- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Bakterie atakuja juz drugi antybiotyk. Gorzej, ze dwa razy po kilka dni krwawienia mialam, pierwszy raz nie zdiagnozowano dlaczego, teraz jakiś mały krwiak. Takze areszt domowy mam. Na szczęście dziecko rozwija się prawidłowo. Ale od początku byl strach, bo mialam podejrzenie pustego jaja płodowego. Trochę za szybko niby na wizytę polecialam, ale tak naprawdę dla mnie to byla nieudolność lekarza na którego trafiliśmy w klinice. Takze z przygodami....Ojej , myślałam, że u Was w porządku... Co konkretnie się dzieje?
10.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu [emoji172]