Kto po in vitro?

[walczaca o szczescie]

Na sztucznym od 2dc bralam estrofem 3x1. Przy pierwszym transferze zdecydowalismy sie na podanie 1 a przy crio zdecydowalismy ze podamy te 2 co zostaly troche zaryzykowalismy bo gdyby sie nie udalo nie mielibysmy juz mrozakow ale sie udalo i teraz jesstem w 11 tc bliźniaczej.

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

a czemu w takim razie podchodziłaś na sztucznym jak wszystkie wyniku u Ciebie książkowe? ;-)

 

[gosia321]

nie wiedziałam ze w 3ciej wlacza sie genom meski... a wczesniej co??

A wczesniej genom komorki jajowej. Hehe ale juz wiem jak to zrozumialas
A wiec tak w 1 dobje dochodzi do zaplodnienia i wtedy jest polaczenie komorki z plemnikiem w pierwszych 2 dobach zarodek rozwija sie z genow mamusi a w 3 dobie dochodzi genom tatusia i tu jest klucz zeby oba na raz sie dobrze ze soba zgraly i rozwijaly to tak lopatologicznie
Jesli jest problem w nasieniu to czesto jest tak ze w 3 dobie zarodek zaczyna zwalniac swoj rozwoj i albo bedzie sie rozwijal w spowolnionym tepie i dojdzie do blastki. Albo bedzie spowalnial rowoj az stanie w miejscu i tu jest wtedy klapa

 

[walczaca o szczescie]

A wczesniej genom komorki jajowej. Hehe ale juz wiem jak to zrozumialas
A wiec tak w 1 dobje dochodzi do zaplodnienia i wtedy jest polaczenie komorki z plemnikiem w pierwszych 2 dobach zarodek rozwija sie z genow mamusi a w 3 dobie dochodzi genom tatusia i tu jest klucz zeby oba na raz sie dobrze ze soba zgraly i rozwijaly to tak lopatologicznie
Jesli jest problem w nasieniu to czesto jest tak ze w 3 dobie zarodek zaczyna zwalniac swoj rozwoj i albo bedzie sie rozwijal w spowolnionym tepie i dojdzie do blastki. Albo bedzie spowalnial rowoj az stanie w miejscu i tu jest wtedy klapa

gosia321 to czemu w takim razie podawane są zarodki często 3dniowe? W takim razie może być tak, że taki transfer jest jakby skazany an niepowodzenie.... tak? Czy dobrze top rozumiem? Bo nie wiemy czy ten zarodek ma szansę się rozwinąć.... tak?
Czy wiecie od czego zależy ilu dniowe zarodki są transferowane? Czy można mieć na t jakiś wpływ?

 

[adunnnia90]

a czemu w takim razie podchodziłaś na sztucznym jak wszystkie wyniku u Ciebie książkowe? ;-)

Bo na sztucznym nie masz owulacji i lekarz obsewuje tylko jakie jest endometrium. A na naturalnymm musisz miec obserwacje czy jest pecherzyk, czy pekl i nie zawsze trafisz co do dnia wiec łatwiej podejsc na sztucznym [emoji6]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[walczaca o szczescie]

Bo na sztucznym nie masz owulacji i lekarz obsewuje tylko jakie jest endometrium. A na naturalnymm musisz miec obserwacje czy jest pecherzyk, czy pekl i nie zawsze trafisz co do dnia wiec łatwiej podejsc na sztucznym [emoji6]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

aha... no u mnie właśnie w miesiącu po nieudanym transferze nie było zupełnie owulacji... teraz czekam na kolejną @ i zobaczymy. Mnie Pani doktor chyba raczej na naturalny nastawiała a teraz się w sumie zastanawiam czy sztuczny nie jest lepszy... oj masakra ile to jest ciężkich decyzji i przemyśleń :/

 

[Alfistka]

aha... no u mnie właśnie w miesiącu po nieudanym transferze nie było zupełnie owulacji... teraz czekam na kolejną @ i zobaczymy. Mnie Pani doktor chyba raczej na naturalny nastawiała a teraz się w sumie zastanawiam czy sztuczny nie jest lepszy... oj masakra ile to jest ciężkich decyzji i przemyśleń :/

Pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i wszystkie te decyzje mają prędzej czy później pozytywne znaczenie

 

[oczekujaca2790]

O to w sumie tak samo jak u nas z tym,że my mamy jeszcze tylko 2 kropki. Pani doktor mówi mi że raczej na naturalnym, a jak u Ciebie sytuacaj na tą chwilę wygląda?
Bierzesz jednego kropka czy dwa?

Raczej myślimy o jednym jeśli się nie uda następnym razem zdecydujemy się chyba na dwa.

Napisane na ZTE BLADE V7 LITE w aplikacji Forum BabyBoom

 

[walczaca o szczescie]

Pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i wszystkie te decyzje mają prędzej czy później pozytywne znaczenie

No na pewno masz rację. Dziękuję ;-)

 

[gosia321]

gosia321 to czemu w takim razie podawane są zarodki często 3dniowe? W takim razie może być tak, że taki transfer jest jakby skazany an niepowodzenie.... tak? Czy dobrze top rozumiem? Bo nie wiemy czy ten zarodek ma szansę się rozwinąć.... tak?
Czy wiecie od czego zależy ilu dniowe zarodki są transferowane? Czy można mieć na t jakiś wpływ?

Nie przewidzisz nigdy zarodkowi jest napewno lepiej u mamusi niz na szkielku. Blastki to najsilniejsze zarodki i w niektorych klinikach podaja tylko takie ale prawda jest taka ze nawet super blastka moze nie dac ciazy. Embriolodzy wiedza co robia. Jak widac na forum z 2 i 3 dniowych tez sa ciaze wiec nie ma sobie co glowy zamartwiac

 

[anetka303]

O Matyldo w udo masakra
Nie ma to jak pielegniarka robi zastrzyki z fraxiparyny nic nie naciaga skory tylko pach wbija i wstrzykuje. Takim sposobem moglabys dalej w brzuch robic ale wiem ze latwo powiedziec sama bym sobie tak nie zrobila

Ahhh nie ma wyjścia, mogę w udo i w ramię . Jeszcze kilka miesięcy i będzie z głowy. Sama wiesz ze dla dziecka zrobimy wszystko a dla dwójki? [emoji38]

[emoji127] 28.10.2017