Mojej Pani doktor też nie było, i transfer wykonywała inna Pani doktor.A transfer musi Ci wykonać Twój lekarz? Pytam, bo np.mi robiła inna dr niż moja prowadząca i nie miałam nic przeciwko temu.
reklama
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
mi lekarka zalecala pic do pozytywnej betyHej dziewuszki.... wino w 7dpt nie wskazane?
Hm zdania podzielone chyba dam radę się wstrzymaćmi lekarka zalecala pic do pozytywnej bety
Oczekiwanie2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 996
Hey dziewczyny. Ja dziś uroczo niedzielę spędzam w pracy...
Co do moich złości to chyba mi nie przejdą do punkcji i rozmowy z lekarzem
Po pierwsze boję się co tak naprawdę z tej punkcji i potem zapłodnienia zarodków wyjdzie. Po pierwszej punkcji został we mnie mega strach że znowu się to tak skończy i że teraz mówią że 9 pęcherzyków a potem będzie tylko płacz... Bardzo się boję dlatego tak mnie złości że ten transfer odwleka się w czasie.
Po drugie jeśli wszystko na punkcji pójdzie super to co dalej? Bo nic nie wiem ani w którym dniu podadzą zarodek ani czy jeden czy dwa ani czy w tym miesiącu czy za miesiąc?
Po trzecie w ciąż słyszę od jednej lekarki że mam wodniaka a jak jej mówię że przecież sami mnie wysłali na laparoskopię z tego powodu i lekarz tam wszystko jak mnie pociął znalazł i naprawił ale wodniak powiedział że nie ma i pokazuję jej dokumentację to stwierdza że nie wie w takim razie co widzi na USG. No i chyba jakby ten transfer się nie udał ptu ptu odpukać w niemalowane to będę znowu musiała iść pod nóż... i jeszcze zmusić ich żeby operacja była jeszcze w tym miesiącu po wynikach bety. Ch..j mnie obchodzi jak to załatwią. Więc czeka mnie chyba wojna...
Tak więc widzicie. Stresu sporo
Mam też pytanie POMÓŻCIE. Czy dzień punkcji jest pierwszym dniem zarodka? Znaczy jeśli punkcja będzie w środę to ilu dniowy zarodek będzie w piątek? Jeszcze jedno pytanie czy zarodek może mieć max 5 dni i trzeba go podać czy może mieć 6 dni?
@MoKa dobrze że możesz się tu podzielić swoimi obawami, myślę że trochę Ci dzięki temu łatwiej. Mam nadzieję,że z każdym dniem Twoje samopoczucie będzie się poprawialo po otrzymywaniu samych dobrych wiadomości.
Ale po pierwsze nie wszystkie mają plamienia implantacyjne, i nie zawsze musi ono być!, Ja nie miałam i bardzo dużo dziewczyn przynajmniej tu z forum też nie miało. Dziewczyno ciesz się!! nie koniecznie jak piszesz musi to coś złego ozaczać jak sobie wbijasz, też wbijam sobie do głowy rózne rzeczy pozniej jak mowie lekarzowi to sie łapie za głowę a mąż się denerwujeU mnie żadnych plamień zaczynam mieć duże wątpliwości, że się mogło nie udać
Ok już nic sobie nie wbijam dziękiAle po pierwsze nie wszystkie mają plamienia implantacyjne, i nie zawsze musi ono być!, Ja nie miałam i bardzo dużo dziewczyn przynajmniej tu z forum też nie miało. Dziewczyno ciesz się!! nie koniecznie jak piszesz musi to coś złego ozaczać jak sobie wbijasz, też wbijam sobie do głowy rózne rzeczy pozniej jak mowie lekarzowi to sie łapie za głowę a mąż się denerwuje
Oczekiwanie2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 996
U mnie żadnych plamień zaczynam mieć duże wątpliwości, że się mogło nie udać
To normalne, że się zastanawiasz i martwiac. Niestety nie ma jednego zestawu objawowo, które zwiastuja ciążę (a szkoda, bo bardzo by to nam pomogło . To czekanie uczy nieziemskiej cierpliwości.
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Cześć dziewczyny. Milego dnia zycze.
Ja nie czulam sie wczoraj zbyy dobrze,strasznie sie martwie.
Mialam wieczorem mega zawroty głowy i wymioty... :-( boje sie,ze moze to zaszkodzis Kropkowi... :-(
Ja nie czulam sie wczoraj zbyy dobrze,strasznie sie martwie.
Mialam wieczorem mega zawroty głowy i wymioty... :-( boje sie,ze moze to zaszkodzis Kropkowi... :-(
reklama
Ja 3 dni po transferze miałam taki zawrót głowy że myślałam że się wyje*** na wymioty mnie brało pozniej ale nie wymiotowałam ale zawroty miałam i czasem jeszcze mi się zdarza ze mam.Kropuś pokazuje mamusi że się zadomowił i jest mu dobrzeCześć dziewczyny. Milego dnia zycze.
Ja nie czulam sie wczoraj zbyy dobrze,strasznie sie martwie.
Mialam wieczorem mega zawroty głowy i wymioty... :-( boje sie,ze moze to zaszkodzis Kropkowi... :-(
Podziel się: