reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
kochana bardzo po chemiotwrapii krew mu sie posypała i białe krwinki zagrażalo to jego zyciu teraz dostal druga chemie ale z tej samej rodziny .. zobaczymy czekamy czy i co sie pojawi jako pierwsze...wczoraj jechalismy do pl w odwiedziny odpoczac od tego wszystkiego to pol drogi mial krwawienie z nosa ... no nic trzeba wierzyc..tak jak mowisz...
To ile twój mąż ma lat ze takie problemy z zdrowiem nic z tym sie nie da zrobić ? Przykre jest to kochana co was spotkało
 
Mnie dziś mama na in vitro namawiała, no i namówiła . Nie chciałam jej mówić o naszych problemach bo chciałam ja chronić przed niepotrzebnym jej stresem. Powiedziała, że nie ma co czekać i jak nam jeszcze nie wyszło to powinniśmy zrobić in vitro.
 
Mnie dziś mama na in vitro namawiała, no i namówiła . Nie chciałam jej mówić o naszych problemach bo chciałam ja chronić przed niepotrzebnym jej stresem. Powiedziała, że nie ma co czekać i jak nam jeszcze nie wyszło to powinniśmy zrobić in vitro.
Spoko, ze masz wyrozumiala mame:) grunt to miec oparcie w najblizszych.
 
Ja nie wiem jak to bedzie bo wracajac do wczorajszego tematu - nie bylam przygotowana, brak wykresu, ba! Nawet zeszytu! No i to kurde to pocieszajace bara bara bylo w dzien!!! Toz to w sloncu, juz nawet nie przy latarni!! :p
Ja chciałabym końcu te Bara Bara zrobić a tu dalej krwawie ile można :p malutka już chce a tu dalej potop hehehe
 
reklama
Odwiedziłam też koleżankę w 2 ciąży. I oczywiście non stop temat dzieci i porody. Naprawdę ludzie nie mają wyczucia... powiedziała do mnie "wam to chyba jakoś nie wychodzi"... zbyłam to i wymijająco odpowiedziałam.
 
Do góry