reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny, jesteśmy rozwojową grupą - jak widać profil uczestników się zmienia z ekskluzywnie damskiego na mieszany :) SUPER !!!

Witaj!! Fajnie, że nas czytasz i jesteś żywo zainteresowany, fajnie, że wspierasz żonę, to bardzo cenne, serio. Jeśli zdzierżysz nasz babski humor, rozmowy często o dupie Maryny, albo o własnych, bo to taka grupa, to zostań z nami :)

Trzymamy kciuki za wasze maleństwo, niech zostanie z wami :)

Powiedz mi tlyko, czy wy podchodziliście teraz do in vitro czy inseminacji?

In-vitro.
Dziekuje za zaproszenie i przywitanie.
 
Mam kolegę, który pracuje przy ekshumacji ciał. 2 miesiące temu opowiedział Mi, że jeszcze 9 lat temu jak ekshumując człowieka, który nie żył 3 lata to mieli kosci i troche ubrania i odrobinę tkanki. 2 miesiace temu ekshumowali Pana, który juz nie żył 6 lat. Otworzyli trumne to jalby był pochowany z 2 miesiące temu. Tak jesteśmy pompowani chemia, ze mimo woli jestesmy jak mumie

Sami się wykańczamy. Coś w tym jest.
 
Luteina. To normalne. Wspieraj żonę:) Dobrze przechodzić przez to razem. Mój mąż też jest cudowny i dogadzał mi jak mógł-na rzęsach stawał i jest dla mnie ogromnym wsparciem w naszej walce
Mój też się stresował i próbował dowiedzieć jak najwięcej, ale z jakichś artykułów itd. Nie mniej jednak wspierał mnie bardzo, nawet jak mu powiedziałam, że po kiepskich wiadomościach (odroczenie transferu, ze względu na przestymulowanie) , że będę pić az sie spiję, to jak wróciliśmy do domu to wyjął wódkę, jeden kieliszek i lał a ja piłam, potem trzymał mnie za włosy jak trzeba było i lał jeszcze ile chciałam, potem nie pamiętam, ale te chwile co mi gdzieś śmigają w głowie, to wolałabym nie pamiętać, drugiego dnia dostałam kubeł wody rany, coś na kaca i nawet ze mną nie rozmawiał na ten temat. Nawet dzwonił pytać czy usiedzę w pracy czy ma po mnie przyjechać.
 
Luteina. To normalne. Wspieraj żonę:) Dobrze przechodzić przez to razem. Mój mąż też jest cudowny i dogadzał mi jak mógł-na rzęsach stawał i jest dla mnie ogromnym wsparciem w naszej walce
Z ma dzisiaj wychodne, babski wieczór . :) Ja ogórki kisze...los chciał, ze wsi jesteś na wieś wrocisz, chocby wekowo. ;)
 
1 raz gonapepthyl daily 21 zastrzyków tabletki antykoncepcyjne, menopur 300 dziennie i elongva 160mg, dwa Ovitrelle
2 raz 3 miesiące diphedreline 3.7, menopur 150 dziennie i gonal 300 dziennie, dwa ocitrelle
3 raz gonal 450 dziennie antykoncepcja 25 dni i cleo 3 pastylki dziennie do tego jeszcze jakies 3 zastrzyki na "c" i Ovitrelle

A jak z atralnymi pęcherzykami i Fsh??
Szczerze miałaś końskie dawki i dlatego organizm się juz rozleniwil.
Moze powinni zrobić Ci na cyklu naturalnym in vitro?? Delikatne wspomaganie z Clo i czymś jeszcze. Ja o tym myślę nastepnym razem . Chyba,że zdecyduję się na Kd tylko chciałabym komórkę od kobietki 25-27lat. Tego pewnie nikt nie gwarantuje.
 
reklama
Z ma dzisiaj wychodne, babski wieczór . :) Ja ogórki kisze...los chciał, ze wsi jesteś na wieś wrocisz, chocby wekowo. ;)
ja tam wyprowadziłam się na wieś, bo Wawy nie lubię baaaardzo. taka wieś nie wieś podwarszawska, ale jest spokojniej. A co do weków, kiszonych nie bardzo lubimy, ale dżemy śmigam :)
 
Do góry