reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny od niedawna zaczełam długi protokół i przed stymulacją dostałam gonapeptyl na reset organizmu. Któraś też go miała ? wiecie czym on się różno od antyków? Zastanawiam się dlaczego niektóe z Was miały antyki a ja dostałam coś co antykiem nie jest...
Ja przed gonapeptylem miałam antyki ale mam pco i było pełno drobnych pęcherzyków na jajnikach, po antykach się trochę uspokoiło ale nie do końca, po gonapeptylu jajniki zrobiły się "czyste" i można było zacząć stymulację. Gonapeptyl masz na zablokowanie funkcji przysadki, czyli żeby ci nie mieszała w hormonach. Po nim pęcherzyki zaczynają rosnąć równo, a jajka mają być lepszej jakości :)
 
reklama
Magda, jak dziś Tata?

U nas w domu się remont zaczął dziś i nie byłam u taty, ale wracam na dniach do niego. Rozmawiałam z nim przez telefon ze 3 razy i był przytomniejszy, szybciej łapał co się do niego mówi, logiczniej odpowiadał, po swojemu radził co trzeba sprawdzić podczas remontu. Mama była u niego i potwierdziła, że ogólnie czuł się dziś lepiej, Mam nadzieję, że to nie przelotna poprawa...
 
Jeżeli allo mr jest 0% to ten lek nie pomoże tylko szczepienia mogą pomóc ż tego co się orientuję my mamy 13% więc doktor postanowił nam dac ten lek
No a jak @misis188 ma allo ponad 30% to może ten accofil również by pomógł i nie byłoby potrzeby się doszczepiać... Nie znam się, tak gdybam...
A Ty kochana jak się po nim czujesz tym razem? Masz jakieś "objawy"? :D Kiedy betujesz? :D
 
U nas w domu się remont zaczął dziś i nie byłam u taty, ale wracam na dniach do niego. Rozmawiałam z nim przez telefon ze 3 razy i był przytomniejszy, szybciej łapał co się do niego mówi, logiczniej odpowiadał, po swojemu radził co trzeba sprawdzić podczas remontu. Mama była u niego i potwierdziła, że ogólnie czuł się dziś lepiej, Mam nadzieję, że to nie przelotna poprawa...
M@dzia przepraszam, że pytam... A na co cierpi Twój tata? Mam nadzieję, że ta poprawa to dobry znak, że z każdym dniem będzie lepiej i jeszcze nacieszy się wnusią :D
 
M@dzia przepraszam, że pytam... A na co cierpi Twój tata? Mam nadzieję, że ta poprawa to dobry znak, że z każdym dniem będzie lepiej i jeszcze nacieszy się wnusią :D
Tata miał raka, właściwie dwa (różne). Ten na pęcherzu łatwo usunęli, ale ten na żołądku... musieli usunąć z całym żołądkiem. Ma połączony przełyk z jelitami. Po cyklu chemii i radioterapii bardzo schudł, ale najgorzej go zmogło w szpitalu, do którego poszedł bo miał pooperacyjny ropień w płucach. Dostał biegunki i... Odwadniał się (biegunka), głodził (ciężko było mu jeść) i niedotleniał (płuca) takie małe zabójcze combo :( Jak do szpitala schodził sam po schodach, tak teraz nawet nie siedzi...

W hospicjum miał mieć tlen doraźnie, dożywianie nawet przez sondę jeśli nie miałby siły ruszać buzią, kroplówki, codziennie wizytę lekarza, rehabilitację manualną i wannie z hydromasażem - 3/4 z tego nie jesteśmy mu w stanie w domu zapewnić. Z tym, że wydaje mi się, że jakaś nieogarnięta lekarka go przyjmowała i ubzdurała sobie, że ma przerzuty (czego nie ma na żadnym wypisie ze szpitala, ani badaniach, a tych miał dużo) i dostawał jakieś plastry przeciwbólowe, które go otumaniały, bo niby skarżył się na ból. A jego owszem bolą, ale kichy bo nie bardzo mają co trawić i espumisam pomagał, ewentualnie jakiś delikatny środek rozkurczający. Wczoraj zrobiliśmy mały zmasowany atak na tą lekarkę, ze 2 razy z nami przeglądała dokumentacje ojca i w końcu przyznała, że nie ma przerzutów i chyba dziś nie dostał otempiaczy, bo lepiej się z nim rozmawiało. Co nie zmienia faktu, że jest w złym stanie i nadal na dwoje babka wróżyła....
 
No a jak @misis188 ma allo ponad 30% to może ten accofil również by pomógł i nie byłoby potrzeby się doszczepiać... Nie znam się, tak gdybam...
A Ty kochana jak się po nim czujesz tym razem? Masz jakieś "objawy"? :D Kiedy betujesz? :D
A to jak mi przy 13% może pomóc to @misis188 przy 30% tym bardziej ale każdy przypadek jest inny :)
Ja oczywiście po pierwszym zastrzyku tragedia jeszcze w pracy byłam do tego upał i w ogóle ale tak było tylko przez pierwszy dzień jak wzięłam drugi zastrzyk w niedzielę to było już lepiej :biggrin2: ja kochana betuje w piątek to będzie 7 dpt a tym samym nasza 5 rocznica ślubu tak więc liczę na wspaniały prezent jakim bd pozytywną beta. Jestem właśnie w 4 dpt i tak dziwnie mnie brzuch boli oby moje kruszynki że mną zostały bo już więcej nie mamy:( a ty jak tam? Dostałaś już @? Wiesz kiedy ruszasz?
 
Hej dziewczyny, byłam na pierwszej konsultacji w sprawie invitro, jesteśmy na etapie badań, wczoraj zrobiłam TSH, ATPO, ATG, LH, FSH i Estradiol, pomożecie w interpretacji? Robione były w 2 dc.
anty-TPO 31,40 IU/ml (0,00-34,00);
anty-TG 251,00 IU/ml (0,00 115,00)
FSH 4,35 mIU/ml
LH 4,98 mIU/ml
Estradiol 19,40 pg/ml
Dziewczyny, podbijam.

Ktoś zna się choć trochę szczególnie na tym anty-TG bo wygląda wysoko.
 
A to jak mi przy 13% może pomóc to @misis188 przy 30% tym bardziej ale każdy przypadek jest inny :)
Ja oczywiście po pierwszym zastrzyku tragedia jeszcze w pracy byłam do tego upał i w ogóle ale tak było tylko przez pierwszy dzień jak wzięłam drugi zastrzyk w niedzielę to było już lepiej :biggrin2: ja kochana betuje w piątek to będzie 7 dpt a tym samym nasza 5 rocznica ślubu tak więc liczę na wspaniały prezent jakim bd pozytywną beta. Jestem właśnie w 4 dpt i tak dziwnie mnie brzuch boli oby moje kruszynki że mną zostały bo już więcej nie mamy:( a ty jak tam? Dostałaś już @? Wiesz kiedy ruszasz?
Jejku, jeśli u mnie by się udało to może na 7 rocznicę (11.09) mielibyśmy pierwsze usg... Chyba umarłabym ze szczęścia :p No ale na razie czekam na tą cholerną @, dopiero wczoraj skończyłam leki na tą francowatą torbiel, mam nadzieję że @ przyjdzie niedługo bo chyba oszaleję! Leki już mam rozpisane i wizyta 10-12dc.
Mam nadzieję, że ten "dziwny" ból brzucha to właśnie u Ciebie dobry znak, życzę Ci tego z całego serca!!! Ale będziecie mieć cudowną rocznicę!!! BTW w którym dc miałaś transfer? Bo u mnie "ciasno" w pracy... moja zmienniczka idzie od pt na urlop i mam nadzieję, że zdąży wrócić :D
 
reklama
Do góry