reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny siedzę w pracy i łzy same napływają mi do oczu. Staram sie nie zagłębiać w rozpacz i nie analizować, ale to samo co chwile wraca. Porażka tak strasznie boli. Nie potrafię sie pogodzić z myślą ze może nam sie nigdy nie udać. Mam jeszcze 2 szanse a potem koniec. Zadłużyliśmy sie żeby zrealizować te procedurę. Nie bedzie mnie stać na kolejna [emoji30]. Nie wiem co robić - jestem totalnie rozbita. Nawet pracować mi sie nie chce.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kochana nie możesz tak do tego podchodzić! Musisz uzbroić się w cierpliwość i do boju. Masz dwa mrozaki co się może równać dwoma pięknymi brzdącami więc jest o co walczyć! Musisz starać się patrzeć optymistycznie. Wiem,że to bywa trudne ale uwierz,że da się wytłumaczyć to sobie i dalej dąrzyć do celu
 
reklama
Mruch trzymaj sie cieplo[emoji9] my wszystkie wiem jak to boli.. kiedys to szczescie sie i do nas usmiechnie!

Co do plemnikow to ja Wam nie pomoge bo my ich wogole nie mamy[emoji20]
 
Tak tu masz racje bo mi luteiny nawet papka nie wyplywala a z tego co tu dziewczyny pisał to lutinus wyplywal dosc sporo ja próbuje w tym podejsciu tez z luteina.
Ja biorę luteine i rzeczywiście nic nie wypływa (raz tylko za płytko włożyłam i wylazła papka )ale jeśli głęboko się zaaplikuje,to nie ma szans na wydostanie się :)
 
Nie odzywam sie wcale ostatnio, ale jakos probuje sie wylaczyc i nie myslec. Ale dziewczyny trzymajcie kciuki w srode lece na bete i tak sie boje co to znowu bedzie :(
Trzymam mocno kciuki! ;) Za miesiąc też podchodzę do pierwszego crio...niepewność olbrzymia! Po nieudanym transferze łatwo zwątpić w powodzenie więc tym bardziej trzymanie kciuków przydaje się;)
 
Nie odzywam sie wcale ostatnio, ale jakos probuje sie wylaczyc i nie myslec. Ale dziewczyny trzymajcie kciuki w srode lece na bete i tak sie boje co to znowu bedzie :(
Witam kochana jak dobrze ze sie odezwalas! Trzymam mocno kciuki za piekna bete!!![emoji110] [emoji110] [emoji110] tym razem musi sie udac!

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny siedzę w pracy i łzy same napływają mi do oczu. Staram sie nie zagłębiać w rozpacz i nie analizować, ale to samo co chwile wraca. Porażka tak strasznie boli. Nie potrafię sie pogodzić z myślą ze może nam sie nigdy nie udać. Mam jeszcze 2 szanse a potem koniec. Zadłużyliśmy sie żeby zrealizować te procedurę. Nie bedzie mnie stać na kolejna [emoji30]. Nie wiem co robić - jestem totalnie rozbita. Nawet pracować mi sie nie chce.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Mruch, niestety dla wielu z nas ostatnie dni były ciężkie. Ale trzeba wstać i walczyć dalej. Mamy przy sobie kochanych Mężów/Partnerów. Ja staram się znaleźć pocieszenie w tym, że jeśli jesteśmy w stanie przetrwać te ciężkie chwile to naprawdę nic nie jest w stanie zniszczc naszej miłości. A to też wielka wartość w dzisiejszych czasach.
 
reklama
Mój maż uprawia bardzo dużo sportu - biega po 25 km 3 razy w tygodniu do tego jeździ na rowerze, alkohol pije w małych ilościach od święta, odżywia się dobrze (owoce, warzywa pełnowartościowa dieta) i niestety wyniki poprawiaja się co do ruchliwości ale nie co do prawidłowej budowy [emoji30]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Duza aktywność fizyczna tez nie jest wskazana, bardzo podnosi temp ciała co w konsekwencji uszkadza plemniki. Skonsultujcie to z andrologiem. W aptekach są dostępne wkłady żelowe chłodzące do bielizny dla mężczyzn, drogie ale może warto. ...

[emoji127] 28.10.2017
 
Do góry