reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej Dziewczyny,

Dzisiaj trafilam na to forum i przyznam sie ze przeczytalam bardzo duzo stron... az ciezko powiedziec ile :)
Razem z partnerem jestesmy aktualnie przy pierwszej probie IVF. Aktualnie jestem po punkcji ktora byla w poniedzialek i czekam na telefon z kliniki odnosnie transferu. U nas nieplodnosc byla zwiazana z nasieniem narzeczonego (bardzo mala ilosc plemnikow). Lekarz dal nam tylko 5% szans na naturalna ciaze wiec od razu zdecydowalismy sie na in vitro. Zle znosilam kuracje hormonalna i stymulacje (bole glowy, nudnosci, wymioty, bol brzucha). A teraz mam straszne myslenice czy wszystko bedzie OK, czy sie uda. Chyba mam jakas depresje :/. Mieszkamy na co dzien w UK ale zdecydowalismy sie przeprowadzic procedure w Polsce w klinice w Rzgowie. Bardzo profesjonalna zaloga i przemili ludzie :). Z racji tego ze musze zostac w PL do dnia transferu to z nudow juz chyba mam takie myslenia negatywne... Niestety nikogo tu nie znam wiec ciezko sie czyms zajac...
Moja lekarka cały czas namawi mnie na psychologa. Myślę o tym [emoji6] Witaj [emoji5]

24.04.2017 ICSI transfer 5dniowej blastki 26.05.2017 pojawiło się serduszko [emoji171]
 
Jak tylko zadzwonia z kliniki z data transferu ma pewno sie wpisze :) forum podnosi mnie troche ma duchu w tych chwilach samotnosci :(
Dodatkowo nie specjalnie sie dzisiaj czuje bol gardla pomimo ze nie jest ono czerwone i dziwne dreszcze. Zastanawiam sie czy to nie jakies negatywne skutki lekow ktore biore... encorton, estrofem, duphaston i zel doppchwowy ale nie pamietam nazwy. Czy ktoras z Was miala cos podobnego? I czy jest sie czym martwic?
Hej Jowita. Ja też mieszkam w UK i lecze się w Rzgowie u dr Pawła. Jestesmy z mezem zadowoleni bardzo z kliniki. Pozdrawiam cie mocno.
Co do Twojego samopoczucia to nie wiem bo ja mam ten sam zestaw leków i czuje się ok. Żel dopochwowy u mnie to crinone.
Może małe przeziębienie Cię bierze? Woda z miodem i cytryna powinna pomoc x
 
Na bete to musze jechac ponad 2godziny do prywatnej kliniki bo w uk nie jest tak latwo o bete. Zrobię jeszcze jeden test w piatek jak nic nie wyjdzie to i beta nie ma sensu, tak mi sie wydaje.
Evulek a robiłaś te czułe testy? Ja też mieszkam w UK i bety nie robię. Robię sikanca w 9-10dpt potem 12dpt i potem to już leki odstawiam. Tak było przy poprzednim podejściu bo przy pierwszym się udało i w 9dpt miałam pozytywny test.
Pozdrawiam cieplutko. Cieszę się że masz aż 5 mrozaczków, na pewno niedługo będziesz w ciąży! :)
 
Skad jestes w UK? Z tego co sie orientuje masz leczenie w PL. Jestem ciekawa jak z lataniem samolotem? Czy po transferze moge od razi wrocic do UK czy bedzie trzeba znow czekac. Niestety po punkcji lekarz nie pozwolil i siedze tu sama i umieram z nodow :(

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja jeden dzień po transferze odpoczywam a potem wracam i prowadzę normalny tryb życia :)
Jutro lecę na transfer a wracam w sobotę :)
 
Nie robić jeszcze. Poczekaj chociaż do 9 dpt. Taka moja porada :)

Dziewczyny wariuje 6 dpt i oczywiscie sikaniec w domu w szufladzie lezy i czeka.....i od rana juz spac nie moge i mysle zrobic czy nie...Jak wyjdzie to moze byc oszukany,jak nie wyjdzie bedzie zalamka jestem dwa dni przed spodziewana miesiaczka nie czuje nic zadnego klucia,podkuwania ,zadnych objawow tylko tak ogromny bol piersi,ze nie moge sie do nich dotknac..... :/
 
reklama
Do góry