Mi w liscie przyszlo ze 2 zarodki zamrozilo.w 5tej dobie 1 w 6stej pewnie dlatego ze wolnoej sie rozwijal ale nie wiem dokladnieHey dziewczyny. Ja dziś uroczo niedzielę spędzam w pracy...
Co do moich złości to chyba mi nie przejdą do punkcji i rozmowy z lekarzem
Po pierwsze boję się co tak naprawdę z tej punkcji i potem zapłodnienia zarodków wyjdzie. Po pierwszej punkcji został we mnie mega strach że znowu się to tak skończy i że teraz mówią że 9 pęcherzyków a potem będzie tylko płacz... Bardzo się boję dlatego tak mnie złości że ten transfer odwleka się w czasie.
Po drugie jeśli wszystko na punkcji pójdzie super to co dalej? Bo nic nie wiem ani w którym dniu podadzą zarodek ani czy jeden czy dwa ani czy w tym miesiącu czy za miesiąc?
Po trzecie w ciąż słyszę od jednej lekarki że mam wodniaka a jak jej mówię że przecież sami mnie wysłali na laparoskopię z tego powodu i lekarz tam wszystko jak mnie pociął znalazł i naprawił ale wodniak powiedział że nie ma i pokazuję jej dokumentację to stwierdza że nie wie w takim razie co widzi na USG. No i chyba jakby ten transfer się nie udał ptu ptu odpukać w niemalowane to będę znowu musiała iść pod nóż... i jeszcze zmusić ich żeby operacja była jeszcze w tym miesiącu po wynikach bety. Ch..j mnie obchodzi jak to załatwią. Więc czeka mnie chyba wojna...
Tak więc widzicie. Stresu sporo
Mam też pytanie POMÓŻCIE. Czy dzień punkcji jest pierwszym dniem zarodka? Znaczy jeśli punkcja będzie w środę to ilu dniowy zarodek będzie w piątek? Jeszcze jedno pytanie czy zarodek może mieć max 5 dni i trzeba go podać czy może mieć 6 dni?
reklama
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
U mnie to chyba ciut za wczesnie... bardziej sie balam czy organizm nie probuje sie go pozbyc :/Ja 3 dni po transferze miałam taki zawrót głowy że myślałam że się wyje*** na wymioty mnie brało pozniej ale nie wymiotowałam ale zawroty miałam i czasem jeszcze mi się zdarza ze mam.Kropuś pokazuje mamusi że się zadomowił i jest mu dobrze
Nie ograniam już która jest ile po ;/ a ile jesteś dni po transferze?U mnie to chyba ciut za wczesnie... bardziej sie balam czy organizm nie probuje sie go pozbyc :/
Musisz wyluzowac chociaż troszszke wiem.ze to wszystko jest trudne.Ja bum.wolala poczekac do 5tej doby pewnie dlatego ze 3dniowy kropek ze mna nie zostal a 5cio tak.Wszystkiego dowiesz sie na bieżąco bedzie dobrze trzymam kciuki za ciebie z calych silEhhh... To ja nie wiem teraz jak my to zrobimy... Trzeci dzień wypada w sobotę a wtedy mojego lekarza nie ma a 5 doba w poniedziałek i wtedy też go nie ma. No oczywiście jeśli w ogóle będzie co transferować... Boszzzz oszaleję jednak...
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Ja dopiero wczoraj mialam transfer blastki. A Ty mialas transfer blastki czy trzydniowego Kropka??Nie ograniam już która jest ile po ;/ a ile jesteś dni po transferze?
Ja miałam transfer blastki 5 dniowej. I mam jeszcze zamrożone zarodki 4 blastki 5 dniowe.Ja betę robiłam już w 9dpt bo nie mogłam wytrzymać Uda się u ciebie kochana wierz w toJa dopiero wczoraj mialam transfer blastki. A Ty mialas transfer blastki czy trzydniowego Kropka??
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Wierze,że sie uda :-) tylko nie wiem za.ktorym razem. Mam nadzieje ze wlasnie teraz!Ja miałam transfer blastki 5 dniowej. I mam jeszcze zamrożone zarodki 4 blastki 5 dniowe.Ja betę robiłam już w 9dpt bo nie mogłam wytrzymać Uda się u ciebie kochana wierz w to
reklama
A 2 lub 3 dni po transferze miałam zawrot głowy chwilowy i czucie wymiotowania trwało chwilę i przeszło i w pracy w którymś dniu już po 1 becie lub drugiej becie też zawroty głowy w pracy.Innych objawow nic nie miałam,czułam się kompletnie normalnie jak przed transferem tylko w głowie miałam że coś tam w srodku jest we mnie i prowadziłam i prowadzę oszczedny tryb życiaJa dopiero wczoraj mialam transfer blastki. A Ty mialas transfer blastki czy trzydniowego Kropka??
Podziel się: