reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Otoz to. Moj M przed podejsciem do in vitro zrezygnowal calkowicie z alko i przeszedl na zdrowo diete + suplementy.

[emoji110][emoji110][emoji110] za Piotrusia [emoji110][emoji110][emoji110]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

No a mój pije może 3 razy w roku przy okazji. Nigdy nie palił, dieta od zawsze bo on tym sportowy, ćwiczenia...brał suple i nic.
Poza tym zobaczcie ilu facetów z patologii co to piją i palą nałogowo płodzi dzieci....
 
reklama
Właśnie w tym sęk że mój mąż ani nie pali. ani nie pije. Uprawia sport i zdrowo się odżywia. Ma dietę bogatą w warzywa. Jajek też nie przegrzewa. Styl życia bez zarzutu. Hormonalnie ok, żylaków brak. Jedynie wiek 45 lat
Wydaje mi się,że sporadyczne picie alkoholu tez nie jest przestępstwem, wydaje mi się,że jednak to musi jakoś grac wszystko razem w granicach rozsądku. Trochę styl życia, trochę odżywianie, trochę głowa a trochę po prostu szczęście jeżeli nie ma żadnej konkretnej winy słabych parametrów nasienia. Cały proces in vitro trwa długo, także myślę,że odcięcie M całkowite od alkoholu też wcale nie jest dobre. Oni przeżywają to tak samo jak my i też czasami muszą się zresetować. Tak mi się wydaje :-)
 
Anetko moj M nie pił w ogóle, nie pil kawy herbaty, pił czystek, cwiczyl, zzarl tony antybiotykow i suplementów. Jedyny efekt pogorszenie nasienia i nadal mial bakterie.... Juz po wazeniu??

---23tc---
A no właśnie, u nas też było podobnie po lekach hormonalnych dla M i doktorek ( Wolski Novum) kazał odstawić wszystkie leki i wrócić do normalnego trybu życiu. A suplementy... można oczywiście brać,bo nie zaszkodzą, jednak cudów by się nie spodziewał
 
Wydaje mi się,że sporadyczne picie alkoholu tez nie jest przestępstwem, wydaje mi się,że jednak to musi jakoś grac wszystko razem w granicach rozsądku. Trochę styl życia, trochę odżywianie, trochę głowa a trochę po prostu szczęście jeżeli nie ma żadnej konkretnej winy słabych parametrów nasienia. Cały proces in vitro trwa długo, także myślę,że odcięcie M całkowite od alkoholu też wcale nie jest dobre. Oni przeżywają to tak samo jak my i też czasami muszą się zresetować. Tak mi się wydaje :-)

Mamy 3 badania nasienia. I ogólnie parametry są stałe. Raczej w normie, ale w dolnych granicach. Fakt, że pierwsze badanie było 8 lat temu, niekomputerowe i inne normy, ale też nie było szału a w ciążę zaszłam...Ostatnio przed iui spadła koncentracja trochę ale poprawił się ruch szybki...
Nie ma konkretnej przyczyny tego stanu rzeczy...Może coś w dzieciństwie M ale niestety nic teściowa nie wie...ani o urazach, ani o np. śwince...

No po prostu tak ma...
 
Mamy 3 badania nasienia. I ogólnie parametry są stałe. Raczej w normie, ale w dolnych granicach. Fakt, że pierwsze badanie było 8 lat temu, niekomputerowe i inne normy, ale też nie było szału a w ciążę zaszłam...Ostatnio przed iui spadła koncentracja trochę ale poprawił się ruch szybki...
Nie ma konkretnej przyczyny tego stanu rzeczy...Może coś w dzieciństwie M ale niestety nic teściowa nie wie...ani o urazach, ani o np. śwince...

No po prostu tak ma...
A no właśnie, i ja nie katuję męża na zasadzie nie możesz wypić piwa, bo ona i tak czuje się mega skrzywdzony tym,że ,ma taki problem. Ciągłe ograniczanie go raczej nie pomoże mu w całej sytuacji.

A my badań nasienia mamy chyba 4 w przeciągu półtora roku i wyniki są wszytskie prawie takie same, wręcz drugie ( po samych suplementach i odstawieniu używek) były gorsze, od pierwszych gdzie nie mieliśmy pojęcia w czym tkwi problem z naszym brakiem ciąży.
 
Jak jest problem hormonalny to leczenie może pomóc. Czy jak są bakterie to antybiotyk. Co do żylaków opinie są podzielone...Operacja nie zawsze przekłada się na poprawę wyników czy uzyskanie ciąży...Jeśli jednak żylaki są duże, a wyniki bardzo złe to chyba nie ma wtedy nic do stracenia...ale mój lekarz który kształci się w dziedzinie andrologii mówił że środowisko lekarskie jest podzielone. Mówi że urolodzy każdego by kierowali na usunięcie, on i koledzy ginekolodzy i androlodzy są ostrożni w tym temacie.
 
reklama
Jak jest problem hormonalny to leczenie może pomóc. Czy jak są bakterie to antybiotyk. Co do żylaków opinie są podzielone...Operacja nie zawsze przekłada się na poprawę wyników czy uzyskanie ciąży...Jeśli jednak żylaki są duże, a wyniki bardzo złe to chyba nie ma wtedy nic do stracenia...ale mój lekarz który kształci się w dziedzinie andrologii mówił że środowisko lekarskie jest podzielone. Mówi że urolodzy każdego by kierowali na usunięcie, on i koledzy ginekolodzy i androlodzy są ostrożni w tym temacie.
U nas antybiotyki tylko pogarszały stan

---23tc---
 
Do góry