reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A ile macie lat? Nie myśl o tym. Narazie masz przed sobą szansę i na niej się skup. Ja sobie powiedziałam teraz albo nigdy i o dziwo się udało, jak czytam Wasze historie to jak wygrana w lotka bylo...

---23tc---
Ja mam 41 lat,w sumie w lutym to już 42 będzie,więc czas mnie goni. Mój partner ma 45 lat,ale u niego wszystkie wyniki bez zarzutu,poza tym ma już syna z poprzedniego małżeństwa.Wiem,że późno się za to wszystko wzięłam,ale wcześniej nie bardzo z kim miałam możliwość starać się o potomstwo, poza tym nie wiedzialam, że takie problemy mnie czekają w drodze do upragnionego dziecka.
 
no to rzeczywiscie swoje przeszłas... no ja jeszcze dam rade ...ale o meza sie boje jemu nie wolno sie stresowac ani denerwowac
Oboje moi rodzice odeszli przez chorobę nowotworową.Wiem co to robi z człowiekiem i jego psychiką,bo bylam tego bezpośrednim świadkiem. Musisz być silna i być podporą dla męża.Staraj sie go odciągać od myślenia o chorobie,choć wiem jakie to trudne.
 
Plan jest taki ze odstawiam leki i czekam... powinna przyjsc jeszcze normalna @ bo mimo krwotoku endo mialo wczoraj 25mm. Wiec oby przyszla szybko. I pod koniec cyklu mam isc na wiz, wiec pojde kolo 20dc...
Tylko teraz zastanawiam sie co z praca... bo mi szefowa dziwnie odp... zebym wydobrzala i sie niczym innym nie martwila a o pracy pogadamy najwyzej pozniej... hmm i sie zastanawiam czy mi nie wpierd... wypowiedzenia jak wroce...
Sama mowilas ze masz fajne babki w pracy wiec jesli szefowa jest ok to na pewno cie nie wywali a powiedziala tak pewno zebys teraz skupiła sie na sobie a nie ns pracy tylko ze ze swojego doswiadczenia wiem ze jesli bedziesz te 2 tygodnie w domu siedziec to zwariujesz. Zaplanuj sobie jakis wyjazd albo cos bo inaczej ciezko bedzie odciagnac mysli
 
tak maz ma raka agresywnego niestety zadna terapia nie dała efektów po chemio terapii czekamy na zgode na eksperymentalna ..co do mnie to lekarka moja stwierdziła ze lepiej sprawdzic co było powodem nie zagniezdzenia sie blastki zeby niebtracic komorek i nerwow..miałam tez przed transferem pipelle(tzn kawałek błony macicy zasysany pipella) w celu stworzenia malej blizny ktora sprzyja zagniezdzeniu sie zarodka... teraz sie zastanawiamy nad histeroskopia..tylko nie mam pojecia jak to wyglada... bo pipella była bez znieczulenia i bolała...a jak z histeroskopia?
Ja mialam histeroskopie i wycinali mi kilka malych polipow i to chyba laserem robili i na wprowadzonej kamerce ogladali co robia. Znieczulenie w srodku mi wstrzykiwali wiec bylam swiadoma
 
reklama
Do góry