reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Magdalena - również mocno zaciskam kciuki abyś musiała czekać jedyne 9 miesięcy na maluszka. A gdzie ty teraz podchodziłaś? w UK czy PL bo tutaj 3 próby są bezpłatne. A jak się czujesz?
 
reklama
Bunka i Misia GRATULACJE!!!! Ale super,że macie pozytywne testy i ładne Betki, życzę spokojnych 9 miesięcy:tak:
Magdalena ja mam też stracha, podali mi moje dwa jedyne zarodki, nie mam żadnych mrozaków, w 4 dpt beta mniejsza niż 1 jutro mam drugą weryfikację-6 dpt i cała się trzęsę,bo jak się nie uda, to będę musiała czekać pewnie znowu 3 miesiące. Z tych nerwów to od wczoraj brzuch boli mnie jak na okres,ale na szczęście nie plamię. Życzę kochana nam obu z całego serca,żeby się udało, 3mam za Ciebie mocno kciuki!! a jak ty się czujesz i który to dzień po transferze?
Miliaa nie łap tutaj dołów,bo jak coś na początku idzie słabo to potem dobrze się kończy, główka do góry!!Ja też zdołowana,ale nikomu nie daję poznać po sobie-wie tylko mąż i Wy a tak to gryzę w sobie. Wczoraj się dowiedziałam,że dziewczyna, którą znam z kliniki i podchodziła drugi raz(ma problem z 5 chromosomem) i przeszła naprawdę wiele,bo z 10 zarodków tylko 1 był zdrowy znowu zaliczyła porażkę a pierwsza i druga weryfikacja pokazywała wzrost bety:-( Zdenerwowałam się podwojnie,bo obie odbierałyśmy wyniki...
Misia daj znać jak wyszła beta,ja też już już jutro będę wiedziała,czy się udało czy nie...
 
Hej dziewczyny!!
mamy 7 zarodeczków :-) w czwartek będę miała kolejne info o naszych maleństwach :-)
gienia - to dopiero początek, zarodek dopiero zaczyna wytwarzać hcg - spokojnie :-)
bunka - super wieści!!
Magdalena, misia - kciuki zaciśnięte za wyniki!!!!!!!
Sylha - oni nie prcują do 6 maja - nasz dr jest na urlopie w górach i ostrzegał, że może mieć problem z zasięgiem. Mi transfer będzie robić dr G. - jakoś nie skaczę z radości na te info.... le cóż... a przy punkcji miałam Gizelkę :-D
 
gieniek Też kochana trzymam za ciebie mocno kciuki:). transfer miałam w sobotę.
marcikuk w UK, ale mi przysługuje tylko dwie próby bo już pytałam. :) I tak się bardzo cieszę bo przynajmniej tyle mi sie udało.
 
agavva - 7 zarodeczkow to bardzo ładny wynik czekamy na wieści kiedy transfer.

gienek - tylko spokojnie nie stresuj się bo to nie pomaga, mam nadzieje ze jutro nam napiszesz ze betka wysoka

Magdalena - pewnie ze dobre i dwie próby bezpłatne. Ale nie ma co trzeba być dobrej myśli ze już nie będziesz musiała przez to przechodzić i najgorsze za tobą.
 
Marcikuk- teZ myslalam, ze zawsze w UK jest in vitro za darmo ale niestety nie zawsze. Ja mieszkam w Londynie i tez dostaliśmy sie do specjalisty, porobilismy wszyskie badania itd. Zajęło nam to ponad rok a w końcu jak wyniki pokazały , ze my musimy mieć in vitro i to jak najszybciej to nam powiedzieli, ze niestety mieszkamy pod złym adresem i należymy do jakiegoś rejonu a oni nie refunduja in vitro. Jak pytałam sie o poprzedni adres to powiedzieli, ze tam kolejka ok 2-3 lata!!! Tak wiec straciliśmy pełno czasu a in vitro robiliśmy w Polsce. Fajnie, ze wy mialyscie to szczęście i moglyscie za darmo spróbować
 
Lola - u nas w rejonie (godzina jazdy) lista oczekujących tez była 2-3 lata a czekaliśmy rok, czyli nawet nie było tak złe. Rok od pierwszej wizyty do pobrania komórek. Dalsze oczekiwanie to już siła wyższa była.
 
No my nawet nie mieliśmy tego roku niestety bo moje Amh było bliskie zera! Byłam tylko wściekła , ze od razu nas nie poinformowali , ze tam gdzie mieszkamy to nam nie przysługuje wogole i musielibyśmy specjalnie sie przeprowadzić i i tak czekać 1-2 lata. Ale ci co mogą sobie na to pozwolić to jak najbardziej. Ja musiałam szybko działać
 
bo tak jest jak mieszkasz w niewlasiwym rejonie i podchodzisz to placisz my myslelismy jak nam sie w Glasgow nieuda to w edim bedziemy podchodzic ale niestety musielibysmy placic chyba ze tam bysmy mieszkali.
 
reklama
Do góry