sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Hej dziewczyny byłam na tym forum 3 lata temu, kiedy staraliśmy się o nasze dziecko. Tadzio ma już rok i 8 miesięcy i teraz chciałabym wrócić po rodzeństwo, które czeka na nas w laboratorium. Zostały nam dwa zarodki.
Pokrótce moja historia: nieplodnosc idiopatyczna, nie wiadomo co jest przyczyną niepowodzeń, 4 lata starań, 4 nieudane iui. Udało się dostać do programu rządowego w warszawskiej invicta. Pierwsze podejście- 5 zarodków. Po pierwszym transferze od razu ciąża, niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić. Drugi transfer nieudany. Trzeci transfer to nasze największe szczęście- zdrowy, dorodny synek, chociaż ciąża nie była łatwa, cała na clexane, metforminie, początek na sterydach i mega dawkach luteiny. Ale najważniejsze że urodziłam zdrowego synka.
No i teraz wracam, przyjmiecie mnie?
Czy któraś z was leczy się w warszawskiej invikcie? Kto z lekarzy jest tam teraz do polecenia? Mną zajmował się Palaszewski (mam nadzieję że nie przekrecilam), ale nawet nie wiem czy tam jeszcze jest
Jakieś rady co do przygotowania się do kolejnego podejścia (nic już nie pamiętam )?
Pokrótce moja historia: nieplodnosc idiopatyczna, nie wiadomo co jest przyczyną niepowodzeń, 4 lata starań, 4 nieudane iui. Udało się dostać do programu rządowego w warszawskiej invicta. Pierwsze podejście- 5 zarodków. Po pierwszym transferze od razu ciąża, niestety w 8 tygodniu serduszko przestało bić. Drugi transfer nieudany. Trzeci transfer to nasze największe szczęście- zdrowy, dorodny synek, chociaż ciąża nie była łatwa, cała na clexane, metforminie, początek na sterydach i mega dawkach luteiny. Ale najważniejsze że urodziłam zdrowego synka.
No i teraz wracam, przyjmiecie mnie?
Czy któraś z was leczy się w warszawskiej invikcie? Kto z lekarzy jest tam teraz do polecenia? Mną zajmował się Palaszewski (mam nadzieję że nie przekrecilam), ale nawet nie wiem czy tam jeszcze jest
Jakieś rady co do przygotowania się do kolejnego podejścia (nic już nie pamiętam )?