reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Bardzo na to liczę chociaż nie powiem strasznie się boję... Czasami się zastanawiam ile niepowodzeń można znieść.. Dzisiaj mam dodatkową motywację bo koleżanka zaszła w ciążę a pewnie same wiecie jak ciężko wtedy jest oczywiście bardzo się cieszę że jej się udało jednak w głębi serca jest trochę ciężko i myśli się że też bym chciała..
Na codzień nie mam z kim o tym rozmawiać do tej pory byłam z tym sama więc pomyślałam że może tutaj mi się uda zrzucić trochę tego ciężaru

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Bardzo na to liczę chociaż nie powiem strasznie się boję... Czasami się zastanawiam ile niepowodzeń można znieść.. Dzisiaj mam dodatkową motywację bo koleżanka zaszła w ciążę a pewnie same wiecie jak ciężko wtedy jest oczywiście bardzo się cieszę że jej się udało jednak w głębi serca jest trochę ciężko i myśli się że też bym chciała..
Na codzień nie mam z kim o tym rozmawiać do tej pory byłam z tym sama więc pomyślałam że może tutaj mi się uda zrzucić trochę tego ciężaru

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
Uda ci sie zrzucic troche ciezaru i uda sie z dzidzia.
Kazda z nas byla/jest w podobnej sytuacji i wie jak jest ciezko, szczegolnie jak najblizsi zachodza w ciaze a nam jest tak ciezko.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny
W sumie nie wiem co mnie skłoniło do tego by po takim czasie się tu pojawić... Jestem po 2 próbach... Po pierwszej (czerwiec 2016) zaszłam w ciążę (świerzaczek) ale dotrwała ona tylko do 8 tygodnia... Serduszko przestało bić... Długo nie mogłam sobie poradzić że stratą dlatego na 2 próbę zdecydowałam się rok później z mrożonego zarodka... Zakończyło się ciąża pozamaciczną... Zostały mi jeszcze 4 zarodku (2 pojedyńcze i 1 podwójny)... Czemu in vitro? Mam endometrioze III stopnia i zespół niepękających pęcherzyków do tego wszystkiego niedrożne jajowody.. Jednym słowem 0% szans na naturalną ciąże... Nie wiem co zrobić by tym razem się udało by było w końcu wszystko dobrze... Aby marzenia się spełniły...

Dobra wyrzuciłam to z siebie chociaż było ciężko... Przed kolejnym podejściem mam jeszcze 3 miesiące i chce być jak najlepiej przygotowana może mi coś doradzić...
Witaj:) moim zdaniem masz jeszcze duzo czasu, zeby porobic jakies dodatkowe badania. Moze immunolog? Krzepliwosc krwi? Badanie kurczliwosci macicy? Niestety troche to wszystko kosztuje ale moim zdaniem swiadomosc, ze zrobilo sie wszystko, zeby teraz sie udalo warte jest kazdej ceny. Gdzie sie leczycie?:)
 
Witam wszystkie próbujące...Długo nosiłam się z zamiarem opisania swojego przypadku. W końcu się zdecydowałam. Otóż ze mną wszystko w porządku, nie mam żadnych problemów utrudniających zajście w ciążę natomiast mój mąż jest praktycznie bezpłodny. Pojedyncze żywe plemniki. Taką diagnozę usłyszeliśmy 2015 r. w październiku. Od razu zdecydowaliśmy się na in vitro ponieważ powiedziano nam, że szansa na naturalne poczęcie jest jedna na milion. W Klinice Bocian w Białymstoku dr Mrugacz poprowadził mnie krótkim protokołem. Było to w styczniu 2016 roku. Od podania pierwszego zastrzyku do pobrania komórek minęło ok. 10 dni. W międzyczasie dr Mrugacz był na urlopie i wtedy wizyty miałam u dr Grygoruka (polecam). Pobrano mi 8 komórek, z czego zapłodnieniu poddano 6. Wyniki męża poprawiły się po suplementacji ProFertilem.
Niestety ze wszystkich 6 zapłodnionych komórek podzieliła się tylko jedna. Podano mi zarodek podczas transferu w 3 dobie...Do tej pory pamiętam - zarodek 8B. Jeden zarodek....Dwa najgorsze tygodnie oczekiwania. Koszmar. Z jednej strony nie wierzyłam, że się uda...a z drugiej modliłam żeby się udało. No i udało się. Po 14 dniach zrobiłam test beta, który powtarzałam co drugi dzień chyba 7 razy bo ciągle nie wierzyłam, że się udało.
A jednak, udało się. Cała ciąża przebiegała wzorcowo i w październiku 2016 roku urodził się mój synek. Siłami natury - zdrowy chłopczyk, który skończył właśnie rok...
Także wierzcie, dziewczyny wierzcie, że się uda. Że Wasz przypadek jest ten wyjątkowy. No bo jaka szansa u mnie? Pierwsze podejście, jeden zarodek...
A jednak....

Za Was wszystkie trzymam kciuki!!!
 
Trzeba walczyc trzeba!!!U nas tez problem z nasieniem po drugim transferze jestem w ciazy!!Tez dlugo czekalam warto bylo.Teraz sie martwie troszke zeby bylo dobrze.Ale kobiety z ciaz naturalnych martwia sie tak samo.

Ojj wydaje mi Sue ze kobietki ciaz naturalnych nie glupieja jak my , bo my to dekodery tetna kupuje my i sledzimy serduszko czy bije [emoji28]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Średni wynik biorąc pod uwagę ze próbowaliśmy zaplodnic 10 komórek ... 8 w pierwszej dobie się zaplodnilo a przetrwało tylko 3... z czego dwie kropki zabrałam w piątek a jedna tylko została... mówię że to moja mała księżniczka czeka na mnie :)

To ja 17 komorek a tylko jedna zostala wiec u ciebie exstra![emoji38]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale jestem wkur.... boję się ze znowu sobie z aszkodzilam. Syn wsadził rękę za meble siedząc też na meblach i utknął z tą ręką tam więc odruchowo wzięłam go siła wyciągnęłam i zdjelam. myślicie że przez to kropki nie zostaną ze mną?? Czy może jestem przewrazliwiona ??

Stres musi byc dlugotrwaly , jednodzienny nie ma wplywu


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Po wizycie.
Lekarz mówi,ze wszystko z bąblem ok ma ponad 7 mm, tylko te plamienia, dzisiaj to w nocy cała wkładka i takie to brzydkie, brudne, brązowe. Nie wiem moze faktycznie jakis krwiak był i sie oczyścił chociaż lekarz nic nie widział.
Martwię sie a raczej zastanawia mnie jeszcze tetno( 113) ale mam nadzieje,ze to jeszcze wcześnie i maluszek nadrobi.
Myślałam,ze juz mi ulży po dzisiejszej wizycie, ale nic z tych rzeczy [emoji58] dalej ta niepewność...


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"

Woh nie bylo mnie triche i niespodzianka! Super gratulacje!! 113 ok w 5 mscu jest 130 i rosnie do 178



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam moje drogie...10 dpt beta 21,100...martwię się,że tak mała.W środę powtórka.
Strach mam ,że przy tych moich niedrożnych jajowodach KROPEK mój przesuną się i będzie ciąża pozamaciczna...
Czy ten strach się kiedyś skończy ?
Witaj, ja w 9 dpt 5 dniowej blastki bete tez miałam 21, a teraz jestem w 14t 6d ciąży. Ważny jest przyrost. Pozdrawiam.
 
Do góry