Witajcie dziewczyny!
Po 2 nieudanych crio, 6 dni temu miałam kolejny transfer, który okazał się szczęśliwy. Dzisiaj zrobiłam betę i wynik 32.56
Dzwoniłam do mojego dr nie kazał powtarzać bety. Umówił mnie 24.10 na wizytę.
Miałam transfer na cyklu naturalnym zupełnie bez leków, wydawało mi się to szaleństwem. No bo jak tak zupełnie bez leków... Dodatkowo w dniu transferu zaczęło mi się przeziębienie. Miałam stan podgoraczkowy, ból gardła, głowy i dodatkowo dreszcze. Byłam pewna, że i tym razem będzie klapa. Na przeziębienie piłam co i rusz sok z aronii, który sama robiłam! Po 2 dniach picia soku przeziębienie odpuściło jak ręką odjął. Teraz jest sezon na aronię także dziewczyny jak tylko macie możliwość zróbcie sobie soczek.