze to rozciągająca się Macica więzadła podtrzymują ja boli
ja mam tak jakby cos mnie uklulo i juz, i za 2-3 minuty znow, tęaz sie uspokoilo. w czwartek mam prenatalne to sie okaze, mam nadziej ze to moj maluszek tylko sobie wiecej miejsca robi. zastanawiam sie czy nie kupic sobie twgo detektora tetna moze mniej bym panikowala,
 
Z tego co dziś zrozumiałam to wyglądało to tak że jedna komórka była ok i ją zapłodnili od razu, dwie były takie niepewne i z tego jedna ruszyła chyba po tej zmianie "mediów" i ją zapłodnili i jakaś pierwsza reakcja pozytywna na zapłodnienia jest a trzy były takie że w ogóle nie miały szans bo coś tam miały co oznaczało że się już nie rozwiną.
Dziewczyny miała któraś z Was zastrzyk na wyciszenie macicy ten cholernie drogi? Wiecie o nim coś więcej bo ja jutro mam go wziąć.
to w koncu jedna była od początku ok? Pisałas, że żadna się nie nadaje..
 
reklama
Do góry