dziekuje za slowa otuchy, boze czasami sobie mysle, ze chaialbym z Wami wszystkimi pogadac na realu! bo kto nas lepiej zrozumie...Summer ,
dobrze gada pan doktormasz piekny progesteron ,wrecz ciazkowy (ciazowy i ksiazkowy).Beta sie nie sugeruj bo z paru powodow moze byc taka jaka jest. Nastepna weryfikacja bedzie pewno mega przezyciem,zycze ci z calego serca
reklama
nie da sie, ja podchodze na cvhlodno a lekarz czemu ja twardziela udaje! no jak to haha! bedzie dobrze, pij wino!!!! zazdroszcze Ci tego winka tak bym sie napila...Ostatnio też się nastawiałam że będzie dobrze.. I była jedna wielka klapa...
Tym razem chciałam podejść do sprawy na chłodno... Ale tak się chyba nie da
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
ja mialam 21dc transfer i bylo ok wszystko moze a nie musi przy in vitro niestety...kiedys myslalam ze kazde in vitro konczy sie ciaza potem dopiero sie dowiedzialam jaka to wielka loteria...ale trzeba walczyc...Może ale nie musi... Jakby było wszystko ok transfer byłby w 22- 23 dc... Boję się że to już trochę późno...
to prawda, tez tak myslalam, no przeciz sie zaplodnilo... ehhh, potem czytalam ile naturalnie zaplodnionych sie nie dzieli ect....ja mialam 21dc transfer i bylo ok wszystko moze a nie musi przy in vitro niestety...kiedys myslalam ze kazde in vitro konczy sie ciaza potem dopiero sie dowiedzialam jaka to wielka loteria...ale trzeba walczyc...
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
wczoraj na szkole rodzenia babka nam pokazywała film jak wygląda zapłodnienie i rozwój ciąży...tak naprawdę to mała część procesu dzieje się na szkiełku, reszta "w nas" i tu już dużo natura ma do powiedzenia mimo leków...przecież takie leki biorą i po naturalsie...a na szkiełku też nie wszystko embriolog może...to prawda, tez tak myslalam, no przeciz sie zaplodnilo... ehhh, potem czytalam ile naturalnie zaplodnionych sie nie dzieli ect....
M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Że w ogóle coś ci wyszło!!! Na tym etapie rzadko coś wychodzi.Dzieki dziewczyny a czy myślicie ze neta powinna byc wyższa? Doktor mowi ze moze byc i zero bo wciąż sie implantuje.
M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Wszystko super, tylko mi tego króliczka szkodaJakos sie trzymam, wqrw mi pomalu przechodzi bo juz mam pelny brzuch to i lepsze samopoczucie maz ma dzisiaj wolne to mi juz usluguje biedak ma wyrzuty sumienia ze tak cierpie to obchodzi sie ze mna jak z jajem kanapki, kawa i herbata juz byly do lozka podane a w kuchni juz sie rosolek z krolika gotuje na wzmocnienie
no wlasnie moje kolezanki naturalnie sie starja po 6 miechow, celuja w owulke ect... no ile sie za plodni ale nie dzieli, zaplodni obumiera...no wlasnie roznie to bywa. in vitro pomaga i to bardzo ale nie jest gwarancja.wczoraj na szkole rodzenia babka nam pokazywała film jak wygląda zapłodnienie i rozwój ciąży...tak naprawdę to mała część procesu dzieje się na szkiełku, reszta "w nas" i tu już dużo natura ma do powiedzenia mimo leków...przecież takie leki biorą i po naturalsie...a na szkiełku też nie wszystko embriolog może...
M@gda
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2017
- Postów
- 8 481
Pozostaje ci przygotować z lekarzem plan B. A biopsje może warto i tak rozważyć??A u mnie po wizycie dupa!!! Endo już nie rośnie ma tylko 7,5 mm dostałam jeszcze większą dawkę estrofemu + olej z wiesiołka 4x1 do tego jakieś cholerstwo do rozpuszczania i picia dwa razy dziennie.( a ze względu na skurcze które mam od kilku dni - powód nieznany mam brać no-spe i magnez) przy takiej ilości tabletek to sobie w święta stanę zamiast choinki pewnie i tak będę lepiej świecić...
W piątek kolejna wizyta - data biopsji M nie ustalona.
No więc jeśli endo do piątku nic się nie ruszy to transfer odwołany...
Pozostaje mi tylko usiąść i płakać
reklama
no wlasnie nie wiem, matko moze blizniaki, dobra nie mysle... lekarz sie sugeruje progesteronem...Że w ogóle coś ci wyszło!!! Na tym etapie rzadko coś wychodzi.
Podziel się: