reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Zostaje juz do końca. Nie lubię szpitali śle czuje się tu bezpiecznie. Wczoraj ledwie zgłosiłam położnej ze zaczynam plamic a 3 min później juz byłam na łóżku badana przez lekarza. Dzień wcześniej jak pojawiły się skurcze dostałam szybko kroplowki itd. Także nie naciskam nawet na wyjście do domu.

[emoji127] 28.10.2017

Szybko zleci. To tylko 40 dni ;) :p
Tyle książek tu było polecanych wiec nudzić się nie będziesz.
Poza tym ktoś musi nadrobić czytanie za dżoasie bo jej opornie idzie :p
Najważniejsze teraz to się nie stresować, a jeżeli szpital Ci to daje to jestem za :)
 
reklama
A u mnie na odwrot:) jakbym za pierwszym razem poszla 12dpt wg zalecen to tez bym nie wiedziala ze cis bylo na rzeczy. Evelin, wiem ze nadzieje umiera ostatnia ale moze jakbys wtedy odstawila leki od razu to by sie to tyle czasu nie ciagnelo...
beta rosla pomimo odstawienia lekow , leki odstawilam jak lekarz powiedzial ze juz nie widzi pecherzyka
 
Hej kochane kobietki! jestem po in vitro zakonczona ciaza :) z tego powodu ciesze sie bardzo bardzo mocno. lecz zaczelam plamic zywa krwe i lecialo ze mnie jak z kranu, bylam u gin z dzidziusiem jest wszystko dobrze rozwija sie prawidlowo, zalecil oszczedny tryb zycia i odpoczynek. Biore luteine 4razy dnia 3-2-2-3 duphston wczesniej 2razy dziennie po 1 tab teraz od transferu. po plamieniu i wizycie u gin mam zwiekszony duphaston 3razy dnia po 2tabletki. odpoczywalam ile tylko sie dalo i plamienie ustolo. przed wczoraj znow dostalam planien po troszke intensywniejszym dniu i kilku godzinnej podrozy juz nie zywa krew lecz brozowawa czysta wydzielina bez skzepow itp. lezalam juz do konca dnia i ustalo. dzis znow sie troszke pojawlo(pewnie przez podroz powrotna). rozmawialm z moim gin jak polecialo mi pierwszy raz mowi ze czasem tak bywa. dzwonila wczesniej tez do kliniki w ktorej mialam in vitro i doktorka powiedziala ze moze byc to spowodowane przez tak duza ilosc tabletek dopochwowych (luteiny) miala ktoras z was tak ? nie wiem co myslec, boje sie :(

Przede wszystkim super, ze ivf się udało!!!

Jeśli krwawisz to MUSISZ leżeć - weź zwolnienie i wstawaj tylko do łazienki. Może to przez małego krwiaczka, ale nie wydaje mi się, że po dowcipnej luteinie.
 
I robisz wszystko co tylko się da, także teraz myślenie pozytywne i 30 będziemy pić szampana :-D

Oj ja to szampana dopiero po porodzie będę pic,nie wiem czy będę mogła sie cieszyć....
A betę oczywiście,ze zrobię wcześniej [emoji51] poprzedzona 5 sikancami [emoji23]

Tak jak misis pisala u mnie w Klinice to chyba standard po prostu. Ale chyba warto je mieć. Kochana a Ty masz mrozaczki czy od nowa zaczynacie? Trzymam bardzo za Ciebie kciuki już naprawdę każdej się należy ale Tobie po tych wszystkich przejsciach szczególnie kibicuję

---24tc---

Ja mam 2 blastki jesCze



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Oj ja to szampana dopiero po porodzie będę pic,nie wiem czy będę mogła sie cieszyć....
A betę oczywiście,ze zrobię wcześniej [emoji51] poprzedzona 5 sikancami [emoji23]



Ja mam 2 blastki jesCze



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Ty picolo ja za Was odpalę ze 2 butelki, a co tam ;-) Tylko takiego taniego, bo trzeba teraz trochę kasy przyoszczędzić... ;-)
 
reklama
Do góry