reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny ale mam nerwa, oddawałam w sobotę krew na badania, na wyniki mialam czekać do 3 tygodni. W przyszłym cyklu zaczynam brać leki do crio. Badania dotyczyły problemów z krzepliwością krwi. Po 5 dniach dzwonią do mnie z laboratorium InviMedu ze mam znowu pojawić sie u nich miedzy 7-15 na pobranie bo próbka im zakrzepła. Nosz ***** wczoraj tam byłam o 14 i nic nie mówili. Teraz znowu mam sie zwalniać x pracy rano bo otwierają dopiero o 7:30 i oddać krew nie mówiąc o tym ze znowu mam tam dymać taki kawał. Na wyniki znowu mam czekać do 3 tygodni a mowy cykl mam zacząć około 5-7.10. No i wyniki przyjdą za późno! Szlak człowieka trafia, znowu piasek w oczy.

Nie wiem czasami mam wrażenie ze to wszystko na niebie i ziemi mówi ze nic z tego nie bedzie.

Najpierw hiperka, odroczenie o 2 miesiące, potem TSH za wysokie, walka o obniżenie, w końcu transfer-nieudany. Przerwa 3 miesiące z oczekiwaniem na histeroskopie. A teraz te badania!

Wyć mi sie chce do księżyca!
A co to za badanie, że tyle sie czeka? Może inne labo i tam coś szybciej?
 
reklama
hmmm... ja w zeszły wtorek robiłam chyba cały panel krzepliwości w diagnostyce. Pani powiedziała mi, że na jakieś 2 wyniki czeka się 12 dni roboczych ale właśnie w tym momencie zaglądnęłam na internety i są już wszystkie wyniki. Nie mogliby ci w tym invimedzie oddać hajsu? Poszłabyś do diagnostyki i miałabyś na czas :)

Macie racje, ale z tych nerwów nawet nie zapytałam, które to badanie z 6 które robiłam. Zadzwonię tam i sie dowiem, najwyżej jutro rano skoro i tak już sie zwolniłam w pracy polecę gdzie indziej.
 
Dziewczyny ale mam nerwa, oddawałam w sobotę krew na badania, na wyniki mialam czekać do 3 tygodni. W przyszłym cyklu zaczynam brać leki do crio. Badania dotyczyły problemów z krzepliwością krwi. Po 5 dniach dzwonią do mnie z laboratorium InviMedu ze mam znowu pojawić sie u nich miedzy 7-15 na pobranie bo próbka im zakrzepła. Nosz ***** wczoraj tam byłam o 14 i nic nie mówili. Teraz znowu mam sie zwalniać x pracy rano bo otwierają dopiero o 7:30 i oddać krew nie mówiąc o tym ze znowu mam tam dymać taki kawał. Na wyniki znowu mam czekać do 3 tygodni a mowy cykl mam zacząć około 5-7.10. No i wyniki przyjdą za późno! Szlak człowieka trafia, znowu piasek w oczy.

Nie wiem czasami mam wrażenie ze to wszystko na niebie i ziemi mówi ze nic z tego nie bedzie.

Najpierw hiperka, odroczenie o 2 miesiące, potem TSH za wysokie, walka o obniżenie, w końcu transfer-nieudany. Przerwa 3 miesiące z oczekiwaniem na histeroskopie. A teraz te badania!

Wyć mi sie chce do księżyca!
Ehh wiem,że strasznie się zdenerwowałaś,ale nie ma co się nakręcać i doszukiwać znaków na niebie czy na ziemii. Trzeba walczyć i tyle! I wszystkie znaki na niebie wskazują na to,że jesteśmy silne babki i damy sobie z tym wszystkim radę ;-)
Poszukaj innego labo, myślę że zrobią Ci te badanie szybciej ;-)
 
Witam dziewczyny.. ostanio rzadko bywałam bo po histeroskopi czuje sie fatalnie brzuch mnie boli bardzo co sie rusze to plynie krew z jakas wydzielina nie wiem czy to normalne ..? biore przeciwbolowe leki narazie
 
Witam dziewczyny.. ostanio rzadko bywałam bo po histeroskopi czuje sie fatalnie brzuch mnie boli bardzo co sie rusze to plynie krew z jakas wydzielina nie wiem czy to normalne ..? biore przeciwbolowe leki narazie
mogli cię tam trochę "podrapać", ja przez kilka dni plamiłam z taką jakby wodą, ale miałam przy okazji też wycinanego polipa, więc nie wiem co było główną przyczyną. Jak nie przejdzie za kilka dni to może idź na wizytę?
 
Słuchaj u nikogo nie podsysalam niepotrzebnie nadzieji jak wiedziałam ze nie ma szans na powodzenie a optymizm zawsze miałam i będę go miała nigdy nie byl przerysowany :) jeśli sądzisz ze nastawienie się ze nie będzie dobrze to życzę ci powodzenia jeśli masz takie podejście do sprawy :)
kochane nadzieje trzeb mieć zawsze ..kazda z nas wie ze dzieki nadzieji i optymizmie dajemy rade znosic bol i cierpienie jakie zgotowal nam los...ja mimo ciezkiej chorobie meza planuje zycie dalsze nasze mimo iz lekarze daja 3miesiace zycia ... trzeba zyc nadzieja,gdyby nie to ...to co by nam zostało deprecha i psychiatryk.?. to moje zdanie ..dzoasia napewno nam sie uda i trzymam mocno kciuki :) trxeba sie wspierac
 
reklama
mogli cię tam trochę "podrapać", ja przez kilka dni plamiłam z taką jakby wodą, ale miałam przy okazji też wycinanego polipa, więc nie wiem co było główną przyczyną. Jak nie przejdzie za kilka dni to może idź na wizytę?
no moja lekarka mowiła ze moze byc plamienie tydzien i bole brzucha ale dla pewnosci wolałam.was zapytac ...no i umnie na szczescie nic nie znalezli ale mogła mnie zadrapac... no nic novalgina w ruch i dam rade :) a jak tam u ciebie kochana? z tego co widze na wiekszosc postow mi odpisujesz...jakbys była moja starsza siostra hihi ...az milo sie czyta twoje posty :)
 
Do góry