reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
kochana bardzo po chemiotwrapii krew mu sie posypała i białe krwinki zagrażalo to jego zyciu teraz dostal druga chemie ale z tej samej rodziny .. zobaczymy czekamy czy i co sie pojawi jako pierwsze...wczoraj jechalismy do pl w odwiedziny odpoczac od tego wszystkiego to pol drogi mial krwawienie z nosa ... no nic trzeba wierzyc..tak jak mowisz...
To ile twój mąż ma lat ze takie problemy z zdrowiem nic z tym sie nie da zrobić ? Przykre jest to kochana co was spotkało
 
Mnie dziś mama na in vitro namawiała, no i namówiła . Nie chciałam jej mówić o naszych problemach bo chciałam ja chronić przed niepotrzebnym jej stresem. Powiedziała, że nie ma co czekać i jak nam jeszcze nie wyszło to powinniśmy zrobić in vitro.
 
Mnie dziś mama na in vitro namawiała, no i namówiła . Nie chciałam jej mówić o naszych problemach bo chciałam ja chronić przed niepotrzebnym jej stresem. Powiedziała, że nie ma co czekać i jak nam jeszcze nie wyszło to powinniśmy zrobić in vitro.
Spoko, ze masz wyrozumiala mame:) grunt to miec oparcie w najblizszych.
 
Ja nie wiem jak to bedzie bo wracajac do wczorajszego tematu - nie bylam przygotowana, brak wykresu, ba! Nawet zeszytu! No i to kurde to pocieszajace bara bara bylo w dzien!!! Toz to w sloncu, juz nawet nie przy latarni!! :p
Ja chciałabym końcu te Bara Bara zrobić a tu dalej krwawie ile można :p malutka już chce a tu dalej potop hehehe
 
reklama
Odwiedziłam też koleżankę w 2 ciąży. I oczywiście non stop temat dzieci i porody. Naprawdę ludzie nie mają wyczucia... powiedziała do mnie "wam to chyba jakoś nie wychodzi"... zbyłam to i wymijająco odpowiedziałam.
 
Do góry