reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny czy to normalne że biorę 5 dzień tabletki anty i boli mnie jajnik takie dziwne uczucie a jesZcze poplamiam to mnie jesZcze dziwi że tak długo i jeszcze plamie masakra
 
reklama
Encorton to steryd na obnizenie "czujnosci" organizmu, tak zeby dzidzia nie potraktowal jako intruza:)
Ale dziewczyny pisały coś o heparynie. A ja doczytałam że heparyna jest przeciwzakrzepowa a na ulotce z encortonu pisze że to lek przeciwzakrzepowy. Nakręcam się już...boję się ze znowu mi odwołają bo jakiegos leku nie brałam...
 
Wsio bedzie ok. Wstrzyknij sobie ta fraxi rano przed transferem i powinno wystarczyc. Chyba ze w zaleceniach masz np ze masz to brac wieczorem :)
Mam zapisane na karcie że tą fraxiparyne mam brać od 3.10 czyli od dnia transferu ale nie dopytałam czy rano przed czy jak. Muszę w poniedziałek jeszcze zadzwonić...taka byłam przejęta że nie dopytałam. Rano jeszcze męża dopytam bo on trzeźwiej myślał ;) stwierdził że ja odkąd usłyszałam że jest zgoda na transfer to skakałam ciągle jak piłeczka pingpongowa :-D
 
reklama
Do góry