reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja jestem na cyklu bezowulacyjnym. Wydaje mi się że jest różnica między kobietami które mają transfery na naturalnym cyklu. Nie mam pojęcia.
Też byłam na sztucznym. Progesteron jest bardzo ważny!! Bez odpowiedniego poziomu ciąża nie rozwija sie prawidłowo. Ja nie wiem do końca co u mnie było przyczyną ale właśnie kilka dni po tym jak sie okazało, że progesteron niski to poroniłam i to się ciągnie do dzisiaj już miesiąc.
Nie chcę Cię w żadnym przypadku straszyć ale musisz zadzwonić do kliniki z tym wynikiem. Mi po 3 dniach zastrzyków skoczyl na 49, ale potem było już po wszystkim. Tylko tak jak pisałam - ja nie wiem do końca co było u mnie przyczyną, ale mogło się wszystko naraz skumulować i to też coś "dołożyło".
 
reklama
A ja nigdy nie mam padanego juz od skończenia stymulacji. W sensie ani w dniu transferu,ani później przed data bety... :/
Też byłam na sztucznym. Progesteron jest bardzo ważny!! Bez odpowiedniego poziomu ciąża nie rozwija sie prawidłowo. Ja nie wiem do końca co u mnie było przyczyną ale właśnie kilka dni po tym jak sie okazało, że progesteron niski to poroniłam i to się ciągnie do dzisiaj już miesiąc.
Nie chcę Cię w żadnym przypadku straszyć ale musisz zadzwonić do kliniki z tym wynikiem. Mi po 3 dniach zastrzyków skoczyl na 49, ale potem było już po wszystkim. Tylko tak jak pisałam - ja nie wiem do końca co było u mnie przyczyną, ale mogło się wszystko naraz skumulować i to też coś "dołożyło".
 
Może głupio zapytam i nie wiem czy Twój M może, ale są chyba takie preparaty na pobudzenie apetytu, może tego by spróbować? A jak nie to chyba musisz robić wlasnoreczne smaczne śniadania, obiady i kolacje i w maire możliwości zjadać razem. Takie wspólne posiłki bardzo zbliżają i Twojemu M będzie trudniej odmówić.
i jeszcze wkladaj na jak najwieksze talerze , wtedy tez sie troche mozg oszukuje, ze jest malo i sie je wiecej.
 

Załączniki

  • Screenshot_20171009-174318.png
    Screenshot_20171009-174318.png
    119,8 KB · Wyświetleń: 52
reklama
Dziękuję Kochana, ja się tak wypytuje, bo to mój pierwszy transfer i nie wierzę, że się udało. Każdego dnia się boję, że coś pójdzie nie tak, a M się tylko na mnie denerwuje, że mam czarne myśli. I w pracy też mam ciężki okres, bo mam czepialskiego dyrektora.

Tego stresu niestety długo się nie pozbędziesz. Za dwa dni powinnaś mieć ponad 1000 a od tej wartości (tak mniej więcej) widać na USG pecherzyk w macicy. Jeśli masz możliwość to umów się na koniec tygodnia do lekarza i może troszkę spokojniejsza będziesz.
 
Do góry