reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja też, jednak chyba ten cyklu sztuczny jest wygodniejszy, zarówno dla lekarzy jak i dal nas. Nie ma tego stresu aby odpowiednio dopasować się do owu, tylko endo ma znaczenie.
Już po? Jak poszło? Który to Wasz transfer?
Tak, juz po. Wszystko ok, endo 7,7mm i transfer zaplanowany na poniedzialek :) To moj drugi transfer bedzie. Pierwszy byl na naturalnym cyklu- udany. Teraz crio na sztucznym drugi raz.
A jak u Ciebie?
 
reklama
Witajcie, dziękuje Wszystkim za pozytywne myśli przed moją wizytą.Gratuluje Wszystkim sukcesów i jestem z Tymi które dotykają problemy.
Po wczorajszej wizycie miałam mieszane uczucia. Niby cała stymulacja według doktora przebiegała prawidłowo, komórki równe, ale niestety złej jakości, nasienie dobre.
Wina leży więc ewidentnie po mojej stronie, chce następną stymulację przeprowadzić na tych samych lekach , tylko pod koniec zmieni na inne oddziałujące na FSH I LH.
Nie wiem co mam o tym myśleć, czy będzie lepiej , czy znowu tak samo.
Myślałam , że już jestem silna ale boje się kolejnej porażki:(, aż mi łzy napływają do oczu, kurcze, że to wszystko jest take trudne.
On twierdzi ,że taka sytuacja też go irytuje , że niby wszystko ok, a nic nie wychodzi.
Tylko pytam się na ile chce mi pomóc ?, czy to kolejny eksperyment?
Poprzednią stymulację prowadzili różni lekarze, bo On był na urlopie. Jeden z nich twierdzi, że elonva , to nie koniecznie jest dobrym lekiem, ale mi pozostaje zaufać .
Więc w październiku rozpoczynam kolejne zmagania, mąż twierdzi, że dalej nic nie wiedzą i będą eksperymentować. Może ma racje ale muszę walczyć bo inaczej nie będę miała dziecka.
 
NIe, ja we wtorek już będę gryźć paznokcie :p
Ja piątek. Acard w jakich dawkach bierzesz, i na co on jest ?? Od transferu czy przed też?
oj ja też pytałam o dodatkowe to mi powiedziała,że relanium jak chce to bardzo proszę, ale ona nie widzi w tym sensu. O Intralipidzize powiedziała,że za wcześnie narazie i ta immunologia to taki temat trcohę nie pewny podobno póki co.
Także ja mam luteiny od metra, rano 4 podjęzykowe, w południe też, wieczorem 2 x dwcipnie. Estrofem 2 x 2 i encorton po 1,5 póltorej tabletki dziennie. Może bym sobie ten acard dorzuciła jak am pomóc?? ;-)

No to będziemy razem z brzuchami chodzić [emoji8] a Acard zmniejsza krzepliwość krwi biorę jedna tabletkę dziennie juz od tygodnia [emoji6]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Witajcie, dziękuje Wszystkim za pozytywne myśli przed moją wizytą.Gratuluje Wszystkim sukcesów i jestem z Tymi które dotykają problemy.
Po wczorajszej wizycie miałam mieszane uczucia. Niby cała stymulacja według doktora przebiegała prawidłowo, komórki równe, ale niestety złej jakości, nasienie dobre.
Wina leży więc ewidentnie po mojej stronie, chce następną stymulację przeprowadzić na tych samych lekach , tylko pod koniec zmieni na inne oddziałujące na FSH I LH.
Nie wiem co mam o tym myśleć, czy będzie lepiej , czy znowu tak samo.
Myślałam , że już jestem silna ale boje się kolejnej porażki:(, aż mi łzy napływają do oczu, kurcze, że to wszystko jest take trudne.
On twierdzi ,że taka sytuacja też go irytuje , że niby wszystko ok, a nic nie wychodzi.
Tylko pytam się na ile chce mi pomóc ?, czy to kolejny eksperyment?
Poprzednią stymulację prowadzili różni lekarze, bo On był na urlopie. Jeden z nich twierdzi, że elonva , to nie koniecznie jest dobrym lekiem, ale mi pozostaje zaufać .
Więc w październiku rozpoczynam kolejne zmagania, mąż twierdzi, że dalej nic nie wiedzą i będą eksperymentować. Może ma racje ale muszę walczyć bo inaczej nie będę miała dziecka.
Trzymajcie się dzielnie. Dopóki starczy Wam siły i finansów trzeba walczyć. Wiem,że są rózne etapy i czasami nie ma się siły na nic innego,ale one na szczęście mijają szybko. Wstaniesz za kilka dni z łózka, znowu z mega pozytywną siłą do walki! Ja w to wierzę '-)
 
reklama
Zadzwoniłam i dostałam listę badań do zrobienia i powiem szczerze, że na stronach innych klinik IVF jakieś to bardziej rozbudowane było. A tu nawet do IVF nie chcą FSH i LH, ani AMH? Tylko same wirusologiczne...
badania.png
 

Załączniki

  • badania.png
    badania.png
    11,5 KB · Wyświetleń: 394
Do góry