reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Powiedzcie mi jak przygotiwałyscie się do punkcji? Tzn.paznokcie ( zdjąć hybrydę)? Makijaż ?
Ja zdjęłam jednego paznokcia :-) makijaż miałam normalny, nie używać perfum :-) W ogóle przy drugim podejściu to rezygnuje z wszystkich zapachowych kosmetyków... żel go higieny intymnej, płyn do kąpieli wszystko kupiłam bezzapachowe :-) Podobno kropki nie lubią zapachów :-)
 
reklama
U nas zaplodnili 6. W drugiej dobie zabrałam do domu 2 i obie Kropki ze mną zostały. Do 5 doby dotrwał tylko 1 Skarb. I powiem Ci, że mam ten sam dylemat. Zawsze chciałam jedno dziecko, mąż dwoje. I jakoś mi ciężko ze świadomością, że zostawiam tam jedno Malutkie. Nie wiem, ale chyba nie wrócę po nie.. . Mam już 34 lata. Ale największy problem to, ze na razie mieszkamy jak mieszkamy. Tylko salon i sypialnia. Nie mamy miejsca. Zbieramy na rozbudowę, ale kiedy to będzie.. . Ja nie mam stałej pracy, mąż 9 miesięcy w roku za granica i tylko ja z dziećmi. Myślę racjonalnie i wiem, że nie damy rady z trójka. Serce boli, ale co zrobić? Czasami żałuję, że nie mieliśmy wyboru i nie zaplodniliśmy mniej jajeczek. Nikt nas o to nie pytał. A same jajeczka też mozna zamrozić, my mamy 4. Jeśli wahasz się nad tymi 6 zarodkami to może zapłodnijcie mniej i zamroźcie same jajeczka jak u nas.

Kochana właśnie martwi mnie to, że mogę mieć ciążę bliźniacza a wtedy na pewno nie wrócę po resztę...i nie wiem czy psychicznie to dzwigne, że zostawiam swoje dziecko/ dzieci... Nie chce o tym myśleć resztę życia...
Dlaczego to takie skaplikowane ....
Dziewczyny sąd bierzecie tyle siły....
 
Co do zamrażania komórek to jeśli dobrze zrozumiałam to koszt to 500 zł na rok z tym że na szkiełku mieści się 2 szt .... Więc 4 to już 1000zł itd.
Gdy będę chciała je rozróżnić i zapłodnić wtedy place prawie 5000zł
Więc kasowo lepiej podejść do stymulacji i punkcji od nowa....mam program 2+1
 
Antyperspirant w kulce też miałam bezzapachowy :D Z zapachami - info z kliniki - mówili, że w dzień punkcji się nie powinno - nie wiem dlaczego. Potem w dzień transferu też raczej nie używać - ale to już nie info z kliniki tylko stąd :D Ponoć zarodki nie lubią - wcale się nie dziwię - takie maleństwo potraktować wodą toaletową to jakby nas do komory gazowej zamknąć :D Może jeśli ma się udać to i tak się uda ale po co potem się zastanawiać co poszło nie tak...
jaki antyperspirant miałaś bezzapachowy? :-) mam wszystko do kąpieli bezzapachowe ale tego nie namierzyłam ;-)
 
Dziewczyny mam trudny temat ale decyzja bardzo ważna !! Powiedzcie ile korek zapładniałyscie ? Max to 6
My z mężem chcemy 4 ale się wahamy...
Chce uniknąć oddawania ich do adopcji ... A wiadomo jeśli jakimś cudem udało mi się za pierwszym razem to nie damy rady wrócić np po 4 zarodki gdyby wykorzystać jednak te 6.... Jak to u WAS wygląda?
Kochana ile masz lat? Ja przechodziłam przez to samo. Mam 25 lat i u mnie wszytskow porządku tylko problemy z nasieniem, nie aż takie wielkie. Też nie chcieliśmy oddać naszych maleństw do adopcji także rozpoczęliśmy pierwszą procedurę bardzo delikatnie. Chcieliśmy zapłodnić max 4 komórki. Miałam małą dawkę menopuru (112,5 j) i udało się wytworzyć 3 komórki. Wszystkie trzy piękne pobrane i wszystkie komórki zapłodnione - zarodki najwyższej klasy, jednak pierwszy transfer niestety nieudany... teraz będę podchodzić do crio. Sama nie wiem jak Ci doradzić... raz myślę,że to nie był dobry pomysł bo jak się teraz znowu nie uda... to co? Ale z drugiej strony mam spokojne sumienie, że wszystko robimy zgodnie z naszymi sumieniami :-) a mój M mówi,żebym się nie martwiła jak będzie trzeba to kasa na następne podejście też się znajdzie :-)
 
W mojej klinice jest zawsze pełno ludzi ... Tępo przyjmowania pacjentów jest spore a lekarz u którego byłam sam z siebie nic nie tłumaczy... A ja nie dość że przed samą wizyta dowiedziałam się że 3 inseminacja się nie udała to jeszcze usłyszałam im vitro. W głowie mi szumiało, łzy cisły się do oczu a gardło chciało krzyczeć .... Teraz w czwartek mam wizytę u innego lekarza który jest bardziej rozmowny to zapytam.
Niestety z tym zapładnianiem to loteria, wiem że może być tak iż zapłodni się z 6 te 5 a przetrwa 1-2 ...ale jeśli mi zostanie 5 cuda się zdarzają... A my 5 nie wykorzystamy gdy uda nam się zajść w ciążę za 1-2 razem... Mam mętlik w głowie...
A znowu jak zostanie Ci jedna to będziesz zła na siebie, że nie masz drugiej szansy. Zawsze zostaje jakieś zaplecze. A lekarz chce Ci podać jeden czy dwa zarodki?
 
reklama
Kochana ile masz lat? Ja przechodziłam przez to samo. Mam 25 lat i u mnie wszytskow porządku tylko problemy z nasieniem, nie aż takie wielkie. Też nie chcieliśmy oddać naszych maleństw do adopcji także rozpoczęliśmy pierwszą procedurę bardzo delikatnie. Chcieliśmy zapłodnić max 4 komórki. Miałam małą dawkę menopuru (112,5 j) i udało się wytworzyć 3 komórki. Wszystkie trzy piękne pobrane i wszystkie komórki zapłodnione - zarodki najwyższej klasy, jednak pierwszy transfer niestety nieudany... teraz będę podchodzić do crio. Sama nie wiem jak Ci doradzić... raz myślę,że to nie był dobry pomysł bo jak się teraz znowu nie uda... to co? Ale z drugiej strony mam spokojne sumienie, że wszystko robimy zgodnie z naszymi sumieniami :-) a mój M mówi,żebym się nie martwiła jak będzie trzeba to kasa na następne podejście też się znajdzie :-)


Mam 29 lat PCO oba jajowody drożne
Nasienie męża jest ponoć super .
Ja do ostatniej inseminacji byłam stymulowana lametta a po niej dostałam 2 zastrzyki menopur wychowałam 2 pęcherzyki po jednym na każdym jajniku. Przed inseminacja podano mi kroplówkę z intralipid. Ale i tak 13 dnia po instalacji mini krwawienie żywa krwią ...ustało , rano beta 4.11... po dwóch dniach 4.14 więc nic... Pomimo 2 pęcherzyków i super nasienia....
 
Do góry