Olusja1987
Fanka BB :)
Chętnie, ale chyba nie wiem o co tam kaman ;/ Tempa strzała jestem.A kiedy dalsze wizyty i transfer??
Wpiszesz się do kalendarza?? Link do: Kalendarz
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chętnie, ale chyba nie wiem o co tam kaman ;/ Tempa strzała jestem.A kiedy dalsze wizyty i transfer??
Wpiszesz się do kalendarza?? Link do: Kalendarz
Hahaha no ten niemiecki progesteron to taka malutka kuleczka a nie jak lutinus wielka tableta więc nie będzie mi do śmiechu jak będą wylatywac. hahaPanie po 5 pakowała na raz bo wylatywał Trzymac się nie chciał. Poproszę kolejne 5 opakowań, tych największych
Z reszta jutro będę wiedzieć czy dalej będę brać czy nie.Hahaha no ten niemiecki progesteron to taka malutka kuleczka a nie jak lutinus wielka tableta więc nie będzie mi do śmiechu jak będą wylatywac. haha
Ja od kilku dni tak mam nad ranem jakby woda się że mnie lałaU mnie woda byla dobrym symptomem. Tez mnie pobolewało. No spe możesz wziąć profilaktycznie.
Ja miałam na naturalnym i przed transferem miałam 2 wizyty. Dr robił mi usg i badania wg których ustalał dzień transferuMam pytanie do dziewczyn, krote mialy crio na cyklu naturalnym. Czy robilyscie testy owulacyjne? Ja za pierwszym razem nie musialam i mialam tylko usg monitorujace. Teraz dosalam plan i tam jest napisane, ze czasami lekarz karze robic testy. Troche sie zdziwilam. Co bedzie w moim przypadku dowiem sie 21.10 ale jestem ciekawa jak to sie odbywa w PL
Ja też z Invimedu w WawieJa zadowolona byłam z Invimedu w Wawie.
Ale część dziewczyn narzeka, że fabryka. Fakt duże się dzieje, ale mają wyniki.
Super. GratulujęWitajcie dziewczyny!
Po 2 nieudanych crio, 6 dni temu miałam kolejny transfer, który okazał się szczęśliwy. Dzisiaj zrobiłam betę i wynik 32.56
Dzwoniłam do mojego dr nie kazał powtarzać bety. Umówił mnie 24.10 na wizytę.
Miałam transfer na cyklu naturalnym zupełnie bez leków, wydawało mi się to szaleństwem. No bo jak tak zupełnie bez leków... Dodatkowo w dniu transferu zaczęło mi się przeziębienie. Miałam stan podgoraczkowy, ból gardła, głowy i dodatkowo dreszcze. Byłam pewna, że i tym razem będzie klapa. Na przeziębienie piłam co i rusz sok z aronii, który sama robiłam! Po 2 dniach picia soku przeziębienie odpuściło jak ręką odjął. Teraz jest sezon na aronię także dziewczyny jak tylko macie możliwość zróbcie sobie soczek.
Ja WrocławJa też z Invimedu w Wawie
dopłacałam dopłacałam i miałam to histochemiczne
Kochana a wiesz co badają w tym badaniu histochemicznym? nie mogę w necie znaleźć konkretnych informacji..A badanie miałaś tylko histopatologiczne czy też histochemiczne (za nie coś się dopłaca, ok.100-200zl)?. Dobrze, że nic niepokojącego nie widać i możesz się szybko umawiać. U mnie zadrapanie było robione (tak jak przy scratchingu endometrium), ale w dokumentach nie było to opisane.